www.trooper4x4.pl

Skreca , az kiedys przestanie skrecac .

ale czasami teren to nie tylko błoto ale np też podjazd trawersem miedzy drzewami gdzie trzeba kiera kręcić, a wtedy pewnie coś pierdolnie przy zespawanym dyfrze

eee tam chłopaki Wieża30 jaja se robi - chyba chciał ożywić forum

Chwala Mu za to . Czasem by sie przydalo cos na rozruszanie .

Ja tam z nim do samochodu juz nie wsiadam

Żeby nic z przodu się nie jebło po pospawaniu (podczas skręcania ) , proponuje zaspawać przekładnię kierowniczą

Żeby nic z przodu się nie jebło po pospawaniu (podczas skręcania ) , proponuje zaspawać przekładnię kierowniczą

... i dla pewności zwrotnice

No to mamy tramwaj , a w terenie to koleinami za kolegami

a moze jakby zamienić obwody hamulców zamiast przód tył, zrobić lewa prawa, to by się dało skręcac jak w czołgu ?

a i jeszcze pomyślałem, bo czasami lubię pomyśleć może tak napęd nie przód ,tył tylko boczny?

dewiant

witam kolegów co do blokady inaczej zaspawania mechanizmu różnicowego popieram 100% działa mam tak zrobione most monterey 97> tam niema automatów tylko jest dopinana półoś podcośnieniem mała zamiana przewodów podciśnienia 1guzik 4wd od frotki i blokada działa i niema problemów ze skrętem a efekt dzialania w terenie super a chciałem dodać można zakupić blokadę ARB za 3600zł jeśli kogoś stać a jeśli ktoś niema to robi to co uważa za słuszne kolega bardzo dobrze myślał o blokadzie jest to większa połowa sukcesu w terenie a jeszcze chciałem dodac ze dzięki zaspawanej blokadzie;;;;;;;; przejechaliśmy wilcze echa bjeszczady.. bo nam na MT urwał się przegub i gdyby nie zaspawana blokada to na tylnym napędzie nie było szans jechać a na 3 kołach dawaliśmy sobie radę pozdrawiam

No to poleciał Koniec zabawy, a tak fajnie było, niezobowiązująco

Witam, mam pytanko, czy w oplu monterey z roku 1994 z silnikiem benzynowym i automatyczną skrzynią biegów występuje seryjnie blokada mechanizmu różnicowego w tylnym moście ?
I jeszcze jedno małe pytanko, jak takie autko radzi sobie w lekkim terenie, na piasku i śniegu ?
Pozdrawiam Darek

100% blokady nie ma w żadnym. Może, ale nie musi, występować tzw LSD, czyli "częściowa blokada", poczytaj sobie dokładnie co to za cholerstwo.

Monty z benzyną radzi sobie w spokojnie w średnim terenie. Ale wszystko zależne od opon.

Dzięki za informacje, a pytam dlatego , ponieważ mam zamiar kupić montereya , terrano 1 , pajero 1, lub chevroleta blazera
To jest monti;
http://otomoto.pl/opel-monterey-C18589497.html
A to blazer;
http://otomoto.pl/chevrolet-blazer-C18683347.html

Może przy okazji ktoś już zna te pojazdy ?
Jeszcze nie zdecydowałem jakie auto będzie lepsze, jakie jest zużycie paliwa, przydatność na co dzień i w terenie, no i koszty utrzymania....
Bardzo proszę o informacje, bo może ktoś już przerabiał podobne dylematy..
Pozdrawiam Darek

Monty:
Paliwo: od 10 w górę
Przydatność na codzien: Monty jest duży, plus jest taki, że wszystko się mieści, koń razem z siodłem, ale troche gorzej z miejscem parkingowym:)
Przydatność w terenie: na oponach terenowych sporo może, ale i tak najważniejsze to połączenie kierownicy z pedałami. Jak nie chcesz startować w rajdach to spokojnie starczy, ale zaprzyjaniony traktorzysta może się przydać
Koszty utrzymania: jak sie nie psuje to nie ma nic poza paliwem Moim zdaniem mieści się w średniej, z przechyłami na wyższą średnią, z cenami części, jest troche anglikow, dostępność zamienników też jest niezła, choć czasami trzeba czekać dzień/dwa. W zależności gdzie mieszkasz:) Gorzej jest z elementami stricte offroadowymi. Z nimi jest ciężko.

Przeszukaj forum, wiele rzeczy powiedziano.

Dzięki za konkretną odpowiedż,ja raczej nie będę motał auta , seryjne wystarczy tym bardziej że brak czasu i pieniędzy wymusza poruszanie się po raczej utwardzonym terenie , mieszkam w górach i czasami bardzo brakuje napędu na 4.
Poczekam jeszcze na opinie o pozostałych modelach i podejme jakąś decyzje , jeszcze raz wielkie dzięki.

terrano1 i pajero 1 w porównaniu do monciaka to jak wóz drabiniasty do kolaski
ogólnie monciak komfortem zabija konkurentów podanych przez ciebie, Blazera dodatkowo zabija ekonomią pomijając już dostępność części do szewiego
pajero 1 tył na resorze ogólnie komfort średni, terano ciut lepiej ale poronione pomysły w konstrukcji IFSa (przykładowo amortyzator idący środkiem przez wahacze ) troche lepszy w obsłudze niż pahero, ale też szału niema, 3,0V6 przyjemny silnik można pomotać z maximą i wyciągnąc 200 kucy... tylko po co
monciak w końcu zwykle ma najlepsze wyposażenie seryjne z pośród konkurencji, wielkością dobiega mu tylko blazer (choć rozplanowaniem przestrzeni ładunkowej już nie)
do tego monciak to jedno z najbardziej niedocenianych aut SUV/terenowych, dlatego ceny zakupu, sa takie jakie są
w benzynowym monciaku drogi jest:
rozrząd, komplet niestety to wydatek koło 1400PLNów,
świece i kable to wydatek około 400PLN,
problemy z dostaniem niektórych uszczelek w zamienniku (niestety ceny oryginałów z kosmosu)
reszta w podobnych cenach jak u konkurencji, lub taniej, dużo rzeczy pasuje z aut osobowych

ogólnie jak bym miał kupować jeszcze raz to kupił bym tak samo tylko LTD a nie RS, choć jakoś strasznie nie narzekam, ale brakuje tych 40 cm różnicy na wycieczkach czasem

A ten montek to jakiś znajomy mi się wydaje. Kusy czy to przypadkiem nie Twój?

Ja kilka terenówek przerobiłem ,zdecydowanie montek ,przejechałem sie kiedyś 3,0 terrano i mnie rozczarowało,nie wiem jak chevrolet ale w jeep'ie jest kilka totalnie nie życiowych rozwiązań np :brak możliwości wymiany łożyska w tylnym moście (trzeba wymieniać razem z półosią )koszt około 800 PLN, słaba elektryka .
Jak widzę kolega idzie w kierunku automatu ,niestety ma on też swoje wady ,po pierwsze spalanie wyższe o jakieś 2 litry plus zdecydowanie mniejsze przyspieszenie (sprawdzone organoleptyczne ,ojciec miał Granda 4,0 najpierw w automacie potem w manualu )

Grafff napisał(a):po pierwsze spalanie wyższe o jakieś 2 litry

Kurde znaczy ż ejak zmienię skrzynię na manualną to mój Troopek będzie palił 8 literków na setkę?

Przypuszczam, że z dieslami chyba jest ciut mniej "kolorowo" w tej kwestii

w dieslach te wartości są zupełnie inne, litr to max,
a w terenie może być nawet taka sytuacja że automat będzie palił mniej
co nie zmienia faktu że automacik to zajebiaszcza sprawa

No wiesz za dłubanie w nosie trzeba kiedyś zapłacić