mcgiver napisał(a):Ale nie róbmy znów sieczki bo gadamy o termostacie
Słusznie
Ja mieszkam w Krakowie, to sniegu u nas ani grzdyny, teraz jestem od tygodnia w Wiśle, i na drogach i chodnikach ciapa-chlapa, czasami w nocy przymrozek -2oC, ale tak to od 2 do 6 w plusie. Stoki narciarskie pokryte kamykami, błotem i spływajaca woda, gdzieniegdzie wystaja korzenie i trawa. Chyba sie na narty wodne pora przezucic. Zima to ja bym tego nie nazwał...
Mnie od kilku sezonow kusza zimówki, ale do naszych aut to jest jednak spory koszt... Nokiany kosztuja krocie, Kumho KC11 troche mniej, ale do "tanich" tez ich nie zalicze. Cztery pseudo zimy przejezdzilem na ATkach, teraz druga na MTkach, wiadomo ze trakcja jest znacznie gorsza, jestem tego swiadom, ale tragedii nie ma.
Jeszcze jakby faktycznie było snieznie, ale tak to zakup mało uzasadniony...