www.trooper4x4.pl

Co sądzicie o nacinaniu bieżnika? Niektórzy nacinają kątówką aby "poprawić" właściwości nie tylko w terenie, ale na ile to skutecznie i opłacalne? Kiedyś widziałem nawet ogłoszenia firm sprzedających opony, że również nacinają bieżnik. Co o tym sądzicie? Mam oponki dość ładne, ale posiadają głębokie wzdłużne kanały a poprzecznych w zasadzie nie ma... Zacząłem się w związku z tym zastanawiać, czy ich delikatnie nie ponacinać. Ciekawe jak się potem ma sprawa wyważenia takich opon?

Rozmawiałem kiedyś na ten temat z wulkanizatorem z 40-letnim stażem i powiedział mi, że nacinanie bieżnika może wiązać się z odrywaniem "kostek", które powstaną po przecięciu wzdłużnego klocka. Jeśli opona ma być eksploatowana tylko w terenie to nacinanie ma sens, jednak przy jeździe po płaskim nacinanie może powodować gorszą trakcję i szybsze zużycie opon.

O taką odpowiedź mi chodziło Dzięki...

Kiedyś to robiłem i nie było problemów ani z trakcją ani z wyważaniem.Zależy kto,jak i co wytnie.Nacinałem właśnie poprzeczne (tak samo zużyte jak i u Ciebie Silvestr) .Nawiasem mówiąc to dosyć częsty zabieg szczególnie w samochodach ciężarowych i biegających tylko w terenie.Szczególnie ci drudzy tną na maxa wymyślając dziwaczne wzory by polepszyć wybieranie,bądź też oczyszczanie opony.

W autach ciężarowych karkas jest sporo grubszy niż w oponach terenowych ( nawet nalewki starają się robić na karkasach ciężarowych), dlatego nacinanie takich opon jest stosowane. Oczywiście do jazdy w terenie stosuje się nacinanie, chociaż ja osobiście bym nie polecał. Jeśli producent zrobił konkretny bieżnik, to po co po nim poprawiać?