Strona 1 z 1

Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 00:27
przez Legend
Wpadł mi taki pomysł do głowy właśnie, czy ktoś miał kiedyś okazję zrobić rozkminkę, jaką inną niż Isuzu Vkę połączyć ze skrzynią od naszych wozów? Chodzi o o samo połączenie blok ze skrzynią, może jest jakaś Vka która pasuje plug in? ;-)

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 01:04
przez Jake
Najłatwiej 3.4 5VZ-FE z Toyoty. albo któreś V8, np 1UZ-FE. Pytanie jaki ma byc efekt i jakie ma miec zalety w stosunku do 6VD1/6VE1 zeby koszta swapu uzasadnic.

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 01:56
przez Legend
marny wybór silników v6 w godziwym stanie do tego wozu.

Tak se rozważam różne opcje żeby mojego złoma ujezdnić ;-)

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 03:09
przez Jake

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 07:49
przez pocieszny
najtaniej to 0d 2,5 do 3,0V6 z omegi/vectry itp, pasuje plug&play pod skrzynie opla froty, cały zestaw w cenie rozrządu do toyoty :)21

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 12:05
przez Legend
silniki z Omegi pod skrzynię z MOntereya nie pasują?


I to własnie cała Toyota, cena x2. Ten silnik z małopolski widziałem w ogłoszeniu, jest zdjęcie i wdać LPG więc z marszu odpadł.
Wynalazki z USA moga generować problemy i pewnie nie obędzie się bez wiązki i ECU bo przypuszczam, że mają coś więcej czujników, monterey miał knocki?

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 12:44
przez Quentil
Nie było knock sensora, ani w 3.2, ani w 3.5.

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 13:13
przez Jake
Legend: chcesz robić swap na silnik innej marki i psioczysz na cene silnka? XD To czy silnik kosztuje 3 czy 5 tysi ma niewiele wplywu na to ze cały swap wyjdzie Cie 10k. To z silnik sie polaczy ze skrzynia to pol biedy. Przeciez potem jest do zegrania dolot, wydech, linie wody, wiatrak chlodnicy, klimatyzacja i przede wszystkim wiazka. Przy silniku innym niz Isuzu - do wymiany cała, od ECU po kazdy czujnk na silniku. To jest czaso i kaso chłonne. Swapy rzadko bywaja tanie i szybkie. Chyba ze swap 1.5 na 1.6 w Polonezie XD Za to na pewno taniej i szybciej bedize wrzucic poliftowe 3.2 z Froty albo 3.5 z Troopera i nawet przerzucic cala wiazka niz ladowac silniki z Yoty, Mercedesa czy Daewoo Tico. Podslalem Ci to 3.5 po dachu - jak aktualne, to w zasadzie przekladasz wszystko. Silnik, ECU, wiazke i co tam trzeba i jeszce Ci zostaje cala fura czesci zamiennych w postaci ramy, zawiasu itp. Zostawiasz sobie, sprzedajesz albo oddajesz na zlom ;)

Czemu LPG = silnik z miejsca odrzucony?

Re: Jaka Vka?

PostNapisane: 28 maja 2020, 16:08
przez Legend
nie, ten po dachu już sprzedany.

póki co się zastanawiam nad tym co ewentualnie zrobię i nad tym jaki mam możliwości jak się faktycznie potwierdzi, że obecny silnik jest nie do uratowania w sensownym nakładzie pracy.

A w związku z tym, ze to teoretyzowanie to sobie mogę pozwolić na fantazję.

Tak na prawdę powody, dla których MOnterey ląduje jako dawca części są 2, no może trzy, 1)rama i nadkola, 2)uszczelka pod głowicą,3)zesrane panewki wału. W dużej mierze silnik z gazem jest ustawiony budżetowo na budżetowej instalacji co skutkuje ponadnormatywnym zużyciem silnika - to stereotyp, na podstawie, którego zgazowany silnik odrzucam.
Na podobnej zasadzie pokutuje pogląd w myśl, którego lepiej kupić auto bez LPG i samemu je zagazować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.

Fajny motor z Fory mi uciekł bo gdyby nie ten fakt to nie było by tego teoretyzowania.