www.trooper4x4.pl

przez **DeluxeOFF** » 01 cze 2018, 20:53

Powitać szanowne grono,
po padłym 3.1 szukam drugiego na podmiankę ale znalezienie czegoś sensownego to jak znaleźć maślaka w lutym :lol:

Szukam również 2.8 z troopera I, podobno silniki pasują prawie Plug&play. Właśnie chodzi mi tylko o te "prawie". Jak to Panowie wygląda w telegraficznym skrócie?
Jak to jest z najważniejszymi rzeczami, wiązka kabli, łapy silnika, mocowanie do skrzyni, jak do tego pasuje osprzęt z 3.1? Bardzo ważne pytanie, ja u siebie w miejscu sprężarki klimy mam dołożony drugi altek, czy w 2.8 jest tam też jest miejsce i łapy pod sprężarkę? Wątpię żeby w 90 roku była klima chyba :oops:

Jakby w tym 2.8 podkręcił turbo to będzie to jechać na 33" jakoś?
Pozdrówki i proszę o jakieś sugestie :)2

przez **mcgiver** » 02 cze 2018, 00:18

wg mnie w takich starych sztruclach jak te które posiadamy jedyna słuszna droga to remont od podstaw i wykonanie wszystkiego nie gorzej niz fabryka , a co sie da to poprawić.
kosztuje , ale wiesz co masz
podmiana silnika na inny którego stanu nie znasz w 100% ,to obcieranie dupy szkłem

przez **Jake** » 02 cze 2018, 01:37

1JB1-T (2.8) i 4JG2-T (3.1) to sa blizniacze silniki, roznia sie tylko pojemnoscia komor, glowica i moca. Caly osprzet zewnetrznie jest identyczny. Pasuja i lapy i wiazka i reszta. Ten sam motor (2.8) byl montowany we Frocie do 95r, a te byly oferowane rowniez z klimatyzacja. Powinny byc fabryczne otwory na mocowanie podstawy sprezarki zamiast kolka napinajacego pasek. Skrzynia na pewno spasuje ze skrzynka 3.1. Na pewno napotkasz za to tzw. "drobne roznice", typu inna srednica jakiegos weza, inna srednica gwintu tu i owdzie, moze byc upierdliwe ale nie bedzie za bardzo problematyczne.

Sama podmiana jest za to IMHO moim zdaniem calkowicie bezsensowna. 2.8 bedzie nie tylko rzadsze, starsze, a wiec z wiekszym przebiegiem i bardziej wyeksplatowane, ale tez slabsze niz 3.1 ktory moca nie grzeszy. Nawet 85KM zakreciloby 33". Pytanie tylko jak szybko i z jakim opoznieniem

co do dylematu remont vs. zmiana silnika to przy powaznych awariach ekonomia czesto przewaza szale na strone tego drugieg. Oczywiscie ze stan uzywanego silnika bedzie nieznany, ale jak sie kupuje uzywane auto to stan silnika tez jest nieznany. A zwykle to jest jednak rozwiazanie trzykrotnie tansze niz kapitalka.

przez **mcgiver** » 02 cze 2018, 02:38

tyle że jak kupujesz auto to albo jestes skazany na dany komplet(auto+silnik) albo poprostu rezygnujesz bo cos ci nie pasuje.
ja juz kilka silników wyremontowałem od podstaw i wiem jaka to jest ciezka i kosztowna robota , ale jednak zawsze stawiam na remont, bo nikt mi nie wciska kitu jaki ten silnik jest zajebisty . kupuje szrota za czapkę sliwek i doprowadzam do ładu .
ale to jest tylko mój punkt widzenia więc jak kto woli

.
jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki :)2

ekonomia niestety często przegrywa walkę w tych tematach .

przez **pocieszny** » 02 cze 2018, 09:32

nie są to bliżniacze silniki, mają to samo mocowanie ale na tym się identyczność tych silników kończy, poczynając od wtrysku na głowicy kończąc są to inne konstrukcje
no i 2,8 jeśli Ci się uda kupić z nie pękniętą głowicą to zacznij grać w totolotka bo szanse są podobne :)21

przez **DeluxeOFF** » 02 cze 2018, 09:52

Cały pic polega na tym, że jest do kupienia w dobrej cenie 2.8 w ponoć stanie lux, z moich cirka wyliczeń generalka to około 5 tys, 2.8 bede miał za prawie 1/5 tej ceny. Sam nie wiem co robić, jednak pieniędzmi nie sram a chciałbym mieć robione porządnie :)2