www.trooper4x4.pl

to po co ruszać jak rozjeżdżasz w drugą stronę?
to już zupełnie bezsens, to lepiej sobie było regulowanego panharda zrobić

8cm jeszcze nic ci nie rozjeżdża, a w drugą stronę to i tak sprężyna za wiele nie pozwoli.Wartość tę wziąłem z rad bardziej doświadczonych kolegów z FS

jak miałeś geometrię w podstawówce to prosto sobie policz że się most tylny wysunął w stronę przeciwną
do tego drążek idzie u Ciebie bardzo płasko (co też nie jest dobre ze względu na zmianę położenia mostu podczas wykrzyżu),
przy zmianie mocowania czy też długości panharda, po lifcie dążysz do powrotu do założeń geometrii fabryki (aby koła jechały za sobą, a nie był 4ro ślad)
robienie czegoś "na wyrost" wiedząc że Twój zaiwas przeżyje ze 4-5 lat (może dłużej) nie ma to większego sensu....

tak przy okazji sprężyna puszcza most w każdą stronę, ani ona ani amortyzator nie blokują mostu w żadnym innym kierunku niż opadanie i dobijanie, w innych kierunkach trzymają most wahacze i właśnie panhard, panhard trzyma most przed wyjechaniem na bok, przestawiająć mocowanie o więcej niż lift możesz spowodować pęknięcie drążka lub amortyzatora w ekstremalnej sytuacji (zależy ile puszczają most przy wykrzyżu amortyzatory, most zostaje wypchnięty poza odbój dobija do ramy puszcza albo panhard albo amortyzator ewentualnie opona kasuje nadkole bądź odwrotnie)
to samo może się zdażyć przy nie korygowaniu po lifcie choć w tą stronę jest to mniej prawdopodobne

odgrzewam kotleta lub jak kto woli ogłaszam się górnikiem miesiąca...

Panowie regulacja zawiasu przedniego już na max i wyżej się nie dźwignie a efekty mizerne. Od ziemi do rantu błotnika mam 86cm (koło realnie zmierzone 77cm) bez body liftu. Chciałbym dźwignąć się jeszcze ze 2-3 cm przynajmniej. Macie jakiś pomysł? Pomyślałem o drążkach ironman lub EFS. Ironman widzę że ma takie sobie opinie. EFS nie znam zupełnie niby 3 lata gwarancji lub 100tys km. Auto używane tylko w terenie. U mnie jest to LTD. Macie jakieś pomysły? Czy przekręcenie obecnych drążków o 2-3 ząbki coś wniesie? Gdzieś zasłyszałem opinie że drążki od 3.0 są sztywniejsze i lepsze. Ktoś to może potwierdzić?

P.S.
Jak by ktoś miał link do manuala wymiany drążków w montku to chętnie się zapoznam z lekturą bo ja nie mogę wygrzebać

cherokeexj napisał(a):odgrzewam kotleta lub jak kto woli ogłaszam się górnikiem miesiąca...

Panowie regulacja zawiasu przedniego już na max i wyżej się nie dźwignie a efekty mizerne. Od ziemi do rantu błotnika mam 86cm (koło realnie zmierzone 77cm) bez body liftu. Chciałbym dźwignąć się jeszcze ze 2-3 cm przynajmniej. Macie jakiś pomysł? Pomyślałem o drążkach ironman lub EFS. Ironman widzę że ma takie sobie opinie. EFS nie znam zupełnie niby 3 lata gwarancji lub 100tys km. Auto używane tylko w terenie. U mnie jest to LTD. Macie jakieś pomysły? Czy przekręcenie obecnych drążków o 2-3 ząbki coś wniesie? Gdzieś zasłyszałem opinie że drążki od 3.0 są sztywniejsze i lepsze. Ktoś to może potwierdzić?

P.S.
Jak by ktoś miał link do manuala wymiany drążków w montku to chętnie się zapoznam z lekturą bo ja nie mogę wygrzebać

Ja bym na razie próbował rozwiązania budżetowego czyli przełożyć drążki o kilka ząbków, jak nie pomoże to dopiero myśleć nad wymianą.

Link do Haynesa na naszej stronie. http://www.trooper4x4.pl/pliki/haynes.pdf
strona 223 punkt 5

problem tylko że wahacz już nie będzie opadał za bardzo

pocieszny napisał(a):problem tylko że wahacz już nie będzie opadał za bardzo

Rozwiń myśl...

a cóż tu rozwijać, im wyżej kręcisz tym mniej wahacz ma miejsca do opadania, przy dużym lifcie wahacz nie opada bo opiera się o odbój i zawieszenie po prostu nie pracuje
jeśli chodzi o IFS bodylift lub wycięcie nadkoli i zostawienie seryjnych ustawień zawiasu jest najlepsze

pocieszny napisał(a):a cóż tu rozwijać, im wyżej kręcisz tym mniej wahacz ma miejsca do opadania, przy dużym lifcie wahacz nie opada bo opiera się o odbój i zawieszenie po prostu nie pracuje
jeśli chodzi o IFS bodylift lub wycięcie nadkoli i zostawienie seryjnych ustawień zawiasu jest najlepsze

body lift już czeka. Ale nie rozwiązuje moich problemów. Wieszam się ramą tam gdzie auto użytkuję potrzebuję za 2-3cm podnieść się na zawieszeniu i późnie doby lift 3cm i na koniec koło większe i kolejne 2-3 cm na oponie. Wtedy powinno to jakoś robić

pocieszny napisał(a):problem tylko że wahacz już nie będzie opadał za bardzo

Myślę że u niego problemu nie będzie bo z tego co pisał to auto ma 86 do krawędzi błotnika ja mam chyba 93 musiałbym zmierzyć bo nie pamiętam i obecnie mam 10 cm pracy wahacza w dół. Jest to minimalna wymagana praca żeby się koło nie odrywało na zakrętach, zalecane jest 15 cm ale zależy jak kto jeździ i co tym autem robi. Wiadomo że lepiej jest zmodyfikować zawias inne wahacze itd ale to spory koszt a przełożenie oryginalnych drążków i podkręcenie ich nie kosztuje nic oprócz pracy. Ja bym na początku próbował podkręcić a jak efekty będą niezadowalające to wtedy odkładać na wahacze z Calmini
Body lift nie daje nic oprócz optycznego podniesienia auta i zbędnego podniesienia, bo już umieszczonego wysoko, środka ciężkości. Ja mam zamiar zrobić body lift ale tylko 1-1,5 cm żeby przywrócić oryginalną wysokość poduszek bo bardzo mam sprasowane.

M&J napisał(a):

pocieszny napisał(a):problem tylko że wahacz już nie będzie opadał za bardzo

Myślę że u niego problemu nie będzie bo z tego co pisał to auto ma 86 do krawędzi błotnika ja mam chyba 93 musiałbym zmierzyć bo nie pamiętam i obecnie mam 10 cm pracy wahacza w dół. Jest to minimalna wymagana praca żeby się koło nie odrywało na zakrętach, zalecane jest 15 cm ale zależy jak kto jeździ i co tym autem robi. Wiadomo że lepiej jest zmodyfikować zawias inne wahacze itd ale to spory koszt a przełożenie oryginalnych drążków i podkręcenie ich nie kosztuje nic oprócz pracy. Ja bym na początku próbował podkręcić a jak efekty będą niezadowalające to wtedy odkładać na wahacze z Calmini
Body lift nie daje nic oprócz optycznego podniesienia auta i zbędnego podniesienia, bo już umieszczonego wysoko, środka ciężkości. Ja mam zamiar zrobić body lift ale tylko 1-1,5 cm żeby przywrócić oryginalną wysokość poduszek bo bardzo mam sprasowane.

Widzę że masz drążki ironman-a. Co możesz o nich powiedzieć? Jak się sprawują? Może jakimś zdjęciem dysponujesz? Jak by poszło mi autko na 92-93cm do rantu błotnika to by było cudownie. Może przestałbym wisieć na brzuchu. Z tłu poszły by podkładki 5cm i by było po problemie. Chyba

No i o ile ząbków przekręcić aby ugrać te 3-4cm powiedzmy?

cherokeexj napisał(a):Widzę że masz drążki ironman-a. Co możesz o nich powiedzieć? Jak się sprawują? Może jakimś zdjęciem dysponujesz? Jak by poszło mi autko na 92-93cm do rantu błotnika to by było cudownie. Może przestałbym wisieć na brzuchu. Z tłu poszły by podkładki 5cm i by było po problemie. Chyba

Nie mam drążków IronMana. Z IronMana mam tylko amortyzatory i sprężyny z tyłu. Z przodu seryjny amortyzator i podkręcone na seryjnych drążkach.

cherokeexj napisał(a):No i o ile ząbków przekręcić aby ugrać te 3-4cm powiedzmy?

Nie przekładałem drążków. W moim przypadku wystarczyło pokręcić śrubą napinającą drążki, więc nie wiem o ile ząbków by trzeba było przełożyć musiał by się wypowiedzieć ktoś kto to robił.

10 cm w terenie to zdecydowanie za mało

pocieszny napisał(a):10 cm w terenie to zdecydowanie za mało

mnie urządza 5cm na zawieszeniu. Resztę z czasem może na kołach kolejne 3-4cm i wystarczy To nie auto do orki po klamki ale nie chciałbym bardzo odstawać od grupy

10cm liftu moim zdaniem to bardzo dużo.

w audie do orki skok zawiasu nie jest tak ważny, ważny jest w aucie do szybkiego i bezpiecznego pokonywania terenu

pocieszny napisał(a):w audie do orki skok zawiasu nie jest tak ważny, ważny jest w aucie do szybkiego i bezpiecznego pokonywania terenu

mi nie tyle skok jest potrzebny co lift. I ja piszę o lifcie a nie o skoku

Z liftem nie ma co przeginać.
Kumpel podniósł Jeepa tak że ostatnio położył go na boku

pawel126 napisał(a):Z liftem nie ma co przeginać.
Kumpel podniósł Jeepa tak że ostatnio położył go na boku

patrol nasz leżał raz na boku i raz na dachu Jeep oparł się bokiem o rów ja nie chce go windować bóg wie ile brakuje mi 3-4cm kwestia podniesienia ramy od podłoża bo przy tej długości i wysokości auta często wieszam się na "brzuchu". W każdym razie na tą chwilę trzeba body lift wrzucić jeszcze i zbierać drobne do skarpety na większe koła 34-35" i wtedy zobaczę co będzie się działo.

34-35'' to 3.1 będzie miało ciężko na reduktorze, ogranicz marzenia do 33''. Na agresywnych 32'' zdarza mi się zmielić przeguby.

Dokładnie, 3.1 zdecydowanie lepiej poradzi sobie w terenie na 33" niż na 35.

piotr R napisał(a):34-35'' to 3.1 będzie miało ciężko na reduktorze, ogranicz marzenia do 33''. Na agresywnych 32'' zdarza mi się zmielić przeguby.

kopię simexa 32" mam obecnie i napędy żyją. Ja nie latam siłowo więc będzie ok. To nie rozrzutnik do gnoju

cześć czy ktoś wie jakie sprezyny mozna wsadziś na tył w 3 dzwiowym rs ???????

jak wsadzisz od LTD dźwignie Ci się 2 cm

"sprerzyny"? "morzna"?
Sorry za off-topic, ale uważam, że powinniśmy się trzymać chociaż podstawowych zasad ortografii na publicznym forum...