Strona 6 z 6

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 09 sty 2019, 15:34
przez mcgiver
szkoda klepać setny raz o tym samym :roll:
tu jest obszerny wątek viewtopic.php?f=5&t=6572
i podejrzewam że jeszcze kilka też znajdziesz przy odrobinie zaangażowania 8-)

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 10 sty 2019, 20:33
przez pocieszny
Jake napisał(a):Amortyzatory musza za to byc wystarczajaco dlugie, by pozwalaly na pelny skok zawieszenia i nie były ograniczeniem, bo moga ulec uszkodzeniu.

to co według Ciebie ogranicza otwarcie zaiwasu "do góry" :)21
jeśli nie amortyzator :)21

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 10 sty 2019, 22:14
przez Jake
pocieszny napisał(a):
Jake napisał(a):Amortyzatory musza za to byc wystarczajaco dlugie, by pozwalaly na pelny skok zawieszenia i nie były ograniczeniem, bo moga ulec uszkodzeniu.

to co według Ciebie ogranicza otwarcie zaiwasu "do góry" :)21
jeśli nie amortyzator :)21

Do góry? Odbój na moście.
Do dołu, Amortyzator.
Ale racja, niejasno napisalem. Miałem na mysli sytuacje, w ktorej mamy na tyle dluzsze sprezyny ze wymagaja sporego zgniecenia zeby zamocowac amortyzator - wtedy juz w pozycji spoczynkowej dziala na nie spora siła, a my tracimy te cale które dały liftowe sprezyny, lub w ogole nie jestesmy w stanie zalozyc tych amortyzatorów ;P

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 11 sty 2019, 10:32
przez pocieszny
odbój na moście to w dół i zamknięcie ;) otwarcie to do góry i amortyzator ;)

w trooperze nie ma możliwości nie założenia amortyzatora, sposób jego montażu umożliwia nawet zamontowanie (awaryjnie) dużo krótszego amortyzatora,
chyba Piotrek wracał z Pamiru na amorze z UAZa :)21 w porównaniu do troopera jest dość dużo krótszy :)21

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 07 lut 2019, 21:42
przez krzyko66
Panowie, wracam z pytaniem o amory do Troopera. Przekopałem net wszerz i wzdłuż i prawdę mówiąc jestem trochę w kropce. W różnych sklepach internetowych, wg ich konfiguratorów, teoretycznie mają w ofercie amortyzatory do tego auta (Trooper 3.0 DTI 2002 rok), ale po przesłaniu im VIN-u, informowano mnie, że dany amortyzator nie będzie pasował. Tłumaczono to tym, że producent mógł stosować w jednym roczniku z tym samym silnikiem 2-3 rodzaje rożnych części. I tego nie bardzo rozumiem. Wg VIN-u może wyjść tylko jeden rodzaj/model amortyzatora? Ale teoretycznie można wsadzić tam amortyzator innego producenta? Konkretnie chodzi mi o ten amortyzator: https://www.motochemia.pl/czesci/amorty ... D5473.html . Ktoś wstawiał coś takiego u siebie? Jakieś opinie? Niektóre sklepy oferują ten amortyzator pod tym samym symbolem tylko bez rozszerzania ADVENTURE. Czy to ciągle ten sam amortyzator czy jego jakaś uboższa wersja? Alternatywnie zastanawiam się nad ofertą Belniaka: TOKICO za 179 zł lub KYB 344 355 (217 zł) lub 344 279 (179 zł) - podobno obydwa pasują do tego auta.Jeśli byłby jakieś logiczne argumenty do zastosowania takich amortyzatorów: https://allegro.pl/oferta/wzmocniony-pr ... 7793750161 to też bym nad nimi się zastanowił. Ktoś je zna? Używa/używał? I jeszcze podstawowe pytanie: czy jest sens, a przede wszystkim techniczna możliwość do ich zastosowania w standardowym zawieszeniu, bez liftu lub z jakimi koniecznymi zmiana by się wiązało ich wstawienie? Dla większości z Was to pewne trywialne pytania, ale że ja dopiero poznaję to auto, więc łatwo nie jest ;)

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 07 lut 2019, 22:53
przez miras7
Z tego co mi wiadomo to amortyzatory z modeli '92-'97 i te do '98-'02 są takie same, a przynajmniej w wymiarach i konstrukcji.
Nie wiem co ma dawać "amortyzator do liftu 2" skoro z przodu skoku nie ogranicza amortyzator ( jak np z tyłu) tylko odboje górne i dolne. Tak więc ten z EFS będzie pasował bez liftu. Ewentualnie będzie twardziej, skoro wzmocniony (czyli teoretycznie pod zderzak stalowy, windę itp). Szukając do swojego amorów do tyłu sprawdzałem ofertę EFS i też niby do liftu 2" a długość min i max jak oryginału... :shock:

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 07 lut 2019, 23:33
przez PiotrR
Tak jak mówi Miras wszystkie od 92 do 2002 pasują . Wszystkie seryjne ogarniają lift 2''Dopiero jak zaczynasz kombinować z zawieszeniem musisz dobrać długość skoku amortyzatora do możliwości zawieszenia. Z przodu nic nie wymyślisz wystarczy fabryczny zawias. Na przodzie mam Monroe z tłumieniem dobicia i odbicia tak zwane dwustronne , polecam naprawdę fajne pracują.
Jeśli masz wybór twardości to szukaj twardszych. Generalnie made in Japan gwarantuje lepsze parametry bez względu na markę.

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 08 lut 2019, 00:20
przez krzyko66
A made in Australia? EFS-y są australijskie. Pamiętasz może symbol tych Monroe?

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 08 lut 2019, 09:31
przez pocieszny
ogólnie amortyzatory 92-do końca produkcji są zamienne, teoretycznie do montka B są o innej charakterystyce, ale szczerze wielkiej różnicy nie ma ;)
polecił bym KONI, ale obsługa klijenta po zakupie i gwarancja nie istnieją :)3

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 08 lut 2019, 22:41
przez PiotrR
krzyko66 napisał(a):A made in Australia? EFS-y są australijskie. Pamiętasz może symbol tych Monroe?

Amady mam z tyłu ,do rajdowania są super na dalsze wyprawy moim zdaniem za miękkie. Na szutrach powyżej sześćdziesiątki zaczyna się szukanie drogi.Obładowany montek na asfalcie też ma problemy przy większych prędkościach.
Symboli nie pamiętam Monroe białe Amady żółte.

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 11 mar 2019, 09:42
przez pawel126
A ja polecam RS9000 RANCHO regulowane, ściągałem prze Rosję bo takie miałem możliwości akurat. U nas nieosiągalne przynajmniej jakiś czas temu. Mam zwykłe nie do liftu, zrobiłem z 50 tys km i póki co nie ciekną i działają poprawnie. Mowa o tylnej osi. :)2

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 11 mar 2019, 22:29
przez krzyko66
Kupiłem w końcu Bilsteiny B4. Przód: https://bilsteinpolska.pl/sklep/Amortyz ... -8566.html i tył: https://bilsteinpolska.pl/sklep/Amortyz ... 12996.html. Za dwa tygodnie wymieniam. Co one warte okaże się za kilka miesięcy...

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 12 mar 2019, 00:58
przez Legend
mam takie u siebie - dobry wybór :)

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 12 mar 2019, 09:25
przez pocieszny
w tej cenie nie ma chyba teraz nic lepszego :)
regulowane hardmadafaka mają sens jesli ma się ciężkie wyliftowane auto

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 12 mar 2019, 23:37
przez PiotrR
Cena jest dosyć poważna, za połowę tego kupiłem dwa Monroe na przód i diwie Amady na tył.
Bilstein to dobra firma :)2

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 13 mar 2019, 12:19
przez piotrck
Dobinsony po 60tys km już słabawe, coś muszę nowego zakupić. Co polecicie ...........średnia półka . W miarę sztywne bo nie lubię mieć kanapy tylko bardziej sztywne auto ja jadę dalej załadowanym autem.
Myślałem o Koni , Profender , Bilstein https://bilsteinpolska.pl/sklep/amortyz ... 14362.html. Tylko cena tych Bilstein za wysoka.

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 13 mar 2019, 13:25
przez pocieszny
w tych pieniądzach masz Koni Raid,amory fajne i wytrzymałe, ustawiasz pod wygode dla siebie, byłem bardzo zadowolony przez 6 lat :)2 wytrzymały prawie 150kkm
obsługa klienta wKoni tragiczna, to jedyny minus, choć ponoć jest lepiej

Re: Amortyzatory do Troopera

PostNapisane: 12 kwi 2019, 21:27
przez krzyko66
Amorki wymienione. "Stare" to były oryginalne Tokico/Isuzu, więc można chyba spokojnie, jak coś, kupować w Belniak Off Road: http://www.belniakoffroad.pl/1196,amort ... przod.html i http://www.belniakoffroad.pl/436,amortyzator-tyl.html. Cena o jakąś stówkę na amortyzatorze niższa od Blisteinów B4. Co do trwałości to się okaże. Auto wreszcie nie wychyla się na zakrętach i nie hałasuje na wybojach czy spowalniaczach. Za dużo na razie nie pojeździłem, bo nie było kiedy, ale będę próbował to nadrobić i je nieco mocniej przetestować. Teraz czas na układ wydechowy. Ktoś może ostatnio wymieniał? Jakieś namiary na potencjalnego dostawcę?

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 01 wrz 2020, 14:10
przez Jake
Ja w zeszlym tygodniu zmieniłem przednie amotyzatory w Toyocie. Nie mialem kasy na kompletny zestaw zawiasy Dobbinsona czy EFS, a byla juz masakara jesli chodzi o brak tlumienia, wiec kupilem i zalozylem Kayaba. Ogromna ulga, auto zaczelo sie normalnie prowadzic, nie buja sie jak statek na sztormowym morzu i trzyma sie drogi. :)2