www.trooper4x4.pl

Mi skorodowały oba przewody od wspomagania z pompy do przekładni i na zad, w miejscu mocowania pod chłodnicą gdzie trzymała je metalowa obejma.
Wstępna diagnoza 10 zł netto za każde gięcie + materiał.
Alternatywą okazało się obcięcie koncòwek ze starych węży i zarobienie ich na wysokociśnieniowych przewodach.
Dodatkowo każdy dałem w minimalnie większym peszlu dla osłony przed przetarciem.
Patent bez wycieków działa już dwa miesiące jazdy szosowej i turystyczno-terenowej.
Koszt obu 94 zł brutto.
Może ktoś skorzysta a może już było pozdrawiam.

Cenna rada

nawet nie musisz na starych końcówkach, bo te co mamy to standard
cena nowych to całe 8 czy 9 plnów
węże dorobisz w każdym zakładzie zajmującym się mechaniką siłową, w większości tych co zajmują się ciężarówkami, ciągnikami itp

dorabiałem i do patrola i do montka kilka lat już temu w obydwu chodzą bezawaryjnie od dłuższego czasu, w parchu nawet w kombinacji z chłodnicą wspomagania

No tak ale postanowiłem się tym podzielić ponieważ nie wydawało mi się to tak oczywiste kiedy poszukiwałem rozwiązania problemu z wyciekiem.
A poza tym w Olsztynie przynajmniej dla mnie problemem było znalezienie zakładu który posiadał końcówki do odpowiedniego zarobienia przewodu tzw. kielicha.