www.trooper4x4.pl

GT Radial używam w osobówce od ponad roku i nie mam żadnych zastrzeżeń. Firma z którą współpracowałem tak samo w swoich autach posiadali opony GT Radial i robili na nich duże przebiegi.
Firma GT Radial jest starą firmą z Indonezji. Związana była z Yokohamą, Pirelli, Michelin. Opony GT Radial są bardzo popularne w Niemczech. No i z tego co wiem to też produkują opony do różnego typu wyścigów.

Zalozylem do Montka nowe koła.
BFG MT KM2 33x10,5xR15 na felgach 15" z ET -20. Delikatnie wystaja za obrys blotników, ale to mi zupelnie nie przeszkadza. Gorzej ze lewy przód strasznie obciera przy skręcie ( prawy o dziwo nie). Oba przody obcieraja tez przy wiekszym wykrzyzu lub skoku zawieszenia.

Lift +2", bez body-liftu. Chlapacze zdemontowane.

I tak sie zastnawiam czy przesadzielm z rozmiarem czy przesadzilem z ET i jak to dopasowac i sobie z tym poradzic. O ile w ogole sie?

delikatnie wystają ? +10 jest w zasadzie na styk
te opony przy -20 to wystają minimum 30mm za obrys
podejrzewam że dynamikę masz zajebistą na tych kółkach z tym silnikiem , no ale przecież nie o to tu chodzi

Jake napisał(a):Zalozylem do Montka nowe koła.
BFG MT KM2 33x10,5xR15 na felgach 15" z ET -20. Delikatnie wystaja za obrys blotników, ale to mi zupelnie nie przeszkadza. Gorzej ze lewy przód strasznie obciera przy skręcie ( prawy o dziwo nie). Oba przody obcieraja tez przy wiekszym wykrzyzu lub skoku zawieszenia.

Lift +2", bez body-liftu. Chlapacze zdemontowane.

I tak sie zastnawiam czy przesadzielm z rozmiarem czy przesadzilem z ET i jak to dopasowac i sobie z tym poradzic. O ile w ogole sie?

Mam to samo albo i gorzej, przy 33x12.5 musiałem wywalić nadkola bo się zawijały w kierunku jazdy, podciąłem zderzak przedni (ten oryginalny) a i tak przy wykrzyżach ociera.. lift budy 2" i po problemie

te same opony i róznica w cenie kompletu prawie 1900zł

http://allegro.pl/4x-gt-radial-adventur ... 63949.html
http://allegro.pl/4x-opony-265-75r16-11 ... 15472.html
jakby te opony miały trochę wekszy index prędkosci to bym juz nic innego nie szukał...

kupricz napisał(a):Mam to samo albo i gorzej, przy 33x12.5 musiałem wywalić nadkola bo się zawijały w kierunku jazdy, podciąłem zderzak przedni (ten oryginalny) a i tak przy wykrzyżach ociera.. lift budy 2" i po problemie

O widzisz, u mnie nadkola w ogole nie przeszkadzaja. Na cięcie zderzaka byłem nastawiony entuzjastycznie i juz szykowałem kątówke, ale jak na złość od zderzaka jest mnostow miejsca, a ociera od strony drzwi, ciac próg to mi sie nie usmiecha... :/
No wlasnie ja nieeeee chce bodyliftu. Nie podoba mi sie buda lewitujaca nad rama a poza tym nie chce niepotrzebnie podnosic środka ciezkosci, ktory nie bedzie zrekompensowany zadnym wzrostem przeswitu i wlasciwosci terenowych.

mcgiver napisał(a):delikatnie wystają ? +10 jest w zasadzie na styk
te opony przy -20 to wystają minimum 30mm za obrys
podejrzewam że dynamikę masz zajebistą na tych kółkach z tym silnikiem , no ale przecież nie o to tu chodzi

Litości! To jest auto terenowe do błota, a nie wyścigowe BMW. Nie o predkosc i przyspieszenie chodzi. Ja czasami sie boje mcgiver, ze niedlugo wrzucisz post "[fotoporadnik]Chce zrobic glebe, jak obnizyc zawieszenie w moim Trooperze"

Powaznie, to spodziewałem sie duzo wiekszego zmulenia, ale jestem pozytywnie zaskoczony. Oczywiscie. Gorzej sie rozpedza i wyprzeda, czesciej redukuje bieg, rzadziej uzywam 5tki i nie szarżuje pod góre, ale straszliwe wizje o ruszaniu z reduktora na światłach są wyssane z palca. Na upartego da sie nawet i z dwójki ruszyc bez przypalenia sprzegła.

W mojej ocenie, rozmiar kół jest optymalny i kazdy mniejszy wyglada nieproporcjonalnie. Opony są tez dosc wąskie (10,5"), co tez zmniejsza opory. Negatywnie zaskoczył mnie tylko ogromny poziom hałasu KM2, wczesniej jedzilem kilka lat tez na BFG ale AT KO1 w mniejszym rozmiarze, ale za to szerszych (275/70/R16) i były w porownaniu z MTkami praktycznie bezszelestne. Mam tez bardzo mieszane uczucia co do odsadzenia. Oczywiscie, wystają, nie ma co udawac. Ale na pewno nie po 3 cm, a jedynie odrobine. Za to auto stoi znacznie szerzej i jest bardziej stabilne. Wyglada to zajebisicie, felgi typu "wiaderka" sa super, ale obcieranie jest bardzo problematyczne i troche mnie to martwi.
Sprobuje dzis wrzuci foty i pokazac. Najbardziej przyznam nie potrafie zrozumiec dlaczego lewa strona ociera wielokrotnie bardziej niz prawa.

Z ciekawostek niesamowice pozytywnie zdziwiony bylem tez przyczepnościa opony. Wczesniej miałem szosowe letnie opony no-name, kupione przez poprzedniego wlasiciela nieco ponad rok wczesniej (a wiec prawie nowe), ktore zachowywały sie jak łyżwy. Po kazdym deszczu zakręty brałem bokiem, hamowanie planowałem jeszcze przed wyjazdem z domu, a na sniegu auto tanczyło jak pijana baletnica. Istna masakra.
MTki jakie sa kazdy widzi i oczywiscie na szose sa bardzo nieoptymalnym rozwiazaniem, sa z definicji sliskie na mokrym, ale paradokslanie ku memu zaskoczeniu trzymaja sie mokrego asfaltu wielokrotnie lepiej od tamtych szosówek.

mcgiver napisał(a):jakby te opony miały trochę wekszy index prędkosci to bym juz nic innego nie szukał...

180 Ci nie wystarczy?? przeca montek nie osiąga tak kosmicznych prędkości, a nawet jeśli osiągnie to akurat guma w celowaniu w czarne na autostradzie najmniej będzie przeszkadzać

pocieszny napisał(a):

mcgiver napisał(a):jakby te opony miały trochę wekszy index prędkosci to bym juz nic innego nie szukał...

180 Ci nie wystarczy?? przeca montek nie osiąga tak kosmicznych prędkości, a nawet jeśli osiągnie to akurat guma w celowaniu w czarne na autostradzie najmniej będzie przeszkadzać

Ta jedynka tam nie bardzo potrzebna, Montek to bardziej 80km/h niz 180km/h

Jake glebował auta na pewno nie będę tak że spokojna rozczochrana po prostu śmiać mi sie trochę czasem chce z niektórych dylematów , tak ze sorry .
pocieszny tydzień temu leciałem obwodnicą na Cieszyn i na budziku widziałem 175 i musiałem zdjąć nogę z gazu bo zbliżałem się do zjazdu ,
Biorąc pod uwagę przekłamania licznika przyjmuje niespełna 170 i auto jest zwarte i nic nie trzeba celować w czarne ; idzie jak po szynach, bo zawias nie jest grzebany, a jedynie wyremontowany, zimowe gumy są nowe (w sumie muszę sprawdzić index prędkości ) , tylne amory wymienione ze 20tyś temu ,notabene przednie amory są do wymiany (45% sprawności było w czerwcu) ,ale nie czuć tego w prowadzeniu samochodu , w układzie kierowniczym nie ma grama luzu mimo ,że tam jeszcze nic nie zdążyłem zrobić poza korektą na gwincie drążka prawej strony bo mi cięło jedną oponę i naprawdę nie trzeba z autem walczyć by jechało prosto , auto od trzech lat jest trzepane na SKP i do stanu technicznego karoserii, zawiasu i układu jezdnego nie ma zastrzeżeń żaden diagnosta,mimo że za każdym razem jest ktoś inny (pomijam fakt przyjebania się jednego kolesia że nie mam pokrywek dodatkowych halogenów na kangurze, mimo ,że te akurat światła mam nie podłaczone do instalacji od samego poczatku posiadania samochodu )
Skoro silnik po 320tyś przebiegu złopiący 3litry oleju/1tyś km tak daje rady i to na gazie rodem z kuchni , to ten który remontuję będzie dawał jeszcze lepiej rady.
Po zatym jakby wypalił temat z kompresorem to nie chciałbym być ograniczony oponami i nie twierdzę ,że to mi jest nie zbędne by latać cały czas 2paki , ale czasami się może przydać zapas pod nogą.
pozatym zawsze lepiej mieć bezpieczny zapas możliwości , niż latać na granicy wytrzymałości gumy.
Problem w tym ,że chce opony uniwersalne ,a nie stricte szosowe i nie mam zamiaru się przy tym spłukać doszczętnie remontowany silnik już mi wystarczająco drenuje kieszeń .
i pomyśleć że kiedyś brzydziłem się silnikami z rozrządem na pasku

dalej się brzydze
jedyne auto pozostające w domu od prawie 20 lat ma rozrząd na kołach

mcgiver napisał(a): (pomijam fakt przyjebania się jednego kolesia że nie mam pokrywek dodatkowych halogenów na kangurze, mimo ,że te akurat światła mam nie podłaczone do instalacji od samego poczatku posiadania samochodu ) 1

4 światla drogowe są według rozporządzenia jak najbardziej legalne.

pocieszny napisał(a):dalej się brzydze
jedyne auto pozostające w domu od prawie 20 lat ma rozrząd na kołach

Żałuje, ze moj na kołach nie jest

Jake napisał(a):

mcgiver napisał(a): (pomijam fakt przyjebania się jednego kolesia że nie mam pokrywek dodatkowych halogenów na kangurze, mimo ,że te akurat światła mam nie podłaczone do instalacji od samego poczatku posiadania samochodu ) 1

4 światla drogowe są według rozporządzenia jak najbardziej legalne.

pocieszny napisał(a):dalej się brzydze
jedyne auto pozostające w domu od prawie 20 lat ma rozrząd na kołach

Żałuje, ze moj na kołach nie jest

swiatła są legalne , ale podobno wg tego samego rozporządzenia poruszając się po mieście , czy po drogach publicznych czy jakoś tak ;mają mieć dodatkowe dekle . na jednej stacji mi to zakwestionowali przed wjazdem na kanał bo był inny gość niż rok wcześniej i po prostu odjechałem z stamtąd
od wtedy zacząłem jeździć na inna stację , a na drugiej w ogóle tego nie brali pod "obrady" .
łaskę będą robić 300 metrów dalej druga stacja
niemniej , kupiłem kiedyś te dekle i są cały czas założone

no mieć koła na rozrządzie to temat zużycia rozrządu nie występuje , łańcuch już w zasadzie jest bezobsługowy , a koła to wogóle zapominasz o temacie. ciekawe jak z kulturą pracy silnika. pocieszny co to masz za bolida?
to obrzydzenie już mi przeszło , serio , jestem zafascynowany tą V6 do tego stopnia ,że chyba jej dołożę 2 garki i będzie V8

Jake mam te same koła na et 20.
Może poszukaj taki sam kół z innym et.

Semir napisał(a):Jake mam te same koła na et 20.
Może poszukaj taki sam kół z innym et.

to musiałbym najpierw sprzedać te XD

Nie w tym sensie np przy okazji przymierz moje koła.
Jak będzie lepiej to oznacza że wystarczy zmienić felgi.

Do mnie masz kawałek ale jak zapraszam.

nissanowskie TD42 w Patrolu
4,2 diesel R6 na kołach kultura jak w kombajnie ale 1300000km ma nakulane i śmiga jak nowy

pocieszny napisał(a):nissanowskie TD42 w Patrolu
4,2 diesel R6 na kołach kultura jak w kombajnie ale 1300000km ma nakulane i śmiga jak nowy

nie znam ale wiem że dziś juz nie robią tak długowiecznych diesli jak kiedyś , dzisiejsze diesle są herlawe jak całe to młode pokolenie podatne na wszelkiego typu uczulenia i choroby cywilizacyjne , a przy tym nawet najnowsze normy euro nie zadowalają ekologów.
Niestety proces zmierzający do uwalenia diesli (narazie w niemcowni ale rozleje sie to dalej w szybkim tempie) juz ruszył ;
- kilka dni temu u wroga sąd uchwalił kontrowersyjny i precedensowy wyrok zakazujący wjazdu diesli nawet euro5 do centrów miast.
- Fiat i Porsche wycofali się z nowych projektów wysokoprężnych
Za niedługo diesel to będzie gatunek na wymarciu , i będzie nimi można jeżdzić tylko po krzokach i bajorach , ale gorący ich zwolennicy będą mieli na poczatku zniwo bo diesle polecą z ceną na łeb na szyję i wtedy sobie może kupię jakiegoś czołga z esiokiem bez żadnego czujnika, który pojedzie nawet na oleju z frytkarni , niech stoi zatankowany do pełna w krzokach na czarną godzinę https://www.youtube.com/watch?v=T6pPJXVSCcg

Producenci cały czas starają się zrobić diesle bardzie przyjazne dla środowiska choćby wprowadzając dodatek ad-blue. Mój master zgodnie z rozporządzeniem ma normę euro6 więc pewnie za jakiś czas wyskoczy kolejny super dodatek do ropniaczków i znów koło zatoczy krąg a ktoś zbije na tym dużą kasę

ad blue tak jak i LPG poprawiają znaczną jakość spalin (w odróżnieniu od DPF i tym podobnych) ale co z tego jeśli biorą pod uwagę to co wpisał producent a nie to co rzeczywiście jest w spalinach
ile tych 3-4 letnich z normami euro5 spełnia choć euro3?
zwłąszcza że w niektórych wypadkach jest tak żeby dostać euro ileś pojazd musi być wyposażony w DPF (czy działa czy nie nie ma znaczenia, może być nawet w bagażniku)

Na LPG to nie można nawet do garaży podziemnych wjeżdżać ale oczywiście nie za sprawą spalin Ad blue podobno szkodliwy dla podzespołów silnika ale za to dla serwisów korzystny tak się teraz robi samochody żeby mniej na sprzedaży auta a więcej na serwisach zarobić

do podziemnych z żadną butlą z gazem w stanie ciekłym nie wolno wjechać nie tylko LPG
a z twiedzeniem że ad blue jest szkodliwy dla silnika się nie spotkałem, dla których podzespołów?

Arreco napisał(a):Na LPG to nie można nawet do garaży podziemnych wjeżdżać ale oczywiście nie za sprawą spalin Ad blue podobno szkodliwy dla podzespołów silnika ale za to dla serwisów korzystny tak się teraz robi samochody żeby mniej na sprzedaży auta a więcej na serwisach zarobić

z tym "nawet" to pojechałeś , bo to chyba tylko jedyne ograniczenie związane z używaniem lpg ,
za to dizle nie mogą już nawet wjeżdżać do niektórych centrów miast

Z przekąsem było nad garażem mi wywiesili kiedyś ale jeżdiłem powiedziałem że wózki widłowe na gazie mogą tylko po halach zamkniętych jeździć więc czemu ja do garażu nie mogą?! rada wspólnoty nie wiedziała, że nie o to chodzi więc zezwolenie na wjazd było A Dieslami możesz jeździć po centrach na całym świecie jeśli spełniają normę euro6 - ciekawe kto bym im i czym "bułki" do sklepów dostarczał.

co innego dostawcy co innego pospółstwo, i tak są już miasta gdzie dieslem nie pojeździsz nawet jak ma jewro 6

daj przykład..