www.trooper4x4.pl

puszke filtra mam bo snorkel się trafił dieslowski i powstałą hybryda 2.8/3.1 szkoda było nie wziąć orginalnego safari za 300 pln
dodatkowy aku mieści się nawet z normalnym filtrem, tylko zależy jaki duży chcesz tam wrzucić, ogólnie mi wszedł Yuasa 65Ah do lodówki wystarczający

Jak trochę porzeźbisz z mocowaniami to wciśniesz dwa 95 ah

i czym to naładuje?? 50A altkiem? (o ile ma szczęście)

Do 190ah to musi być 90-100A. Atek część wymienna i przerabialna

pocieszny napisał(a):i czym to naładuje?? 50A altkiem? (o ile ma szczęście)

oczywiście że naładuje.... tylko że wolniej.

od razu Ci powiem dzienna jazda na włączonych światłach lodówce i radiu, nie ma szans na doładowanie obydwu aku
sprawdzone przetestowane, trzeba wumienić altka na dużo mocniejszego 100-150 by się zdała

pocieszny napisał(a):od razu Ci powiem dzienna jazda na włączonych światłach lodówce i radiu, nie ma szans na doładowanie obydwu aku
sprawdzone przetestowane, trzeba wumienić altka na dużo mocniejszego 100-150 by się zdała

volvo v70 seryjny alternator 115A 2 akumulatory jeden w bagażniku tylko pod sprzęt. Teraz lodówka turystyczna plus wzmacniacze światła nawiew niemal non stop max krótkie odcinki światła zero problemów z doładowaniem aku i to na krótkich odcinkach (5-10km) plus lodówka na zgaszonym silniku godzinka półtorej (zakupy). Jeżeli pobór masz większy niż prąd ładowania nigdy nie doładujesz aku ale w przypadku kiedy poboru masz 40a a ładowania 50 no to wiadomym jest że aku będą się ładować. Zajmie to więcej czasu ale bez problemu się naładują. Jak dodamy do tego że zwykły kwasiak nie przyjmuje więcej prądu jak 10% pojemności aku (dla 100ah około 10a to max) no to mamy chyba wszystko jasne. Druga sprawa... jeden aku 100ah i dwa aku 50ah.... które się szybciej naładują? Tak na logikę wyjdzie na to samo.

I drugi przypadek i to w sumie beznadziejny.... Vitara alternator seria 50a wentylator elektryczny non stop zapięty na 4 godziny jazdy przynajmniej pół godziny łącznie pracy windy w błocie po klamki nigdy nie było problemów z niedoładowaniem aku. No chyba że alternator mówił dobranoc. Akumulator 80ah

podajesz przykład potwierdzający to co mówie 2 aku każdy powyżej 65Ah 100A altek
50A altek aku niewiele większe od możliwości altka
ale 2 aku po 80 Ah na altku 50A nydyrydy

Oczywiscie, ze da rade. Problem pojawi sie, jesli bedziemy mocno rozladowywac aku na postoju, a potem jechac krotki odcinek.
Dla Alternatora nie ma znaczenia jaka jest pojemnosc akumulatora. Zeby ladowanie bylo istotny jest tylko by byl naddatek pradu, tj. rozchody byly nizsze niz prad ladowania. A na predkosc ladowania ma wplyw prad ladowania (tj. naddatek pradu niezuzywany na rozchodach) i stopien rozladowania akumuatora (akumulatorów). Oczywiscie ze przy dwoch duzych aku i duzej ilosci urzadzen jak lodowka, winda, halogeny itd. warto miec wiekszy alternator. Ale nie jest to warunek niezbedny.
Wlasnie zastanawialem sie czy da sie zamocowac druga podstawe pod aku i drugi aku w 3.2V6, bo rozwazam zakup Montka z takim silnikiem. Pocieszny, bylbys w stanie wstawic zdjecie jak to u Cb wyglada?

pocieszny napisał(a):podajesz przykład potwierdzający to co mówie 2 aku każdy powyżej 65Ah 100A altek
50A altek aku niewiele większe od możliwości altka
ale 2 aku po 80 Ah na altku 50A nydyrydy

Patrol k160 alternator.... 35A instalacja 24V. Winda podłączona pod jeden aku 12V dwa aku 100ah każdy.... nigdy nie było problemów.... Niebawem w volvo będzie zmiana w instalacji... będę miał pobór samego wzmacniacza na poziomie 200-250a przy alternatorze 115a. Zdam relację bo bilans prądowy będzie mocno ujemny Logiczne jest że wzmacniacz nie będzie grał na max swowich możliwości bo tego by nikt nie wytrzymał ale 3kw na wzmacniaczu przy 1ohm nawet przy normalnym słuchaniu będzie bardzo mocno obciążać alternator. Z tej okazji pojawi się własnoręcznie (żaden kupny wynalazek) wykonany kondensator 1000 farad..... zdam relację

Pamiętajcie, że uruchomienie silnika zjada trochę prądu. Zaś 10km to nie taki mały dystans, przynajmniej dla benzyniaka.
A poza tym to nie są zawody kto doładuje aku mniejszym altkiem

rozwarzacie sytuacje idealną gdzie nic nie drenuje aku, wyjazdowo gdzie lodówka co noc drąży aku prawie do 0 do tego rozruch auta, jazda na światłach itd, serio 50 nie wydala, przetestowane na porządnym altku, obciążenie po dołączeniu 2 aku do ładowania masakryczne
przy instalacji zawsze trzeba zakładać nagorszą wersje nie stan idealny

co do fot to niewiele one wniosą bo w zasadzie widać będzie na nich podstawke pod aku (obecnie wypięty) ale jak chcecie to porobie coś w wolnej chwili od razu zaznaczam jakość fot będzie marna

Quentil napisał(a):Pamiętajcie, że uruchomienie silnika zjada trochę prądu. Zaś 10km to nie taki mały dystans, przynajmniej dla benzyniaka.
A poza tym to nie są zawody kto doładuje aku mniejszym altkiem

Nikt nie mówi o zawodach tylko o realiach. Jaki akumulator by nie był naładujesz go prostownikiem 2-3a jak wiadomo jest to kwestia czasu. Tak więc temat uważam za wyczerpany.
P.S.
Zależy w jakim czasie robisz te 10km. Ja mam do pracy 6km w jedną stronę z czego 5.5km trasą katowicką.... 5 max 10 minut jak złapią mnie światła i jestem w pracy.

powoli chyba zmienie nazwę mojego czołga na krwiopijca
tez musze szukać nowego aku bo ten juz ledwo kręci rano jak dwa dni postoi, a jeszcze nie ma mrozów.
później jest już ok.
juz w zeszłej zimy raz mi nie odpalił przy -25
Poprzedni właściciel wcisnął strasznie duży kloc yuasa 110AH/850A
ale przez to jest burdel z przewodami bo aku jest za duże (długośc 390mm) klema plusowa jest przy samym pasie przednim ,a to nie jest zbyt bezpieczne, jakby była jakas stłuczka.
coś konkretnego polecacie ?
okolice 75AH wystarczy? tylko jaka firma?
jak to jest teraz ze zwrotami starego ? kaucja 30zł wystarcza czy trzeba oddać stary?

Nie przesadzaj, akumulator to jak jedno tankowanie do pełna - powtarza mój znajomy, a na 4-5 lat starcza.
cars podaje 65-70
Ja mam GM opla.

Kucja jest 30zl .
Za takiego klocka nie warto lepiej oddaj go do skupu dostaniesz więcej

pawel126 napisał(a):Nie przesadzaj, akumulator to jak jedno tankowanie do pełna - powtarza mój znajomy, a na 4-5 lat starcza.
cars podaje 65-70
Ja mam GM opla.

Kucja jest 30zl .
Za takiego klocka nie warto lepiej oddaj go do skupu dostaniesz więcej

wiem ile kosztuje złom aku bo bawię się w fotowoltaike od kilku lat , pytałem tylko czy wchodzi w grę kaucja 30zł.
rok temu aku były po 2,25zł/kg a ja miałem do oddania 200kg
twierdzisz że 65-70ah wystarczy do 3.2 z fullwypasem?

mcgiver napisał(a):Poprzedni właściciel wcisnął strasznie duży kloc yuasa 110AH/850A

dlatego masz wiecznie niedoładowany aku który pada po 2 dniach, przeca altka masz 50
kup 75Ah spokojnie wystarcza, altek Ci tego nie przeładuje ale nie wycyckasz do 0 nawet jadąc dłuższy czas bez alternatora

z tym aku miałem już małe problemy od poczatku, a również przyczyniłem się kilka razy do jego stanu , bo albo zostawiłem radio albo swiatło na cała noc i rano nawet kontrolki nie żażyły.
wg intercarsu mój altek ma 75A a nie 50.
naklejkę mam niestety słabo czytelną , ale wygląda jak ten z pod linka
https://e-katalog.intercars.com.pl/#/pr ... nator.html

mam w aucie 2 aku (na wyjazdy) 70 rozruchowy i 50 do głębokiego rozładowania do lodówki, ogółnie pomimo że jeździ się długie odcinki w 100% razem nigdy nie były doładowane

pocieszny napisał(a):mam w aucie 2 aku (na wyjazdy) 70 rozruchowy i 50 do głębokiego rozładowania do lodówki, ogółnie pomimo że jeździ się długie odcinki w 100% razem nigdy nie były doładowane

A dlaczego ?
Mam do 80 ah zamontować dodatkowy tak z 50 ah........i martwi mnie co piszesz

piotrck napisał(a):

pocieszny napisał(a):mam w aucie 2 aku (na wyjazdy) 70 rozruchowy i 50 do głębokiego rozładowania do lodówki, ogółnie pomimo że jeździ się długie odcinki w 100% razem nigdy nie były doładowane

A dlaczego ?
Mam do 80 ah zamontować dodatkowy tak z 50 ah........i martwi mnie co piszesz

Dlaczego? Odpowiedzi na ten problem udzielił mi kiedyś ZAP z Pruszkowa. Aku połączone równolegle muszą być o tej samej pojemności, oba aku w tym samym stanie technicznym (taki sam stopień zużycia), inaczej nie będą oba doładowane w trakcie jazdy. To z kolei spowoduje szybszy spływ masy czynnej i szybszy zgon aku, a ile nie będzie się ich okresowo ładować prostownikiem.

freefly napisał(a):

piotrck napisał(a):

pocieszny napisał(a):mam w aucie 2 aku (na wyjazdy) 70 rozruchowy i 50 do głębokiego rozładowania do lodówki, ogółnie pomimo że jeździ się długie odcinki w 100% razem nigdy nie były doładowane

A dlaczego ?
Mam do 80 ah zamontować dodatkowy tak z 50 ah........i martwi mnie co piszesz

Dlaczego? Odpowiedzi na ten problem udzielił mi kiedyś ZAP z Pruszkowa. Aku połączone równolegle muszą być o tej samej pojemności, oba aku w tym samym stanie technicznym (taki sam stopień zużycia), inaczej nie będą oba doładowane w trakcie jazdy. To z kolei spowoduje szybszy spływ masy czynnej i szybszy zgon aku, a ile nie będzie się ich okresowo ładować prostownikiem.

nie zgodzę sie z tym.
w instalacjach gdzie łaczy się akumulatory w systemy 24 , 36 , 48 itd wtedy wymagane jest zeby akumulatory były identyczne , i dodatkowo najlepiej z tego samego czasu produkcji.
w instalacjach gdzie 12V aku sa podłaczone równolegle czyli w instalacji 12V nie ma to najmniejszego znaczenia.
jesli by to miało wpływ to np akumulator syreny alarmowej nie miałby racji bytu bo zaraz by go szlag trafił i przeszkadzały by sobie nawzajem z aku rozruchowym.
w instalacjach gdzie na pokładzie są akumulatory rozruchowy i pokładowy powinna być elektronika która czuwa nad naprzemiennym ładowaniem ich , tak by oba były w nienagannej kondycji.
chyba że w systemie dwóch aku w trooperze jest coś o czym nie wiem

Odpowiedź po reklamacji aku od pana inżyniera technologa z ZAP. Natomiast w Trooperze z dwoma aku, oba aku ładowane są w tym samym czasie. Nie ma żadnego systemu przemiennego ładowania.

wg mnie ten pan powiedział po prostu coś na odczepnego ,wierząc że nikt nie znajdzie argumentów by podważyć jego autorytet ..

freefly a takze cytowany przez niego gosc ma oczywista racje. Przy laczeniu akumulatorów równolegle, poprzez zwarcie zacisków dodatnich a także zacisków ujemnych parami ze soba, akumulatory musza byc o takich samych pojemnosciach, a najlepiej by były w 100% identyczne, inaczej beda plynac miedzy nimi prady wyrownujace potencjały, a także akumulator o wiekszej pojemnosci bedzie bezustannie niedoładowany, a drugi przeładowywany. Prowadzi to do szybkiego zuzycia i uszkodzenia.
Inaczej ma sie sprawa gdzie posiadamy dwa (lub wiecej) NIEZALEZNE banki akumulatorów, rozruchowy i hotelowy, oswietleniowy czy zapasowy albo jak sobie je tam nazwiemy, ładowane ze wspólnego alternatora, pradnicy, generatora czy ładowarki ale za pośrednictwem separatora, czy to opartego na diodach czy na tranzystorach typu FET. Wtedy moga byc to aku zupełnie od siebie skrajnie rozne, pod wzgledem pojemnosci, zuzycia, max. pradu rozruchowego, gabarytów, typu itp. Mozna nawet laczyc nawet i aku 8Ah z aku 200Ah. Ale takie rozwiazania NIE SA standardowo stosowane w samochodach. Nalezy pamietac, ze przy dwoch akumulatorach rozdzielonych separatorem, stanowia one zupelnie niezalezne uklady, wiec trzeba by rodzielic zasilanie urzadzen w rozsadny sposob pomiedzy te obwody, wymaga to wiekszej ingerencji w instalcje elektryczna niz proste dolozenie drugiego aku rownolegle. W Montereru czy Trooperze 3.1 sa dwa akumulatory połaczanie typowo rownolegle, do uzyskania wiekszej pojemnosci i pradu rozruchowego. Oba maja takie samo zastosowanie i oba sa w takim samym stopniu ladowane a takze rozladowywane podczas rozruchu lub korzystania z innych odbiorników energii.