Nieustający problem
Napisane: 19 sty 2018, 18:13
Witam,
Panowie mam problem. Mówiąc szczegółowo z przegubami. Non stop się rozpieprzają.... Pierwsze padły jakieś 3-4 lata temu, czy były to oryginały to nie mam pojęcia. Następnie kupiłem jakieś chinole 100 zł za sztukę, no cóż pojeździły ze 2 tygodnie może Nauczony swoimi błędami nabyłem drogą kupna przeguby HDK, chyba za jakieś 350-380 za sztukę. Zwracałem uwagę na gumy przegubów, W tych HDK są nienaruszone, niepopękane itd. Najlepsze jest to, że to wszytko dzieje się na oponach szosowych 245/75r16...teraz kupiłem MT 33x12,5 aż się boję myśleć co będzie na tych oponach. Na razie nie sprawdzę bo wtrysk wypalił dziurę w tłoku więc auto stoi póki co. Ale jak ruszę to strach się bać
Właśnie jak wyjmowałem silnik to poruszałem półosiami i przegubami, jest już znaczny luz...
Macie jakieś pomysły w czym może tkwić problem?
Ja mam przeguby zdaję się 17/33 zęby, auto 97 rok, podobno w tych starszych były 17/26 czy jakoś tak i było to mocniejsze.
pomocy
Panowie mam problem. Mówiąc szczegółowo z przegubami. Non stop się rozpieprzają.... Pierwsze padły jakieś 3-4 lata temu, czy były to oryginały to nie mam pojęcia. Następnie kupiłem jakieś chinole 100 zł za sztukę, no cóż pojeździły ze 2 tygodnie może Nauczony swoimi błędami nabyłem drogą kupna przeguby HDK, chyba za jakieś 350-380 za sztukę. Zwracałem uwagę na gumy przegubów, W tych HDK są nienaruszone, niepopękane itd. Najlepsze jest to, że to wszytko dzieje się na oponach szosowych 245/75r16...teraz kupiłem MT 33x12,5 aż się boję myśleć co będzie na tych oponach. Na razie nie sprawdzę bo wtrysk wypalił dziurę w tłoku więc auto stoi póki co. Ale jak ruszę to strach się bać
Właśnie jak wyjmowałem silnik to poruszałem półosiami i przegubami, jest już znaczny luz...
Macie jakieś pomysły w czym może tkwić problem?
Ja mam przeguby zdaję się 17/33 zęby, auto 97 rok, podobno w tych starszych były 17/26 czy jakoś tak i było to mocniejsze.
pomocy