www.trooper4x4.pl

czy ktoś z was wie czy są przygotowane otwory i mocowania do 3 rzędu foteli.
czy morze trzeba to przystosować.
pozdrawiam kusy.

Z tego co mi wiadomo, to wszystkie powinny mieć. Nawet dzisiaj widziałem na allegro ktoś sprzedawał 2 tylne siedzenia, razem z pasami i listwami potrzebnymi do ich zamontowania.

Też się interesuję tym tematem. Wygląda na to, że oprócz samych siedzeń, pasów i uchwytów trzeba zmienić plastikowe "boczki", bo nie ma w nich otworów przez które wysuwają się pasy.

Dzisiaj znalazłem coś takiego:
http://www.littlepassengerseats.com/isuzu_trooper.htm
Wynika z tego, że firma specjalizuje się w montażu trzecich rzędów siedzeń do samochodów terenowych. Montują jedną dużą kanapę. Jeśli zaś chodzi o fabryczne wersje siedmioosobowe to są dwa składane na boki fotele jak na poniższych zdjęciach... Powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz dla pewności - macie w podłodze przy samych drzwiach tylnych miejsca mocowania siedzeń? (widać je na drugim zdjęciu)

Wersje 5-osobowe nie mają tego kosza w podłodze do mocowania siedzeń, ale komplety oferowane na allegro zawierają tą część. Zagadka jest tylko taka - czy pod wykładziną znajduje się uniwersalne miejsce do montażu tego kosza, czy trzeba użyć wyrzynarki i wiertarki..? Pod wykładzinę jeszcze nie zaglądałem i nie wiem...

Ja ten temat rozwiazałem tak:
wykonałem ramę stalową w kształcie literki H i zamocowałem na cztery orginalne otwory w podłodze bagaznika do której przykręcam fotele i rolkę na której nawinięty jest pas (kupiłem od jakiejś osobówki z zagłówkami i pasami). Problem z pasami jest taki że w tylnym słupku nad głośnikami (jak byście zdjęli plastik) zobaczycie otwór pod śrubę którą wykorzystałem do zamocowania trzeciego punktu mocowania pasa (a do tego celu w plastiku wyciąłem otwór 70 mm) aby ją w razie montażu 6 i 7 fotela przykręcać. I został tylko przegląd na którym poszło gładko Pan po przeliczał kilogramy i już.
Mały koszt przeróbki lecz utrudnienie że przed i po podróży 6 i 7 pasażera ja akurat demontowałem dodatkowe siedzenia czas ok 20-30 min.

w moim przypadku było tak:
auto w niemcowni było zarejestrowane na 7 osób. Przy sprowadzaniu koleś zarejestrował na 5 (nie wiem czemu). Z wozem dostałem te dwa oryginalne fotele. Zmiana ilości miejsc z 5 na 7 wiąże się z "zmianami konstrukcyjnymi wozu" (wg. przepisów). Wszędzie gdzie dzwoniłem (stacje diagnostyczne uprawnione do zmiany warunków technicznych pojazdów) dostawałem info że samochód musi być homologowany na 7 osób (nie do zdobycia, nawet w niemieckim oplu sie dowiadywałem), siedzenia muszą mieć zagłówki etc. Guzik ich obchodziło że mam papier że w niemcowni jeździł na 7 osób.
Ponadto żeby zarejestrować/przejść przegląd musiałem przedłozyć fakturę z uprawnionego warsztatu który wykonywał przeróbkę samochodu (i też guzik warte że wsio było pod montaż przygotowane i że mogłem sam fotele zamontować pod blokiem).
Takie mamy prawo

h.

Pewnie jak zwykle, nie jest winne samo prawo, ale sposób jego realizowania przez nieludzkich i wrednych urzędników mentalnie rodem z PZPR. Jak inaczej tłumaczyć fakt, że samoróbka Ediego przeszła procedurę legalizacji, a oryginalne wyposażenie w aucie Hassana nie?

Trzeba się zorientować, czy rzeczywiście dokument homologacji całego auta jest niezbędny, czy to tylko złośliwość lub niedoinformowanie urzędników. Każde auto jest homologowane na wiele różnych właściwości, czym dawno zajął się producent. Taka homologacja nie jest wydawana każdemu nabywcy do ręki, bo te właściwości zostały zalegalizowane i skatalogowane. Jakim "dokumentem homologacyjnym" jest np. tabliczka znamionowa auta? ...bo to właśnie na jej podstawie określa się, czy można zamontować w danym aucie hak holowniczy i o jakim uciągu. Sytuacja analogiczna, a nikt nikogo nie goni po jakieś świstki!

A konkretnie, przypadek Hassana można by ugryźć od tej strony: Nie starać się o legalizację tych siedzeń jako nowego wyposażenia dodatkowego, ale w Wydziale Komunikacji zgłosić błąd popełniony podczas pierwszej rejestracji w kraju. Odbywa się ona przecież na podstawie oryginalnego Birefu, który jest w ich posiadaniu, a nie dokumentów homologacyjnych. Być może trzeba będzie dołączyć opinię rzeczoznawcy, potwierdzającą że samochód rzeczywiście jest przystosowany do przewozu 7-osób. Koszt takiej opinii to ok. 200 zł. Przecież jest to błąd tego samego rodzaju, jak wpisanie niewłaściwej masy dopuszczalnej, liczby osi czy pojemności silnika i można go analogicznie poprawić.

Ciekawostką jest, że choć moja wersja jest 5-osobowa, w niemieckim Briefie mam wpisane: "pkt.12 Liczba miejsc siedzących łącznie z kierowcą - 5", a poniżej jest uwaga do pkt.12 - "do wyboru - 7". W Niemczech jak widać nie mają tak durnych problemów, choć niby jesteśmy w tej samej unii...

W moim przypadku już było wbite 7 osób, ale w wydziale komunikacji człowiek który mi go rejestrował specjalnie się pytał czy jest 7 miejsc... Dziwna sprawa jak dla mnie. Skoro samochód jest fabrycznie przystosowany do montażu 7 siedzeń to przecież nie ma "zmiany konstrukcyjnej wozu" (jak to opisywał Hassan). A skoro nie ma zmiany, więc nie powinno być problemu ze zmianą w dowodzie. Tyle, że mieszkamy w Polsce...

Ale pytanie pozostaje to samo, czy są fabryczne otwory nagwintowane do montażu czy nie.
Nie chcę wszystkiego rozbebeszać żeby to sprawdzić.
I nie interesuje mnie chomologacja itp. bo to jest tylko bajer wypadowy.
pozdrawiam kusy.

Odkopuje ten stary watek, bo mam pytanie w kwestii 3 rzędu siedzeń do Montereya. Otóż, czy wiadomo Wam o jakichś zamiennikach, czy pasującym modelu siedzeń z jakiejś innej terenówki ? Czy pozostaje jedynie poszukiwanie oryginalnych siedzeń?

z tego co sam szukałem, to raczej nic innego nie podpasuje, ale namiar na te siedzenia już ci podesłałem, więc chyba nie trzeba będzie sztukować:)

Jakby kogoś interesował temat to od jutra zmieniają się przepisy w tej materii. Trochę informacji dostępnych jest tutaj: http://forum.busikt3.radom.pl/viewtopic.php?t=21209