Dokładnie 15 lat temu, 20 lutego 1993 roku w szpitalu w Lądku Zdroju zmarł wybitny kierowca rajdowy Marian Bublewicz
.
W czasie rozgrywanego 9 Zimowego Rajdu Dolnośląskiego, na piątym odcinku specjalnym Orłowiec- Złoty Stok doszło do tragicznego wypadku. Około 2 kilometrów po stracie Ford Sierra Cosworth prowadzony przez ówczesnego mistrza Polski i wicemistrza Europy, Mariana Bublewicza wpadł na przydrożne drzewo. Ford Sierra z szybkością około 120 kmh, na prawym łuku wpada na przydrożne drzewo. Samochód zawija się wokól pnia. Personel z karetki pogotowia, podobnie jak i strażacy bez specjalistycznego sprzętu nie byli w stanie wydobyć cięzko rannego kierowcy wraku. niestety obrażenia kierowcy okazały się śmiertelne, po kilku godzinnej operacji Marian Bublewicz zmarł.
http://www.youtube.com/watch?v=fVQw7EXIS6IZ okazji 18 rocznicy, jako fan Mariana Bublewicza wspaniałego człowieka i sportowca , pragnę zadedykować Jemu tego posta.