Strona 7 z 9

Re: SKRZYNKA PRZEKAŹNIKÓW WINCH

PostNapisane: 08 lut 2016, 14:17
przez pawel126
Apropo wyciagarek, zanabyłem wlasnie T max 12500 i tak się zastanawiam można te skrzynkę sterownicza przenieść np. wyżej gdzieś pod maskę? Czy musi być na wyciągarce? Może grubsze przewody trzeba by założyć?

Re: SKRZYNKA PRZEKAŹNIKÓW WINCH

PostNapisane: 08 lut 2016, 22:06
przez frendzel
pawel126 napisał(a):Apropo wyciagarek, zanabyłem wlasnie T max 12500 i tak się zastanawiam można te skrzynkę sterownicza przenieść np. wyżej gdzieś pod maskę? Czy musi być na wyciągarce? Może grubsze przewody trzeba by założyć?



Też się nad tym zastanawiałem. Podczas pracy wyciągraki przewodami płyną spore prądy. Dłuższe przewody spowodują spadek napięcia i obawiam się że za tym idzie spadek mocy wyciagraki, dlatego przy wydłużaniu przewodów należałoby odpowiednio dobrać ich grubość. Ja zrezygnowałem z tego pomysłu. Narazie planuje przełożyć przekaźniki do hermetycznej puszki metalowej - coś takiego jak w linku:
http://www.300energia.com/sklep/puszki- ... 12167.html

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 19 maja 2016, 14:55
przez stachniec
Dragon Winch to zdecydowanie najlepsze wyciągarki na rynku. Testowałem już produkty z innych firm i żadna nie była tak wytrzymała.
DW i Escape to nie "jeden czort".

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 19 maja 2016, 17:16
przez blublu1
Najlepsze - tzn ? Najlepiej pomalowane, najlepiej działające, najładniejsze ? Uzasadnij, jeśli możesz ? Bo jeśli chodzi o serwis i gwarancje - to raczej mama odmienne zdanie .... ale mogę się mylić ...

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 20 maja 2016, 01:08
przez Gocu
Wyciągarkami, które nie mają sobie równych to tylko i wyłącznie Warn. Dragonwinch się nawet nie umywa do Warna.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 20 maja 2016, 08:18
przez stachniec
Warn to oczywiście klasa sama w sobie. Ale jeśli chodzi o Polską firmę, która robi wyciągarki to Dragon bije inne na głowe. Robią sprzęt wytrzymały, trwały, bezawaryjny i dają 5 lat gwarancji.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 20 maja 2016, 09:30
przez pocieszny
nie polska a chińska :)2 :)21 psują się jak każde inne, w zasadzie beż większej róznicy
dragony mają zalete cenową, ale do WARNa czy Tabora nie ma nawet co porównywać, zwłaszcza do starszych modeli :)2

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 20 maja 2016, 10:03
przez Gocu
Pamiętam jak na Bałtowskich Bezdrożach Dragonwinch w kilku miejscach podstawił auta ze swoimi wyciągarkami, żeby pomagać innym. Kilka awarii kilku wyciągarek w ciągu 2 dni. Z chińczyków wg mnie bardzo dobre są Escape :)

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 20 maja 2016, 10:22
przez Szary
Mnie doradzili w ewyciagarki dragon winch, wszystko sprawnie dziala, cene w porownaniu do innych firm tez dobra dali. ja mam akurat truck 14000

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 23 maja 2016, 08:41
przez stachniec
Jak na moje potrzeby, to wyciągarka Dragon Winch spokojnie mi wystarcza. Nie eksploatuje jej jakoś bardzo. Ceny faktycznie mają bardzo przystępne dlatego nie szukam nigdzie indziej. Do tej pory działa mi bez zarzutu.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 23 maja 2016, 10:14
przez freefly
Marketing szeptany, he,he.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 03 wrz 2017, 21:18
przez gsxr1100_1980
Witam, trochę odświeżę temat, jakiego chińczyka polecacie oprócz Dragona, takowego posiadam DWM 13000 HD, i jak dla mnie szajs totalny. Posiadam go trzy lata, pierwsza awaria po trzech miesiącach, padło sterowanie pilota bezprzewodowego (skrzynka z przekaźnikami jest tak szczelna, że zwykły deszcz zalał skrzynkę), skrzynka zamontowana według zaleceń producenta nad bębnem. Oczywiście gwarancja nie uznana bo wyciągarka była topiona (zdaniem serwisanta), dokupiłem centralkę bezprzewodowego z pilotem i wymieniłem. po ok. sześciu miesiącach tak spontanicznie przekręciłem hebel, a winda sama od siebie zaczęła ciągnąć, po otwarciu skrzynki wody było połowę. Dokupiłem nową skrzynkę z przekaźnikami, i zamontowałem pod maską, wyciągarka użyta z trzy razy, było ok. do wczoraj, zagrzebałem się na torfowisku, podpiąłem linę do drzewa (oczywiście przez pas) winda pociągła z dwa metry i stanęła, słychać jak przekaźnik styka, a silnik stoi. Mam już dosyć przereklamowanego Dragona, od nowości użyty z dziesięć razy, i szrot totalny. Zwykłe opady deszczu potrafią ją unieruchomić, o co dopiero topienie. Ktoś, coś poleca innego tak do 2000zł.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 03 wrz 2017, 21:57
przez miras7
Gdybym miał teraz kupić to byłby to Superwinch TS 11500, ale to trochę ponad 2tys.zł.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 04 wrz 2017, 18:05
przez pocieszny
to albo porządna winda albo chiczyk za grosze, takie rzeczy tylko w erze ;)

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 05 wrz 2017, 14:57
przez pawel126
Dragona ma jeden znajomy, też mówił że sterowanie po topieniu padło i sama się załączała :)3

W Jeepie siedzi http://www.supermarketstrazacki.pl/wyci ... 00-12.html skrzynka przeniesiona pod maskę, topiona regularnie co miesiąc/dwa ? :lol: Drugi sezon
i żadnych problemów.
W sobotę w Świeciu wyciągałem się na zgaszonym aucie bo myślałem że straciłem oba napędy.
Okazało się że N w reduktorze się włączyło od spodu od badyli chyba :lol:

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 05 wrz 2017, 20:59
przez gsxr1100_1980
Też przegłądałem oferty T-MAX-a, słyszałem dużo pozytywnych opinii na ich temat, tak czy siak dołożę trochę kasy, i chyba się na nią skuszę. Poczytam jeszcze o Super winch-u, pewnie jedna i druga będą o niebo lepsze niż przeciekający Dragon. Cena Dragona mówi sama za siebie.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 01 paź 2017, 15:01
przez Michał4x4
Albo kup używanego KingOne. Bardzo dobra wyciągarka

Jaką wyciągarke kupić?

PostNapisane: 21 maja 2019, 17:37
przez Jake
Szukam wyciągarki do Troopera. Wymagania:
-Ma działać.
-Ma niezabijać cena.
Ktos cos? Moze ktos ma sprawna niezabita uzywke? Nie mam teraz mozliwosci zaplacic 4,5tys za SuperWincha czy Warna, a kupowac jednorazowego chinczyka bez sensu.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 21 maja 2019, 21:50
przez Legend
może obecnie jestem bardziej teoretykiem niż off-roadowcem ale z dwojga złego kupiłbym nowego chiniola lub lekko uzywanego, bo

-części są dostępne, jak nie u importera to z innego dobierzesz, sporo to te same modele z innymi naklejkami i malowaniami
-cena
-gwarancja producenta jeśli jest oraz z prawa wynikająca rękojmia.


Dla mnie najpoważniejszym minusem markowych wyrobów jest:
-cena cześci
-[nie]dostępność, a jeśli sa to zdarza się, że trzeba trochę poczekać



więc jeśli masz większy budzęt to nowy chiniol, a jak mniejszy to używany chiniol ;-)

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 21 maja 2019, 23:38
przez Jake
Legend napisał(a):może obecnie jestem bardziej teoretykiem niż off-roadowcem ale z dwojga złego kupiłbym nowego chiniola lub lekko uzywanego, bo

-części są dostępne, jak nie u importera to z innego dobierzesz, sporo to te same modele z innymi naklejkami i malowaniami
-cena
-gwarancja producenta jeśli jest oraz z prawa wynikająca rękojmia.


Dla mnie najpoważniejszym minusem markowych wyrobów jest:
-cena cześci
-[nie]dostępność, a jeśli sa to zdarza się, że trzeba trochę poczekać



więc jeśli masz większy budzęt to nowy chiniol, a jak mniejszy to używany chiniol ;-)

Mimo wszystko? Ja nie mam jeszce zadnej praktyki z wyciagarkami, ale duzo sie nasluchalem i naczytałem, o tym jak to swieza chinska winda zatopiona w bagnie nie zadziałała, bo woda zalala nieuszczelniony silnik, albo ze beben byl zamocowany do walka na dwa nity ktore sie zerwaly po pierwszym obrocie albo o raczce sprzegla co odpadla i utonela w rzece, albo ze przekaznik sie zaspawal i winda krecila jak szalona dopoki nie odcielo sie kill-switcha...
A polecasz cos konkretnego??? Bo w chinczykach tez pewnie jest lepszy shit i gorszy shit?

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 21 maja 2019, 23:55
przez pocieszny
a Ty myślisz że warna gdzie klepią? w USA? :)21 :)21 :)21

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 22 maja 2019, 02:18
przez Legend
widzisz, zaznaczyłem, że jestem teoretykiem.
zrozumiałem Cię, że potrzebujesz wyciagarki do asekuracji przy wyjazdach w teren, czyli uzywanie sporadyczne w razie utknięcia. Wg mnie chiniol do tego się nadaje super. Dawno temu kupiłem jakieś G. - najtańsze co było w chinach i prócz tego, że smierdziało specyficznym chińskim zapachem po wyciągnięciu z pudełka, oraz, że było głośne i wolne to się nie popsuło.
Historię są różne, myślisz, że Warny, superwinche i Ramsey'e się nie psują? Z kasy, która Ci zostanie kup sobie kotwice bo ta często się przydaje podczas samotnych wypadów oraz 50m liny stalowej do przedłużki tego co w wyciągarce.

Jeśli źle odczytałem Twoja wypowiedź i potrzebujesz coś na rajdy co będzie często wyciągac auto z błota po klamki to poczekaj i kup wyciągarkę markową. Tanim chińczykiem nie obskoczysz rajdów, ale do sporadycznego użycia wystarczy.

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 22 maja 2019, 15:49
przez pawel126
Ile ? 50 m liny stalowej :D no to trzeba faktycznie dużego bagażnika ;)
Co do Chin wiadomo że też robią tam i markowi producenci podzespoły, ale cena zazwyczaj (nie zawsze) jest jakimś tam wyznacznikiem jakości. Po prostu warto kupić nie najtańszego. :)

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 22 maja 2019, 21:33
przez Jake
Nie, nie - jak najbardziej dobrze mnie zrozumiałes Legend. Szukałem czegos o niewygorowanej cenie, ale przywoitej jakosci. Potrzebuje jej dokladnie do tego co pisales - zeby jak utkne na samotnym wypadzie w terenie nie musiec dzwonic w rozpaczy po kolegów :lol:
Pytałem, bo wiadomo - ludzie duzo mowia, duzo z tego to bzdety, ale ze nie chcialem utopic kasy to stwierdzielm ze warto podpytac kogos z wieksza praktyka.

Padło na najprostszy wybór. Podjechalem do JanPol4x4, kupiłem DragonWincha 13'000lbs za 1300zł. 2 lata gwarancji, serwis na miejscu, dobry dostep do czesci. Dostalem pare pierdół gratis. Ogolnie zakup fajny. Teraz trzeba zamontowac i zobaczymy jak sie bedzie sprawdzac.

Kotwica to moze i pomysl, choc zwykle jezdze tam gdzie drzew w okolicy pod dostatkiem. 50m stalowej liny?!?! W jakim celu az tyle i czemu stalowej?

Re: Wyciągarka

PostNapisane: 22 maja 2019, 22:14
przez Legend
i będziesz zadowolony tym bardziej, że Dragon już jest parę ładnych lat na rynku. Niech Ci służy :)

Jak nie zapomnę wrzucić do bagażnika to mam ok 45m liny fi10 bo wyciągarki swój uciąg maja jedynie na pierwszych zwojach, to raz, dwa kiedyś brakło mi dwa metry do stabilnego drzewa.....gotowałem się jak cholera. Przy wadze naszych aut te 50m liny to pomijalny ciężar ;_)