Strona 4 z 7

Re: Co polewamy

PostNapisane: 29 sie 2017, 22:37
przez PiotrR
Na miodzie chyba padłem. Fermentacja 5 dni na drożdżach od Zamojskich, na mocnym restarcie z Anglii 3 dni nadal smak wody z miodem. Doprowadzony do rozpaczy dodałem drożdże Cobra 49 przeznaczone do produkcji bimbru miały przegryźć wszystko. Rozchodowane w słoiku, zaszczepione trójniakiem z balonu gotowały się, po dodaniu do 18l miodu ścięło je i pływają jako 5mm kożuszek na wierzchu, fermentacji zero.
Jag by ktoś coś wiedział w tym temacie to proszę o podpowiedź.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 08 wrz 2017, 22:56
przez PiotrR
Nalewka z malin 2,5 kg malin dodałem 1 kg cukru = 2.5 l soku+ owoce. Zostawić do początku fermentacji 48-60godzin w zależności od temperatury i nasłonecznienia. Kiedy ruszy ferment dodać 45% alkohol 1do1 czyli 2.5 litra w moim przypadku Po 6-8 tygodniach zlać z nad owoców ,owoce zalać ponownie 40% alkoholem do zakrycia. Odczekać 6-8 tygodni ,zlać to co zostało i zmieszać z pierwszym nastawę.
Średnia wychodzi około34%
W zeszłym roku próbowałem zrobić bez cukru, efekt taki sobie. Musiałem dosładzać owoce po zlaniu alkoholu i mieszać z wcześniej zlaną nalewką.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 28 wrz 2017, 20:02
przez PiotrR

Re: Co polewamy

PostNapisane: 23 paź 2017, 11:11
przez olwanna41
Własnie jak to jest z tą produkcją win? Taka produkcja jest przecież nielegalna (zresztą nie chodzi tu tylko o wina). Ktoś mi wytłumaczy? Z góry dziękuję za wyjaśnienia.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 11 lis 2017, 20:34
przez PiotrR
Wino z Czeremchy https://pl.wikipedia.org/wiki/Czeremcha_zwyczajna Można również z Amerykańskiej ,bardzo popularna w Polsce rośnie dziko.
5 kg owoców
10 l wody
2 kg cukru
drożdże uniwersalne razem z pożywką do win czerwonych.

Owoce dostałem zamrożone co bardzo ułatwia szybką fermentacje (max 4 tygodnie z owocami). Ważne w przypadku Czeremchy z uwagi na goryczkę którą zawierają owoce i sporą ilość kwasu pruskiego w pestkach.Po miesiącu zlewamy nastaw wyrzucamy owoce i pestki, dalej fermentujemy dosładzając albo nie wedle własnych upodobań. Po kolejnych 6-8 tygodniach trzeba zlać wino z nad osadu powstającego w trakcie fermentacji.
Zbierając owoce trzeba je próbować nie które mają silną goryczkę, nawet krzaki rosnące obok siebie potrafią się bardzo różnić. Owoców nie miksujcie mechanicznie i nie przecierajcie, łatwo uszkodzić pestkę.
Wino z Czeremchy ma bardzo intensywny smak,można je wykorzystać jako dodatek do innych win z czerwonych owoców również do win z miodu, ryżu czy zbożowych.

14.12.2017 po czterech tygodniach intensywna fermentacja ustała, więc można usunąć owoce bez wyrzutów sumienia że coś się z nich wyciśnie więcej. 5.06.2018 10L wody to za dożo max 5l czyli 1do 1

Re: Co polewamy

PostNapisane: 22 lis 2017, 22:49
przez PiotrR
Ciężki ten rok dla owoców,myślę że winę ponosi wiosenny przymrozek.Wina fermentują nie chętnie,nalewki zachowują się dziwnie.Owoce Berberysu straciły kolor po trzech tygodniach maceracji,normalnie trwa to 6-8 tygodni. Surowa śliwka zalana 40% alkoholem pod koniec Września nie puszcza soku. Zwykle po sześciu tygodniach robiłem pierwsze zlanie nastawu i zalewałem owoce ponownie 40% alkoholem. Malina też jakaś dębowa w smaku owoc wiórowa ty.
Jak robicie jakieś wina, nalewki piszcie ,czy tylko ja mam tak pod górkę.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 23 lis 2017, 13:15
przez tomekkk
Ostatnio niestety nic nie polewam. Można powiedzieć, że z powodów zdrowotnych. Zdrowie w końcu jest tylko jedno, prawda?

Re: Co polewamy

PostNapisane: 24 lis 2017, 23:49
przez PiotrR
Dzisiaj dorwałem się do nalewki z Berberysu, 200 mililitrów Berberysu na litr wódki 40% ZERO cukru.Jest fajnie nie ma gryczki :D . Na krzakach jeszcze sporo nie zmarzniętego owocu chyba zrobię kolejne 5 l :oops: Spróbujcie ze zmarzniętych też można tylko zbierać trudniej.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 25 lis 2017, 13:22
przez cczkix1
Ta nalewka jest świetna i zdrowa w zimie na przeziębienieusmiech.gif
Zasypać maliny cukrem,aż puszczą sok (ok 12 godzin)całość wyłożyć na kilka razy złożoną gazę lub ściereczkę tetrową i wszystko dokładnie wycisną,tak by uzyskać jak najwięcej soku .
Następnie odmierzyć ilość uzyskanego soku i jeśli jest jego np. 1/2 litra to mieszamy:
1/2 litra soku
1/2 litra soku wyciśniętego z cytryn
1/2 litra miodu lipowego
1/2 litra spirytusu(można ciut więcej,jeśli lubi się mocniejszą)
Wszystko razem dać do dużego słoika,zakręcić i przetrzymać przez ok 6 tygodni,1 dziennie przemieszać zawartość,potrząsając słojem i pilnując by miód się rozpuścił.Po tym czasie dobrze przemieszać,zlać przez gazę i do butelek.Ta nalewka dobra jest już po tym czasie,ale im dłużej stoi tym jest lepsza.Moja stoi już 1 rok i zapewniam jest super!

Re: Co polewamy

PostNapisane: 25 lis 2017, 20:05
przez PiotrR
:)2 za przepis

22% 2l i rok już stoi :( Co z tą Polską :shock:

Re: Co polewamy

PostNapisane: 21 gru 2017, 22:59
przez PiotrR
piotr R napisał(a):Nalewka z Czeremchy.
http://nalewkator.blogspot.com/2013/10/czeremcha.html
Moja wersja 2.5 kg Czeremchy 0.8 kg cukru 5l 45% alkoholu.Owoce dostałem zamrożone więc sok puściły natychmiast, robię metodą bez fermentacyjną, reszta jak w przepisie.

W tym roku ilość cukru zmniejszyłem do 0,5k a moc alkoholu do 40%
Z paroletnich doświadczeń wiem że maceracja owoców w słabszym alkoholu daje lepszy efekt smakowy, potem zawsze można wzmocnić spirytusem .

Re: Co polewamy

PostNapisane: 21 gru 2017, 23:40
przez mcgiver
ten Wasz temat mnie zawsze ciekawił :D , widzę że tu sami fachowcy :)2
kilkanaście lat temu cos tam próbowałem z winami z owoców z własnego ogrodu
puzniej były inne trunki .
teraz zaopatruje mnie znajomy w bardzo dobry samogon , ewentualnie jak u niego nic nie ma to kupuję jakiegos whiskacza.
przeżroczystym scierwem dostepnym w handlu juz od kilku lat sie nie truję, bo po tym widzę białe myszy , a drugi dzień mam wyciety z zyciorysu.
Jak będę cierpiał na brak zajecia i znajde czas na poznanie arkanów produkcji samogonów to zrobie sobie instalacje z kwasówki i sam sobie będę pędził :)2

Re: Co polewamy

PostNapisane: 22 gru 2017, 22:25
przez fokiro
a ten whiskacza od sąsiada ile ma lat? :) - Dobrze mieć takie sąsiada

Re: Co polewamy

PostNapisane: 10 sty 2018, 23:17
przez PiotrR
mcgiver napisał(a):ten Wasz temat mnie zawsze ciekawił :D , widzę że tu sami fachowcy :)2
kilkanaście lat temu cos tam próbowałem z winami z owoców z własnego ogrodu
puzniej były inne trunki .
teraz zaopatruje mnie znajomy w bardzo dobry samogon , ewentualnie jak u niego nic nie ma to kupuję jakiegos whiskacza.
przeżroczystym scierwem dostepnym w handlu juz od kilku lat sie nie truję, bo po tym widzę białe myszy , a drugi dzień mam wyciety z zyciorysu.
Jak będę cierpiał na brak zajecia i znajde czas na poznanie arkanów produkcji samogonów to zrobie sobie instalacje z kwasówki i sam sobie będę pędził :)2

Co do jakości wódki , to podzielam twoje zdanie, nie da się tego pić. Chodziarz ostatnio trafiłem na wódkę Baczewskiego chyba pędzoną z kartofli piłem bez wstrętu :D a nawet z przyjemnością :oops:.
Nalewki na myszach kupowane w marketach to podróby aż boli, lepiej do sąsiada.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 10 sty 2018, 23:48
przez mcgiver
w Szczepana też się raczyłem bimbrem z przyjacielem rodziny , ale chyba za dużo było bo od bardzo dawna ,ale juz też jednak jakieś myszy zaczynałem widzieć :)21 .
ło masakra :oops: co za duzo to nie zdrowo

Re: Co polewamy

PostNapisane: 21 sty 2018, 21:20
przez PiotrR
piotr R napisał(a):Na miodzie chyba padłem. Fermentacja 5 dni na drożdżach od Zamojskich, na mocnym restarcie z Anglii 3 dni nadal smak wody z miodem. Doprowadzony do rozpaczy dodałem drożdże Cobra 49 przeznaczone do produkcji bimbru miały przegryźć wszystko. Rozchodowane w słoiku, zaszczepione trójniakiem z balonu gotowały się, po dodaniu do 18l miodu ścięło je i pływają jako 5mm kożuszek na wierzchu, fermentacji zero.
Jag by ktoś coś wiedział w tym temacie to proszę o podpowiedź.

Drożdże Cobra 49 i jakoś poszło. Mam półwytrawny trójniak tak na Litewską modę.
Było z tym sporo walki, dla chętnych na początek polecam znajomość z tym forum http://www.klubwiniarzy.pl/forum/index. ... b840680edb.
Jutro odbieram kolejną partię miodu, będzie zabawa :D

Re: Co polewamy

PostNapisane: 30 sty 2018, 22:39
przez PiotrR
Wisielec ,nalewka z pomarańczy.
Nie robiłem jej od wielu lat z powodu braku właściwiej pomarańczy,udało się jest dojrzała w słońcu z pod równika.Te kupione w Polsce przeszły proces sztucznego dojrzewania nie nadają się nalewka będzie gorzka.
Jedna pomarańcza średniej wielkości.
07 l 40% alkoholu
8-10 goździków
cukier w kostkach albo wysokiej klasy rafinada,może być cukier brązowy albo płynny karmel.
Owoc przekuwamy patyczkiem do szaszłyków w połowie wysokości tak by z każdej strony wystawało po 3-5mm potrzebne do zaczepienia nitki na której zawiśnie nad alkoholem.
Pomarańcz nakłuwamy goździkami od strony ogonka.
Do dużego słoja wlewamy 07l alkoholu, pomarańczę zawieszoną na nitce wieszamy nad alkoholem goździkami do dołu. Ważne by owoc i goździki nie moczyły się w alkoholu.
Czekamy aż pomarańcza stanie się brązowa pomarszczona i o 1/3 mniejsza, sok z niej ma przesączyć się przez goździki do alkoholu trwa to około 6-8 tygodni.Wyjmujemy ją ze słoika i dosładzamy wedle własnych upodobań. Użycie białego cukru z Biedronki spowoduje zmętnienie.
Piszę alkohol bo używam czystej wódki ,można użyć bimbru albo brandy o niezbyt wyrazistym smaku.

Re: Co polewamy

PostNapisane: 18 lut 2018, 22:35
przez PiotrR
Zrobiłem nalewkę z czarnej porzeczki, wyszła bardzo ostra drapała w gardło pomimo 36% mocy.
Zrobiłem z czeremchy.
piotr R napisał(a):
piotr R napisał(a):Nalewka z Czeremchy.
http://nalewkator.blogspot.com/2013/10/czeremcha.html
Moja wersja 2.5 kg Czeremchy 0.8 kg cukru 5l 45% alkoholu.Owoce dostałem zamrożone więc sok puściły natychmiast, robię metodą bez fermentacyjną, reszta jak w przepisie.

W tym roku ilość cukru zmniejszyłem do 0,5k a moc alkoholu do 40%
Z paroletnich doświadczeń wiem że maceracja owoców w słabszym alkoholu daje lepszy efekt smakowy, potem zawsze można wzmocnić spirytusem .

Wyszła bardzo intensywna o mdławym posmaku ok 30% mocy. Dolałem wódki40% i nadal nic ciekawego mdławy posmak pozostał. Jak mnie W :evil: :evil: :evil: :twisted: To wszystko zmieszałem 20l porzeczki i 7 l czeremchy dodałem 1l mocnego karmelu takiego na 150 stopni.
Wyszło coś bardzo dobrego ,nowy przepis mamy :D
Lekki :evil: czasami pomaga w pracy twórczej :geek:

Re: Co polewamy

PostNapisane: 10 mar 2018, 01:13
przez Arreco
Zdrówko ;) co tam ja powiem przy tym kto tutaj pisze wyżej jaką naleweczkę robi ;) zakup kontrolowany od szwagra ojca ;) pić nie zapijać delektować.. a dupę urwie ;)

Re: Co polewamy

PostNapisane: 11 mar 2018, 12:00
przez Kama3
piotr R napisał(a):Wisielec ,nalewka z pomarańczy.
Nie robiłem jej od wielu lat z powodu braku właściwiej pomarańczy,udało się jest dojrzała w słońcu z pod równika.Te kupione w Polsce przeszły proces sztucznego dojrzewania nie nadają się nalewka będzie gorzka.
Jedna pomarańcza średniej wielkości.
07 l 40% alkoholu
8-10 goździków
cukier w kostkach albo wysokiej klasy rafinada,może być cukier brązowy albo płynny karmel.
Owoc przekuwamy patyczkiem do szaszłyków w połowie wysokości tak by z każdej strony wystawało po 3-5mm potrzebne do zaczepienia nitki na której zawiśnie nad alkoholem.
Pomarańcz nakłuwamy goździkami od strony ogonka.
Do dużego słoja wlewamy 07l alkoholu, pomarańczę zawieszoną na nitce wieszamy nad alkoholem goździkami do dołu. Ważne by owoc i goździki nie moczyły się w alkoholu.
Czekamy aż pomarańcza stanie się brązowa pomarszczona i o 1/3 mniejsza, sok z niej ma przesączyć się przez goździki do alkoholu trwa to około 6-8 tygodni.Wyjmujemy ją ze słoika i dosładzamy wedle własnych upodobań. Użycie białego cukru z Biedronki spowoduje zmętnienie.
Piszę alkohol bo używam czystej wódki ,można użyć bimbru albo brandy o niezbyt wyrazistym smaku.


Znika w oczach :D
Tym razem Zrobiłem na spirytusie 95%, bardzo ładnie wyciągał aromat i kolor. Rozcieńczyłem na 38% z zamiarem, że będzie dla kobiet :twisted:
Miałem też jakiś przepis ale ja recepturę nieco zmieniłem i teraz znowu spróbuję inaczej. Na bimberku 65% i rozcieńczę do 40. Dążąc do perfekcji.
Z goździkami ostrożnie, żeby nie wyszła goździkówka ;) Co do przepisu kolegi to jeszcze mogę dodać, że najlepszy efekt osiągniemy wieszając owoc ok 1-2 cm nad taflą alkoholu
Polecam eksperymenty z Pomarańczowym Wisielcem, łatwo, smacznie, przyjemnie

Re: Co polewamy

PostNapisane: 11 mar 2018, 16:01
przez PiotrR
Witam bratnią dusze :)2
Moja pomarańczka ma się całkiem dobrze, myślę że jeszcze trzy tygodnie powisi .A w słoiku już bardzo pomarańczowo :)

Re: Co polewamy

PostNapisane: 14 mar 2018, 23:17
przez MAVV
czekam :)21

Re: Co polewamy

PostNapisane: 15 mar 2018, 00:16
przez PiotrR
Na ciebie to od Lipca 2017czeka 2l zacnego Tokajka,. Po zlocie wytrzeźwiejesz tak gdzieś w połowie Lipca 2018 potem będzie Grunwald .Wiesz że Kiler ma nieograniczone możliwości, znaczy twój następny post pisany w świadomości nastąpi gdzieś pod koniec Sierpnia :D
PS. zostało mi 10 l Kilera z 2016r a robi się 40l AD 2017 :D który chcesz :)21

Re: Co polewamy

PostNapisane: 17 mar 2018, 21:28
przez MAVV
potrzeboje noclegu z soboty na niedziele ( 24-25 03 ) dla mnie i zony w warszawie lub okolicy . moze ktos zna jakas agroturystyke czy cos innego ? plis o info

Re: Co polewamy

PostNapisane: 03 kwi 2018, 20:51
przez PiotrR
Wino z czarnej porzeczki.
Po dwudziestu miesiącach fermentacji poddałem się,dodałem stoper fermentacji. Niestety za późno wino stało się dębowe w smaku,cierpkie ,bardzo mocne i ciężkie.
Mam taką samą ilość wina z czeremchy,właśnie kończy fermentacje. Nie zapowiada się ciekawie (za dużo wody) zmieszam, poczekam. Jak nie wyjdzie to będzie 30l mocnego wina do dalszej obróbki cieplnej.