Legend napisał(a):nie rozumiesz, masz cały czas dobrą bazę.
Polemizowalbym... Dla mnie dobra baza to bylaby niezgnila buda i zdrowa rama. Z wybuchnietym benzyniakiem pod maska.
Legend napisał(a):jeśłi pogonisz to auto to nie wierzę, że do niego nie wrócisz. Niestety terenowki sa jak efekt yoyo.
Nie wiem czy go sprzedam, bardzo mocno sie waham. Ale wiem, ze JESLI go sprzedam, to juz nigdy do Isuzu nie wroce. To zwyczajnie nie bedzie mialo sensu, zaczynac od zera, znowu zamawiac stalowe zderzaki, znowu szukac zyczliwego spawacza zeby mi zrobil drabinke, znowu od nowa robic przekladke przedniego mostu i diff drop, lift, przerabiac elektryke... etc etc etc. Juz nie mowiac o tym, ze coraz trudniej i coraz drozej znalezc dobry egzemplarz. Gdybym mial zmienic to auto na innego Troopera, to tylko przekladajac co fajniejsze fanty z tego auta do nowego.
Legend napisał(a):Mam dla ciebie pewien pomysl. Mogę Ci ogarnać idealną budę z Hiszpanii bo mam tam kontakt, niestety z minusów....trzeba to przywieźć co tanie nie będzie no i przełożyc....ale będziesz mieć budę fabryczną
Dzieki, za propozycje, ale raczej to nie jest cos na co sie zdecyduje. Zdejmujac bude z ramy, glupota byloby nie zajac sie ruda rama, a jak oagarniac rame to rozebrac ja cala, piaskowac i malowac - wiec robi sie remont generalny za grube tysiace. Sensowniej, a przypuszczam, ze moze i taniej byloby sciagnac 3.2V6 z USA z uszkodzonym silnikiem i przelozyc tam moj szpej (zderzaki, bagaznik, kola, etc), dodatkowo zyskujac benzyniaka, zamiast diesla
Tylko wiesz Legend, wez pod uwage, ze my poruszamy sie w troche innej rzeczywistosci finansowej, Ty masz kolekcje kilku(nastu?) aut w dobrym stanie, a ja od 5 lat probuje polatac jednego zgnilka marnujac na to wiekszosc zarobkow
Najbardziej zachowawcza opcja to po prostu go jeszcze raz, zedrzec z niego poszerzenia, kupic kolejny komplet, porzadnie zmatowic i sensownie polakierowac i jeszcze raz poskladac. Ale czuje, ze to byloby jak czternasta operacja plastyczna 50 letniej aktorki porno i efekty koncowe wcale nie bylby zadowalajace.
Legend napisał(a):a jeśłi nie to..... może zrobimy jakiś zlot gdzies na warsztacie, postawisz browar a forumowicze w ramach czynu społecznego zrobią Ci auto
Ja mogę jechać diaksem...
żartuję, ale pomacham papierem ściernym
Haha! <3
To mi sie podoba! Doskonaly pomysl, poprsze adres i termin, zaraz podstawie auto xD XD Przyznaje, ze mi poprawiles humor, co sie usmialem to moje
pocieszny napisał(a):ja wiem że masz jeszcze toye, ale prawda taka, że wrócisz do isuzu, wszyscy wracają, albo żałują, że sprzedali
mam Patrola na dożywocie i żałuje że sprzedałem troopera, ale mam d-maxa więc prawie trooper
Jak pisalem wyzej - albo przy nim zostane, albo jak sprzedam to raz na zawsze...
AlekS napisał(a):Jake, a za ile chciałbyś sprzedać?
Bo chyba zapomniałeś podać cenę
Myślę, że stosunek ceny do oferowanego samochodu może wzbudzić chęć posiadania. Lub nie...
To nie tak, ze zapomnialem... na razie to bardziej marudzenie i wstepne rozpoznanie niz formalne ogloszenie. Wiem, ze wyglada tak jak wyglada i jest jaki jest, wiec nie mam co liczyc na wielkie kwoty za "jedyny taki egzemplarz, stan kolekcjonerski", ale biorac pod uwage stan techniczny i ilosc sprzeju - cena ponizej 20k byloby dla mnie ciezka do przelkniecia.
Legend napisał(a):z tym lakierem to z 15 tysi/////
Jesli tak faktycznie jest - to 5 razy sie zastanowie czy sprzedawac. Z drugiej strony - za 15k stoja takie z dziurami w nadkolach i silnikiem zlanym olejem z gory do dolu, bez hamulcow i z dziurawym wydechem, wiec moze jest nadzieja.
AlekS napisał(a):A ja coś myślę, że tak naprawdę nie chce sprzedać...
Chyba, że ma na oku jakieś 3,2 V6
Jak mowilem na poczatku...nie chce, bo to bedzie dla mnie porazka i przekreslenia 4 lat kombinowania i pracy nad autem. Ale troche czuje, ze to jedyne sensowne wyjscie. Nie mam na oku 3.2. Gdybym mial, to byl najpier kupil 3.2, przelozyl moj szpej, a diesla sprzedal ogoloconego z fabrycznymi zderzakami itp. Poza tym, jak pisalem - mam sporo innych wydatkow wiec raczej nie jestem w stanie porywac sie na kolejna inwestycje samochodowa.