Odłączamy żarówkę z instalacji i teraz demontujemy grill oraz odkręcamy cztery śruby mocujące lampę.
Pierwsza nakrętka głęboko obok silniczka regulacji.
Druga jest z góry reflektora.
Kolejne dwie są zakryte kloszem obok który dzięki wykręceniu poprzednie śrubki możemy wyjąć.
A następna znajduje się pod reflektorem w tym miejscu:
Następnie wyciągamy reflektor i bierzemy się za demontaż reflektora od metalowego uchwytu.
By go zdemontować trzeba wykręcić śruby od regulacji w poziomie i w pionie, a następnie odkręcić dwie nakrętki od mocowania po drugiej stronie oraz śrubki od tego plastiku otaczającego reflektor. Po tym zabiegu mamy nasz odbłyśnik z kloszem i przechodzimy do ich rozklejenia. Do tego posłuży nam opalarka lub piekarnik. Umieszczamy klosz połączony z odbłyśnikiem w piekarniku w temperaturze 60 stopni, na 10 minut. Jest to wystarczająca temperatura, która pozwoli nam na rozklejenie reflektorów. Możemy być spokojni, że nic nam się nie uszkodzi, odkształci, ani nie stopi. Oczywiście, możemy to zrobić za pomocą suszarki lub opalarki. Zaletą piekarnika jest to, że równomiernie nagrzewa powierzchnię. Kiedy wyjmiemy reflektor z piekarnika, przystępujemy do rozdzielenia obudowy od klosza, najlepiej wykonać to za pomocą śrubokręta.
Klosz w środku czyściłem wodą. Uważajmy na odbłyśnik reflektora. Wszystko zmywamy miękką wilgotną szmatką. Następnie papierowym ręcznikiem lub chusteczką usuwamy zacieki. Jeżeli widzimy uszkodzony odbłyśnik, nie dotykamy go, możemy tylko powiększyć uszkodzenie.
Po przeczyszczeniu reflektora łączymy odbłyśnik z kloszem, wsadzamy go znów do piekarnika i bierzemy się za składanie w całość i montaż w aucie.
Dzięki tej operacji reflektory zyskały nowy blask oraz bezpieczeństwo podczas jazdy nocą wzrosło
Pozdrawiam Uff
