Strona 1 z 1

hydrauliczne PTO

PostNapisane: 19 sie 2018, 21:12
przez mcgiver
Przyszedł mi do głowy pomysł nowy całkiem odlotowy ;) .
nurtuje mnie pytanie czy seryjna pompa wspomagania w montku ma na tyle wydajności i cisnienia żeby mogła zasilić mały silnik hydrauliczny jako np napęd wyciągarki.
widzę to tak ; na zasilaniu maglownicy nalezało by zainstalować rozdzielacz hydrauliczny który umozliwiłby ręczne przełączenie zasilania z maglownicy na wyciagarkę lub po prostu dołączenie wyciągarki,
Na powrocie trzeba by dać trójnik umożliwiający powrót oleju do zbiornika.
Mam gdzieś silnik hydrauliczny muszę poszukać bo miałem kiedyś budować pewne urządzenie ale pomysł upadł.
pomysł jest raczej pionierski , ale jeśi by to sie udało to wiąże się to z minimalnymi modyfikacjami pod maską i mamy pto które pracuje bez mielenia kołami.
problemem moze być zmiana kierunku obrotów , ale to jakby narazie mnie nie interesuje
ktoś coś wniesie do tematu?

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 19 sie 2018, 21:54
przez PiotrR
Obawiam się że nasze wspomaganie nie wydoli. Kiedyś myślałem nad wykorzystaniem całego układu z Citroena BX pracującego na LHMie.Ma to sporą wydajność i ciśnienie.Odpalane jak sprężarka klimy.

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 04:27
przez Jake
Wow, rzeczywiscie, pomysl jest wysokich lotów! I tylez nowatorski co zaskakujacy. Wydajnosc pompy jest istotnie czynnikiem o który obawiałbym sie najbardziej, ale tutaj mozna by kombinowac i zastapic pompe bardziej wydajna, tak by bezproblemu radzila sobie z nowa funkcja. Dodajac rozdzielacz, moglibysmy pokusic sie nawet o hyraulike siłowa z traktora w miniaturze, ktorej oprocz wspomagania i PTO daloby sie uzywac do roznych przydasi np. do regulacji lemiesza do odsniezania, albo podnosnika podporowego z podwoziu
Obrazek :D

PS. Gwoli scislosci Trooper nie ma maglownicy. Maglownica to przeciez przekladnia listwowa, a my mamy ślimaczek ;)

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 10:19
przez mcgiver
dlatego myslę nad wykorzystaniem seryjnej pompy bo wtedy mamy minimum modyfikacji i nie dokładamy kolejnych odważników do masy pojazdu
pozatym jak np uzywamy wyciagarkę to akurat wspomaganie niekoniecznie jest nam potrzebne
jeśli pompa jest faktycznie zamała do takiego wykorzystania (to narazie tylko niepotwierdzone przypuszenia) to trzeba rzeżbić to inaczej i w takim razie nie dotykać się seryjnej wspomy a poprostu trzeba mysleć nad dołożeniem kompletnego niezaleznego systemu , tyle że jak wiadomo pod maską z nowymi fantami jest problem z miejscem.
chyba żeby wymienić pompę na wiekszą jesli by się udało ją tam wkomponować ,ale wtedy niewiadomo czy nie zaszkodzimy układowi wspomagania a ze względu na bezpieczeństwo wolałbym przy tym nie grzebać.
pozatym sama idea to niezatapialny system odporny na wszelkie niedogodności.

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 12:49
przez Jake
Ja myslalem o wkomponowaniu malego kompresora powietrza napedzanego paskiem klinowym, ale jest to bardoz problematyczne, bo pod maska miejsca juz praktycznie nie ma wcale a wcale. Od kilku dni rozkminiam prostszy problem - gdzie umiescic dodatkowa skrzyneczke z bezpiecznikami. I to tez jest klopotliwe.

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 13:43
przez mcgiver
nie wiem ile miejsca jest w dieslach , ale w 3,2 po małych modernizacjach górnego węża chłodnicy i dolotu jest duża szansa na wygospodarowanie miejsca na dodatkowe urządzenie nad sprężarką klimy, napędzane dodatkową szajbą na wale , kwestia dorobienia dedykowanej podstawy przykręcanej do oryginalnych srub mocowania sprężarki

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 22:47
przez pocieszny
do wyciągarki niestety za mały przepływ, zresztą hydrauliki są potwornie wolne i mega ciężkie :)3
jak chcesz wyciągarkę taniej będzie kupić nowego dragona czy escape, w wadowicach masz dystrybutora

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 22:54
przez mcgiver
pocieszny napisał(a):do wyciągarki niestety za mały przepływ, zresztą hydrauliki są potwornie wolne i mega ciężkie :)3
jak chcesz wyciągarkę taniej będzie kupić nowego dragona czy escape, w wadowicach masz dystrybutora

myślałem że już wiesz o tym że nie chodzę szlakami tylko sam je wytyczam ;)
narazie nie potrzebuję wyciagarki , a poprostu siedząc na kiblu wpadł mi pomysł do głowy :)21
ale temat jest jak najbardziej rozwojowy i myślę że powolność hydraulika wcale nie jest wadą i że wcale nie musi być ciężka

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 20 sie 2018, 23:52
przez pocieszny
LR brylował w tym rozwiązaniu w latach70- 80 bodajże,
widziałem kilka takich wyciągarek na rajdach różnych, w porównaniu z naszym mechanikiem nie było mowy o jakiejkolwiek konkurencji ani pod względem mocy ani szybkości
nie zgodze się z Tobą że wyciągarka nie ma być szybka, ma być dopasowana do prędkości pojazdu na 1 biegu, montek ma dość szybką zredukowaną jednynkę, a w idei wyciągarki jest to, aby na przykład nie rozwalić drogi pod którą nie jesteśmy wstanie podjechać (bardzo częste piłowanie debili po drodze jak nie mogą podjechać i rozwalenie całkowicie drogi którą ktoś normalnie codziennie jeździ) sama wyciągarka, bez pomocy kół też nie jest dobrym pomysłem (naprężenia, możliwość urwania liny itp itd) dywagacja o tym to na dłuższe posiedzenie przy piwku :)21
no i jeszcze jedna sprawa, powiedz mi dlaczego jeśli to taki dobry pomysł, ciężarówki pomimo że w większości mają możliwość w prosty sposób wyjścia dodatkowej pompy hydraulicznej (dużo mocniejszej niż nasza do wspomagania) pchają się w wyciągarki mechaniczne ;)

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 21 sie 2018, 00:10
przez mcgiver
ja nie upieram się przy wyciągarce która ciągnie bez pomocy kół, ktoś gdzieś rzucił temat że pto powinno działać na luzie na wypadek jak kogoś chcesz wyciągnąć a nie siebie.
Ja w błoto nie jezdze chyba ze przypadkiem jak ostatnio bo przeceniłem mozliwosci ateków i na wycofanie się z poczatkowo zwykłej lesnej drogi a jak sie okazało z trudnego dla nich terenu było juz za pużno.
temat narazie jest w formie dyskusji i uważam że nie dziś i nie jutro ale można z tego coś fajnego wykrzesać.
mam drugą pompe wspomagania z mojego drugiego 6vd1 i znalazłem dziś silnik hydrauliczny którego wczoraj szukałem i będę próbował zrobić jakis prototyp warsztatowy w celu sprawdzenia mozliwosci.
jak nie ta pompa to inna ...
temat jest otwarty i czekam na pomysły i sugestie
co do ciezarówek to wydaje mi się że odpowiedż jest oczywista; skoro na etapie projektowania jednostki napedowej i przeniesienia napedu mozna cos zaprojektować to sie to robi :)2

Re: hydrauliczne PTO

PostNapisane: 21 sie 2018, 00:15
przez Jake
Hydraulika silowa jest ciekawym rozwiazaniem, ale jesli glownym zastosowaniem sa nie silowniki, a wyciagarka to takze przychylałbym sie do zwyklej wyciagarki elektrycnzej, lub ewentualnie mechanika. Tylko zmotanie mechanika w Trooperze nie bedzie latwe.