Strona 1 z 2

Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 26 gru 2018, 10:47
przez gompka
Hej, czy to ktoś od nas?
Ogłasza na FB:
https://www.facebook.com/groups/1594391834211771/permalink/2178612532456362/
Jestem unieruchomiony po operacji kolana. Czy ktoś mógłby zerknąć na żywo i ocenić, czy wart jest zainteresowania?
Z góry dziękuję za pomoc i wszystkie , nawet te durne komentarze ;-)

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 26 gru 2018, 23:49
przez mcgiver
chętnie bym pomógł , ale jak widzę fuckbuka to mi flakami przewraca.
nie miałem tam konta i miał nie bedę , mimo że istnieję w sieci już ponad dwie dekady :)3

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 00:02
przez PiotrR
Mam tak samo jak macgiver, więc jak chcesz naszej pomocy to wklejaj normalne ogłoszenia.
Tak serio wielu z nas nie ma FB i nie jesteśmy w stanie zweryfikować twoich propozycji.

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 00:12
przez mcgiver
piotr R napisał(a):Mam tak samo jak macgiver, więc jak chcesz naszej pomocy to wklejaj normalne ogłoszenia.
Tak serio wielu z nas nie ma FB i nie jesteśmy w stanie zweryfikować twoich propozycji.

dokładnie
młodzież traktuje fuckboka jako swięte bydle.
wychodzę z założenia że konto na fuckboku mają ludzie którzy się nudzą i pragną kontaktu ze światem za wszelką cenę mimo że to jest najbardziej szpiegowski portal społecznościowy.
sory ale dla mnie fucbokowcy z założenia są takimi owieczkami szukającymi pomocy bo czują się osamotnieni lub chcą się pochwalić czymś co się im wydaje że zabłysną i będą wielcy :lol: :)21 :)2 :)3
z mojego punktu widzenia jest to zaiste żałosne
niemniej jednak moja żona , jak i również prawie dorosły syn mają konta na tym zjebanym portalu :)3

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 00:18
przez FFK
Na dodatek, aby zobaczyć to ogłoszenie, trzeba dołączyć do grupy, więc tym bardziej lipa... :)3

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 00:22
przez PiotrR
Gdybym zabrał telefony mojej żonie i dzieciom to by do sracza nie trafili. Wychowałem się w czasach gdzie zamiast internetu były internaty a komórka też się znalazła :D

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 00:28
przez mcgiver
internaty pamiętam z równoległych roczników i nawet w mojej okolicy za łebka taki istniał :)2
świat zwariował, ale trzeba się w tym wszystkim umieć znależć bez zjebanego FB. :)2
kojarzę w sumie jeszcze intranet z firmy w której pracowałem z 15 lat temu . ale to inna spiewka :)

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 01:27
przez Jake
Gompka tez wrzucil to w tym temacie: viewtopic.php?f=4&t=7817&start=25 A jako, ze ja na FB tez konta nie mam i nie chce miec, to prosilem o podrzucenie fotek, podesłał to:

Ale guzik widac na tych filmikach rozmiaru znaczka pocztowego :/

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 02:14
przez kupricz
Jake napisał(a):Gompka tez wrzucil to w tym temacie: http://trooper4x4.pl/forum/viewtopic.ph ... 7&start=25 A jako, ze ja na FB tez konta nie mam i nie chce miec, to prosilem o podrzucenie fotek, podesłał to:

Ale guzik widac na tych filmikach rozmiaru znaczka pocztowego :/


obstukuje ewidentnie ramę z przodu, tam mało kiedy gnije, niech tyłem się pochwali :)
pyzatym młotek 200g

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 03:24
przez Jake
No kiedy sam przód czesto gnije XD Z tyłu tylko poprzeczki ;p

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 05:36
przez gompka
Po pierwsze - dziękuję za miły komplement z tą młodzieżą. Cztery dyszki skończyłem już jakiś czas temu ;-)
Co FB - nie miałem pojęcia, że tak żywiołowe reakcje wywołam linkowaniem do niego. Uwierzcie mi, że ostatnią rzeczą, jaką planowałem, było urazić kogoś z Was. FB nie jest obowiązkowe i powiewa mi, czy ktoś używa go czy nie - to sprawa prywatna i nie mam żadnych uprzedzeń do korzystających lub nie. Ja akurat używam, ale oprócz tego mam też życie offline, czego przykładem jest choćby poszukiwanie pojazdu do wyjazdów z rodziną. Kropka.
Jake, nie miej mi też, proszę, za złe, co w cytowanym poście wkleiłem. To był cały materiał otrzymany od sprzedawcy.
Niestety (a może na szczęście ;-) ) nie jestem jego autorem. Widać Pan nie ma ochoty pokazać wszystkiego przed spotkaniem na odległych Mazurach. A jechać tam nie mam możliwości.
Do rzeczy:
Tak natomiast wygląda zdjęcie sprzętu z Wrocka
https://photos.app.goo.gl/QDc8vMzVLioFvCvx5
A tu treść ogłoszenia:
https://photos.app.goo.gl/mzrdprx7YktxaVtV6

Zainteresował mnie jeszcze jeden egzemplarz z Sycowa, tym razem taki:
https://www.olx.pl/oferta/opel-monterey-opel-monterey-isuzu-trooper-long-3-1-super-terenowka-off-road-polecam-CID5-IDxNpzl.html
Już chwilę leży na olx i cena też powoli spada. Wiecie może coś o nim?
Za wszystkie komentarze będę wdzięczny i proszę, odmładzajcie mnie dalej ;-)
Z wyrazami szacunku
Bartek

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 10:26
przez andrzej1606
Mógłbym Ci pomóc, bo mieszkam pomiędzy Wrocławiem, a Sycowem, ale obawiam się, że żaden z właścicieli tych aut,
nie pozwoliłby mi na porządną weryfikację stanu. Do tego wcale nie jest potrzebny ciężki młotek, ale ostry.
Puk, puk raz koło razu w czułych miejscach i mają rzeszoto z ramy. Choć muszę przyznać, że zdarzają się wyjątki,
bo kiedy kupowałem ramę do swojego, to leżała w błocie, zasrana kurami, a zdrowa jak dzwon. Natomiast nadwozie
od niej, poszło dawno zgnite na szrot, a w moim buda w pięknym stanie, a rama szrot.
Jeśli miałbym Ci radzić, to z góry nastaw się, że będziesz musiał, chyba do każdego sporo dołożyć, aby się nim
cieszyć. Ja tak zrobiłem i teraz mam wycackaną niunię, że miło spojrzeć. Teraz mogę tylko wymyślać,
dalsze modyfikacje... i tak bez końca.

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 13:05
przez kupricz
Jake napisał(a):No kiedy sam przód czesto gnije XD Z tyłu tylko poprzeczki ;p


przerobiłem ich trochę, z przodu to belka pod chłodnicą a tył to od nadkoli po sam koniec, ale czasem nie ma reguły

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 14:58
przez Jake
gompka napisał(a):Jake, nie miej mi też, proszę, za złe, co w cytowanym poście wkleiłem. To był cały materiał otrzymany od sprzedawcy.
Niestety (a może na szczęście ;-) ) nie jestem jego autorem. Widać Pan nie ma ochoty pokazać wszystkiego przed spotkaniem na odległych Mazurach. A jechać tam nie mam możliwości.

Na spokojnie, ja niczego nikomu nie mam za złe, tylko nasmiewam sie z kunsztu fotografii i umiejetnosci filmowych sprzedawcy :P
Ten sraczkowaty to poza strasznym kolorem ciezko ocenic z opisu i zdjecia w jakim jest stanie i czy warto. Na pewno felgi z tak ujemnym ET sa idiotycznym pomysłem (przecwiczylem to osobiscie). Padniety alternator to zaden problem, mozna wrzucic od D-Maxa, albo zregenerowac, jedyna upierdliwosc to dojazd nim do domu bez pradu.
Bordowy z olx wyglada ladnie, ma co prawda kolka od deskorolki, ale to i tak pierwsza rzecz do zmotania. Z tym ze na takich zdjeciach wszystko wyglada ladnie :P

kupricz napisał(a):przerobiłem ich trochę, z przodu to belka pod chłodnicą a tył to od nadkoli po sam koniec, ale czasem nie ma reguły

Hmm, na pewno przerobiles ich wiecej ode mnie. Z przodu gnija łapy mocujace zderzak, ale w sumie podluznice sa faktycznie zwykle zdrowe. Widzialem tylko jednego ktory mial tam sito, ale on byl na moje oko po powodzi. Z tyłu na szczescie mam zdrowa rame, albo jeszcze zyje w zludzeniu ze jest zdrowa XD

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 15:40
przez pocieszny
jeśli to beżowe jest pomalowane raptorem to sobie odpuść od razu ;)

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 15:51
przez gompka
Każdy z nich ma jakieś plusy dodatnie i plusy ujemne.
Wielkie koła postawione ma minus ET w tym z Wrocławia wyglądają dla mnie przynajmniej dziwnie.
Alternator czy regulator napięcia to pikuś, na miejscu we Wrocku można to ogarnąć.
Kolor Kolor nawet ujdzie, ale rama...
Mój przyjaciel, kiedy odstawiałem mu jeden z motocykli do przeglądu po zakupie, zapytany o to , co może być do zrobienia w silniku, odpowiedział, że dopóki nie wsadzisz palca nie wiesz, czy hemoroidy czy owsiki ;-)
I podobnie tu, stąd pytanie do Was, którzy macie możliwość zerknąć po auto z oskardem w dłoni.
Wiśniowy nie ma klimy, ale to jest do ogarnięcia- części z rozbiórki wyjdą poniżej 1000pln plus montaż i nabicie.
Zastanawia mnie lewy tylny błotnik, który jakiś taki dziwnie zmatowiały się wydaje na zdjęciach.
Koła w seryjnym (chyba) rozmiarze nie rażą mnie szczególnie, bo samochód ma służyć do włóczęgi, nie do rajdów. Jak zabraknie mi prześwitu, zawsze mogę zmienić.
A rama... wiadomo, hobbit z czekanem potrzebny :-)
Zapytam sprzedawców, co tam piszczy w ramach i czy można opukać "po swojemu ".

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 16:35
przez gompka
O, wiem już więcej - w Sycowie nie ma problemu, by opukać ramę. Minusem jest lewy bok, nienajlepiej naprawiony prawdopodobnie po położeniu na boku, oraz próg z prawej strony z tyłu drzwi tylnych.
Pan jest otwarty i chętny do rozmowy.
Podesłał mi dwie fotki podwozia tu https://photos.app.goo.gl/Lz9cUojMnt85rtrZ6
Następne elementy sfotografuje ja będzie widno.

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 17:27
przez andrzej1606
Fotki, to Ci w niczym nie pomogą, a wręcz wprowadzają w błąd. Na oko również może wyglądać przyzwoicie, bynajmniej u mnie tak się wydawało.
Powierzchowna ruda, każdy Ci tak powie, tylko wyczyścić i zakonserwować. Kiedy w domu, już się za to wziąłem, tak dokładnie, to jak pisałem wczesniej rzeszoto.
Na podłużnicach z tyłu, z każdej strony dziury wielkości dłoni, tylko kanty zostały. Ucha mocowania budy dookoła poduszek dziurawe, no i dwie belki poprzeczne rurowe
całkowity szmelc. Gwarantuję Ci, że przed pracą młotkiem, nie było nawet jednej dziury. Myślę, że wyszłoby tak prawie z każdym z lat 90-tych, który nie miał wcześniej
remontu, czy regularnej pielęgnacji ramy, bo to byłoby dla niej najlepsze.

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 19:47
przez gompka
No to widzisz, że jedynie młotek...
Jeśli miałbyś chęć i możliwość odwiedzić tego pana, postaram się odwdzięczyć .

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 20:33
przez andrzej1606
Trzeba byłoby wjechać na taki kanał, jak na fotce, bo nie wyobrażam sobie sprawdzenia na ulicy w tych dniach deszczowych.
Najlepiej, to sam przyjedz na miejsce, bo to Ty kupujesz auto i powinieneś widzieć co chcesz kupić. Ja najwyżej mogę
podjechać i Ci pomóc. Do Sycowa mam 30 km. Upewnij się tylko, czy właściciel pozwoli na młotkowe oględziny?

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 22:12
przez gompka
I tu jest pies pogrzebany.
Jestem po operacji kolana i unieruchomiony tak mniej więcej do lutego. :-/
Pan z Sycowa spokojnie zgadza się na zabawy młotkiem.
Pan we Wrocławiu sam ma warsztat i podnośnik.
Góra pomalowana jest chlorokauczukiem, czarny dół raptorem. Zrobił to gdy naprawiał tylne błotniki.
Rama ponoć podżarta w 2 miejscach mocowania budy do ramy. Lift budy na 2.5". Pan nie ma problemu, by wpuścić pod auto z młotem. Koła są rzeczywiście obsadzone po minus 45mm. Dla mnie bez sensu, ale to spokojnie można odkręcić.
Aha, w sobotę ma też czas i w niedzielę do 14.00.
Tyle dowiedziałem się telefonicznie.
I to wszystko, co mogę samodzielnie zrobić na leżąco...
Wasza opinia byłaby dla mnie wskazaniem, czy w ogóle warto się interesować którymś z tych pojazdów czy na wstępie odpuścić.
Zatem jeśli ktoś miałby po drodze... ;-)

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 23:04
przez andrzej1606
Skoro leżysz do lutego, to jak chcesz kupić auto? Może odpuść sobie, aż się wykurujesz.
Tego z Wrocka, to chyba już należy odpuścić, bo jak ucha są podgnite, to reszta też będzie licha.
Do Sycowa latam przynajmniej dwa razy w tygodniu, ale w tym świątecznym okresie, jest trochę zastój.
Jeśli Ci zależy, to spytaj gościa, czy załatwi jakiś kanał?

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 23:32
przez Jake
ET -45 to jest idotyzm. Jezdzilem na -20 przez 2 miesiace i to juz było grubo za duzo. Ale wymiana felg to jest zaden problem.
gompka napisał(a):dopóki nie wsadzisz palca nie wiesz, czy hemoroidy czy owsiki ;-)

Cudowne xD Ten tekst made my day xD

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 27 gru 2018, 23:43
przez pocieszny
gompka napisał(a):Każdy z nich ma jakieś plusy dodatnie i plusy ujemne.

Wiśniowy nie ma klimy, ale to jest do ogarnięcia- części z rozbiórki wyjdą poniżej 1000pln plus montaż i nabicie.

no nie jest tak różowo, bo mało kto chce się zabrać za montaż tego, wiem mam klime w komplecie (automatyczną nawet) i od 4 lat żaden warsztat nie podjął się montażu w rozsądnych pieniądzach, 3 tysie za montaż kompletu to troche dużo :)21

Re: Czy to ktoś od nas?

PostNapisane: 28 gru 2018, 00:04
przez Jake
Z automatyczna to moze byc duuuzo wiekszy problem, bo trzeba ogarniac schematy, czujniki, etc. Z montazem manualnej nie powinno byc takich problemow. Tzn. na pewno pierwszy lepszy napełniacz klimatyzacji sie za to nie wezmie, ale cos mi sie wydaje ze za słabo szukasz :P