Jakie Felgi? (rozmiar, ET)

[korf]

Z tego co pamiętam jeździsz na spiderach (kopia simex z globgumu) na feldze 15 czy 16?
Jak 16 to nie kombinuj z dystansami tylko kup Dotz Dakar 16x7 Et13 https://www.olx.pl/oferta/6x139-7-felgi-16-cali-7j-et-13-oc-112-CID5-IDlMQjA.html#6322df5b88

[mcgiver]

Z tego co pamiętam jeździsz na spiderach (kopia simex z globgumu) na feldze 15 czy 16?
Jak 16 to nie kombinuj z dystansami tylko kup Dotz Dakar 16x7 Et13 https://www.olx.pl/oferta/6x139-7-felgi-16-cali-7j-et-13-oc-112-CID5-IDlMQjA.html#6322df5b88

tak kupiłem rok temu nowe stalówki 16 et10.
cena z linka niezła ,ale nie chce kupować innych felg , chcę dać do piaskowania oryginalne i pomalować.
potrzebuję zrobić drugi komplet kół z większym et niż oryginalnie
te ory alufelgi mają tylko et zjebane , a generalnie nie są brzydkie.

[korf]

Rozglądałem się kiedyś za używanymi dystansami, rzadko kiedy są i rzadko poniżej 500zł,
minimalna szerokość 30mm otrzymasz wtedy ET8, lepiej zmienić felgi, według mnie.

[mcgiver]

Rozglądałem się kiedyś za używanymi dystansami, rzadko kiedy są i rzadko poniżej 500zł,
minimalna szerokość 30mm otrzymasz wtedy ET8, lepiej zmienić felgi, według mnie.

nikt takich rzeczy nie oddaje za półdarmo chyba ,że zajmują miejsce i są niepotrzebne..
nakretki i szpilki m12x1,5 cały komplet to wydatek 100-120zł, biorąc pod uwagę gwinty w dystansach do przykręcenia koła śrubami ,a nie nakrętkami .
materiał na dystanse jutro będe wiedział ile mnie wykosztuje ,ale myslę że niewiecej niż 100zł .
robotę sobie sam ogarnę na tokarce i frezarce, tak że jestem w stanie sobie dorobic te 25mm + kołnierz centrujący i et bedzie +13.
Tak jak pisałem wolę odnowić oryginalne alu i dorobić dystanse mimo ,że w efekcie koszty bedą porównywalne ze zmianą felg np na te z linka , niemniej jednak felgi zostaną oryginalne i stan jak nowe, zamiast niewiadomego stanu używane stalówki.
narazie analizuję temat , do zimy daleko...

[mcgiver]

ktoś stosował dystanse przelotowe z takimi przedłużanymi nakretkami?
http://allegro.pl/nakretki-z-prowadzeni ... 16673.html

[Jake]

Film jest o czym innym (dotyczy absurdalnego problemu konstrukcyjnego J79 - tylny most wezszy niz przedni), ale we fragmencie do ktorego prowadzi link, gosc calkiem sensownie wyjasnia negatywny wplyw dystansów i ET mniejszego niz 25 na łozyska. Swoja droga co ciekawe tego typu felgi i dystanse sa w Australii calkowicie nielegalne.
https://youtu.be/uS6SFQmkfoE?t=13m46s
-----------------------
Z innej beczki w tym samym temacie, ktos wie jaki jest w Trooperze offset miedzy lozyskiem a plaszczyzna na ktorej mocowana jest felga? Tj. zastanawiam sie przy jakim ET srodek felgi znajduje sie bezposrednio nad srodkiem lozyska, przy oryginalnych felgach ET +38, czy przy felgach z ET0?

[mcgiver]

...we fragmencie do ktorego prowadzi link, gosc calkiem sensownie wyjasnia negatywny wplyw dystansów i ET mniejszego niz 25 na łozyska. Swoja droga co ciekawe tego typu felgi i dystanse sa w Australii calkowicie nielegalne.
https://youtu.be/uS6SFQmkfoE?t=13m46s
-----------------------
Z innej beczki w tym samym temacie, ktos wie jaki jest w Trooperze offset miedzy lozyskiem a plaszczyzna na ktorej mocowana jest felga? Tj. zastanawiam sie przy jakim ET srodek felgi znajduje sie bezposrednio nad srodkiem lozyska, przy oryginalnych felgach ET +38, czy przy felgach z ET0?

uderzyłeś sie w głowę ? od kiedy Ty masz takie przemyślenia ?
z przodu są dwa łozyska w piaście i Ciebie raczej interesuje wymiar centrum miedzy nimi.
akurat skrzynkę z gratami w której jest piasta z biezniami mam na wyciagniecie reki i nie chce mi sie tego dokładnie mierzyć ale wygląda że jak w pysk szczelił płaszczyzna mocowania felgi jest idealnie na srodku między łozyskami.
Z tyłu temat wyglada zgoła inaczej bo łozysko nie jest idealnie na srodku płaszczyzny mocowania felgi a własciwie to jest kilkadziesiąt milimetrów dalej , tyle że tu konstrukcyjnie nie powinno to mieć aż takiego znaczenia ponieważ gruba półoś jest podparta w dyfrze co eliminuje znacznie siły wyłamujące łożysko, i siły oddziałujące na łozysko są zupełnie inne , co niestety nie zmienia faktu że półoś moze pęknąć i to na fabrycznych felgach bez dystansów i to nie w najcieńszym miejscu co jak wiadomu udało mi się dokonać

[Jake]

Oj odczep sie złosliwcze! Z "wiaderek" wyleczylem sie po niecałych 4 tygodniach jazdy, bedzie juz przeszło 3 miesiace odkad zmienilem felgi na te z ET +8 i przyznalem sie publicznie do tego ze bylem w błedzie przynajmniej w kilku miejscach na forum!
Z tego co piszesz wynika, ze przód w calym zakresie od fabrycznego ET+38, do ET 0 wlacznie bedzie pracowal bez nadmiernych sił przeciazajacych, choc zaskakujaco, prowadzi mnie to do wniosku, ze ET0 bedzie najzdrowsze dla ukladu lozysk, zapewniajace najmniejsze siły wyłamujące dzialajace na oba lozyska i rownomierne ich zuzycie? Popraw mnie jesli sie myle.
Tył, wiadomo, nawet przy wiekszym ramieniu dzwigni (wieksze odsadzenie), bedzie mial zupelnie inne ramie sily dzialajacej na lozysko i bedzie to nie tyle moment wyłamujacy, co zwiekszony nacisk na bieznie. I jest to jakis tam efekt ktory nalezaloby uwzglednic w planowaniu okresowych wymian lozysk tylnego mostu. Pekniecia polosi wolnej od wady materiałowej sie nie obawiam, Twoj przypadek był wyjatkowo specyficzny. I jeszcze polos tak slicznie rowno ucieta jak nozem. Jak ukrecilem wieloklin z przodu to powierzchnia pekniecia byla klinowa i porowata, zupelnie inaczej to wygladalo.

[mcgiver]

no i owszem że w takim układzie et0 bedzie najmniej destrukcyjny przynajmniej teoretycznie , tyle że wtedy układ kierowniczy już nie działa tak jak przewidział producent, aczkolwiek nawet przy prędkosciach 170 nie zauwazyłem jakichś negatywnych skutków jazdy na et10 tyle ze na 32" oponie delikatnie mi obcierało ma max skręcie o fabryczne chlapacze.

[Jake]

tyle ze na 32" oponie delikatnie mi obcierało ma max skręcie o fabryczne chlapacze.

A co to sa fabryczne chlapacze???

[mcgiver]

tyle ze na 32" oponie delikatnie mi obcierało ma max skręcie o fabryczne chlapacze.

A co to sa fabryczne chlapacze???

wiem ze zrobiłeś kalekę ze swojego samochodu i amputowałeś .
ja tez czasem zaglądam w jakis lekki teren i mi chlapacze nie wadzą.
co niedzielę robię objazd po okolicznych bezdrozach minimum 30km , błoto tylko miejscami (żadne wyzwanie dla nowych ateków )
dziś odkryłem nowe tereny w mojej okolicy powstałe po budowie obwodnicy kilka lat temu łącznie ze stromym podjazdem o długości kilkuset metrów po brodzeniu przez rzekę .
w sumie myslałem że nie wyjadę ale reduktor sie sprawił
Po szutrach , drogach technicznych koło obwodnicy , laskach i polnych drogach przy pańskim majątku zrobiłem dziś ponad 50km.
później przyszła porządna ulewa więc taplałem sie w kałużach na czarnym (nawet po 30cm głębokości ) pokonywane z predkością 40km , gejzery szły na wysokość wyzszą niż samochód więc siła wodospadu zmyła wszystko ,bo ulewa była konkret ,a studzienki nie odbierały , nawet w radiu o tym mówili , więc do domu przyjechałem czystym autem łącznie z tym że na podwoziu ani grama błota bo jezdziłem umyslnie kilka razy tam i spowrotem i cieszyłem sie jak dziecko jak bryzgało wyżej niż auto a przez szybe nie było nic widać momentami

[Quentil]

Jeszcze ze 2 lata i o simexy będziesz pytał Błoto wciąga

[mcgiver]

Jeszcze ze 2 lata i o simexy będziesz pytał Błoto wciąga

na razie wszystko jest pod kontrolą

[Jake]

Ja czekam, az mcgiver koncu zalozy porzadny snorkel ^^

[mcgiver]

niedoczekanie

[Jake]

A kto niedawno mowil, ze 32" AT to na pewno nie dla niego, a potem wrzucil fotki na nowych laczkach?

[mcgiver]

brednie . jak mówiłem że coś jest nie dla mnie to 33" MT i dalej tak twiedzę ...narazie

[Jake]

brednie . jak mówiłem że coś jest nie dla mnie to 33" MT i dalej tak twiedzę ...narazie

Ty, to ja dam sie przejechac na 33" MTka, moze sie przekonasz Tylko motor po maska mam calkiem nie dla Cb.

[mcgiver]

brednie . jak mówiłem że coś jest nie dla mnie to 33" MT i dalej tak twiedzę ...narazie

Ty, to ja dam sie przejechac na 33" MTka, moze sie przekonasz Tylko motor po maska mam calkiem nie dla Cb.

no więc wiesz że to jest skazane na porażkę
mi pasuje tak jak jest : pod maską 3,2 , kapcie bardziej adekwatne do czarnego , ale w terenie też jako tako dają rady.
zresztą jaka jest różnica tego jednego cala w górę jesli ktos ma 32" ? ,wg mnie taka minimalna że wręcz żadna.
jedyna róznica w biezniku który podejrzewam że na czarnym szybko go ubywa ,a nie idzie tym w miarę szybko i komfortowo jeżdzić.
pocieszny jak był u mnie to stwierdził że te moje koła wyglądają monstrualnie .
A wyglądają monstrualnie tylko dlatego że dobrze wypełniają nadkola bo auto nie jest dłubane w kierunku żadnego liftu i nie będzie.
ja raczej jestem praktykiem ostatnio ustawiałem zawias przednimi drążkami skrętnymi na fabryczne wymiary bo auto było lekko siadniete

[Jake]

Te Twoje kola wygladaja na naprawde spore, to trzeba przyznac. I wyglada to bardzo dobrze.
Ten jeden cal to nie jest duza roznica, roznica jest istotnie w biezniku, ktory w MT KM2 jest jednak bardziej terenowy niz szosowy. Ja mam auto leciutko podniesione, bo tylko 2".

[mcgiver]

dzisiaj miałem niezłego rebusa ; jak ku...a wyjechać z tego błota? pojechałem jak co niedzielę nabić 50-70km po miejscowych zadupiach i znalazłem drogę na której jeszcze nie byłem i ugrzezłem w lesie kilkanascie km od domu ponieważ jak głupek posuwałem sie coraz dalej mimo coraz gorszych warunków , a juz kilka razy myslałem nad zawróceniem .
walka trwała ponad godzinę, łamanie gałezi itd i udało mi się coprawda zmienic położenie samochodu o kilka metrów ,ale w końcu doszedłem do wniosku że z tymi oponami i bez sprzetu nic lepszego nie uda mi się osiagnąć . poszedłem szukac pomocy u tubylców i trafiłem na gościa z podniesioną vitarą z konkretnymi kostkami na butach.
nie wysilaliśmy się zbytnio żeby mnie wyciagnąć bo było suche miejsce bez zarośli gdzie mógł mnie szarpnąć, a nie byłem wklejony po dyfry, poprostu opony wybrały co miały wybrać i dalej to juz było tylko męczenie h..a
Głupota kosztowała mnie naszczęście tylko 50zł , bo na pytanie ile zarobiłeś padło "daj na flaszkę'.
nie spodziewałem się aż takiego bagna , bo inaczej bym tam nie wjeżdżał ,na przyszłośc będę się bardziej zastanawiał zanim wjadę w taka miejscówkę.
auto pierwszy raz tak okleiłem błotem .
fotki z poligonu
https://photos.app.goo.gl/QyZSDJJUbaK71kS7A

[Jake]

dzisiaj miałem niezłego rebusa ; jak ku...a wyjechać z tego błota? pojechałem jak co niedzielę nabić 50-70km po miejscowych zadupiach i znalazłem drogę na której jeszcze nie byłem i ugrzezłem w lesie kilkanascie km od domu ponieważ jak głupek posuwałem sie coraz dalej mimo coraz gorszych warunków , a juz kilka razy myslałem nad zawróceniem .
walka trwała ponad godzinę, łamanie gałezi itd i udało mi się coprawda zmienic położenie samochodu o kilka metrów ,ale w końcu doszedłem do wniosku że z tymi oponami i bez sprzetu nic lepszego nie uda mi się osiagnąć . poszedłem szukac pomocy u tubylców i trafiłem na gościa z podniesioną vitarą z konkretnymi kostkami na butach.
nie wysilaliśmy się zbytnio żeby mnie wyciagnąć bo było suche miejsce bez zarośli gdzie mógł mnie szarpnąć, a nie byłem wklejony po dyfry, poprostu opony wybrały co miały wybrać i dalej to juz było tylko męczenie h..a
Głupota kosztowała mnie naszczęście tylko 50zł , bo na pytanie ile zarobiłeś padło "daj na flaszkę'.
nie spodziewałem się aż takiego bagna , bo inaczej bym tam nie wjeżdżał ,na przyszłośc będę się bardziej zastanawiał zanim wjadę w taka miejscówkę.
auto pierwszy raz tak okleiłem błotem .
fotki z poligonu
https://photos.app.goo.gl/QyZSDJJUbaK71kS7A

No musisz sie z tym pogodzic, zesmy Ci terenowa przyszlosc juz dawno przewidzieli
Zeby vitara Troopera wyciagal, no wstyd, Panie, wstyd!
I to w dodatku tam nie bylo ani kszty blota na tej lace

[mcgiver]

dzisiaj miałem niezłego rebusa ; jak ku...a wyjechać z tego błota? pojechałem jak co niedzielę nabić 50-70km po miejscowych zadupiach i znalazłem drogę na której jeszcze nie byłem i ugrzezłem w lesie kilkanascie km od domu ponieważ jak głupek posuwałem sie coraz dalej mimo coraz gorszych warunków , a juz kilka razy myslałem nad zawróceniem .
walka trwała ponad godzinę, łamanie gałezi itd i udało mi się coprawda zmienic położenie samochodu o kilka metrów ,ale w końcu doszedłem do wniosku że z tymi oponami i bez sprzetu nic lepszego nie uda mi się osiagnąć . poszedłem szukac pomocy u tubylców i trafiłem na gościa z podniesioną vitarą z konkretnymi kostkami na butach.
nie wysilaliśmy się zbytnio żeby mnie wyciagnąć bo było suche miejsce bez zarośli gdzie mógł mnie szarpnąć, a nie byłem wklejony po dyfry, poprostu opony wybrały co miały wybrać i dalej to juz było tylko męczenie h..a
Głupota kosztowała mnie naszczęście tylko 50zł , bo na pytanie ile zarobiłeś padło "daj na flaszkę'.
nie spodziewałem się aż takiego bagna , bo inaczej bym tam nie wjeżdżał ,na przyszłośc będę się bardziej zastanawiał zanim wjadę w taka miejscówkę.
auto pierwszy raz tak okleiłem błotem .
fotki z poligonu
https://photos.app.goo.gl/QyZSDJJUbaK71kS7A

No musisz sie z tym pogodzic, zesmy Ci terenowa przyszlosc juz dawno przewidzieli
Zeby vitara Troopera wyciagal, no wstyd, Panie, wstyd!
I to w dodatku tam nie bylo ani kszty blota na tej lace

taa.. nie było błota ; weź ochłoń mam słaby aparat bo mi ostatnio smartphone uległ biodegradacji i nie widać dokładnie.
coś Ci ta szklana kula bzdety przewiduje
ja mam cywilny sprzęt a vitara była konkretnie zrobiona pod ciężki teren
nie przyglądałem się dokładnie ale jak na vitarę to była bardzo wysoka .
jak jechaliśmy spowrotem to dopierdalał po tych dziurach ze nie mogłem go dojść
ostatni raz taki numer odjebałem , teraz bedę musiał pół dnia jeździć po żylicy (taka rzeka u nas) żeby wszystko dokładnie spłukać
hmm ..ale chodzi mi po głowie jakaś ukryta wyciagarka albo pto cy cuś na takie ewentualnosci

[Jake]

No Vitara byla na Simexach, to juz takie ekstremalne klimaty, ale ja na +2" i MTkach tez po dziurach i blocie nogi z gazu nie zdejmuje. A ze wszytkie sworznie, koncowki drazkow i amortyzatory nowe, to auto na szosie przy 140 idzie jak osobowka
PTO! No prosze, to juz ciekawa koncepcja. Do Isuzu raczej ciezko, raz ino widzialem jakas smieszna wydumke w Trooperze I (kolega kupricz pokazywal).

PS. A jak Ci ida prace nad mechaniczna blokada tylnego mostu??? Bo od miesiecy nie bylo zadnych wiesci.

[mcgiver]

No Vitara byla na Simexach, to juz takie ekstremalne klimaty, ale ja na +2" i MTkach tez po dziurach i blocie nogi z gazu nie zdejmuje. A ze wszytkie sworznie, koncowki drazkow i amortyzatory nowe, to auto na szosie przy 140 idzie jak osobowka
PTO! No prosze, to juz ciekawa koncepcja. Do Isuzu raczej ciezko, raz ino widzialem jakas smieszna wydumke w Trooperze I (kolega kupricz pokazywal).

PS. A jak Ci ida prace nad mechaniczna blokada tylnego mostu??? Bo od miesiecy nie bylo zadnych wiesci.

to już nie to że było błoto , ale bardzo zróznicowana terenowa droga z ostrymi i głebokimi dziurami i załamaniami terenu.
naprawdę droga która potrafi dać duzą frajdę dla zapalonego offroadowca.
ta smieszna wydumka chyba nie była taka smieszna , trzeba by temu sie dokładnie przyjrzeć.
co do blokady mostu to temat lezy i to nie od miesiecy ,a od roku, ale to jakby temat bez którego da sie żyć więc dlatego leży,
Pozatym trochę się w firmie pozmieniało od tej pory i jakby nie mam takiej swobody z dostępem do obrabiarek jak miałem, a prosić się jakiegoś ciula który przypadkiem awansował z kierowcy taksówki na stanowisko kierownicze to nie dla mnie.
Ostatnie roboty jakie robiłem sobie na obrabiarkach to była modernizacja tłoków pod inne pierścienie olejowe i regeneracja sprzęgła i koła zamachowego pół roku temu do silnika na którym jeżdżę ; wszystko śmiga .
z braku zajęcia różne tematy przychodzą do głowy, a potem lądują w koncie jak sie juz zajęcie znajduje, takie życie .
trzeba tylko czekać , a nuż projekt wypłynie .
ale pto jest równie ciekawym tematem do ugryzienia w przyszłości.