USZCZELKA 2.6 90R

Isuzu Trooper

USZCZELKA 2.6 90R

Postprzez Perełka » 08 lut 2011, 20:13

j
Ostatnio edytowano 26 maja 2011, 14:15 przez Perełka, łącznie edytowano 1 raz
oj tam
Perełka
 
Posty: 18
Dołączył(a): 09 lip 2010, 18:28
Lokalizacja: oj tam

Re: USZCEZLKA 2.6 90R

Postprzez Perełka » 08 lut 2011, 20:16

1
Ostatnio edytowano 26 maja 2011, 14:14 przez Perełka, łącznie edytowano 1 raz
oj tam
Perełka
 
Posty: 18
Dołączył(a): 09 lip 2010, 18:28
Lokalizacja: oj tam

Re: USZCEZLKA 2.6 90R

Postprzez skiczu » 08 lut 2011, 20:50

Perełka napisał(a):...wiele radości mi dał i frajdy...

Może przesadziłeś z frajdowaniem i radością... silniki są czułe na przegrzanie.
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: USZCZELKA 2.6 90R

Postprzez Silvestr » 08 lut 2011, 22:52

Przy moim była planowana głowica i blok silnika. Do czasu sprzedaży (przejeździłem nim jeszcze trochę) nic się nie działo.
Silvestr: Opel Monterey 3.2 LTD, 265/70 R16
Skot 8x8
Wcześniej:
Isuzu Trooper 2.6i
Nissan Pickup D-22 Double Cab 2.7 TDI
Silvestr
Administrator
 
Posty: 732
Dołączył(a): 04 paź 2008, 12:11
Lokalizacja: Widawa

Re: USZCZELKA 2.6 90R

Postprzez Nahen/thor_ » 08 lut 2011, 23:22

Jeżeli zależy Ci na nim, to blok też do planowania.

Jeżeli masz na 100% sprawdzoną głowicę (sprawdzoną mam na myśli nie sprawdzenie czy jest równa i gładka na powierzchni styku z uszczelką, ale czy nie jest popękana gdzieś w kanałach wodnych, olejowych itp, dodam, że niektóre pęknięcia da się pospawać, ale jak coś proponuje jednak założyć "nową" pewną a nie spawać), blok przeszlifowany i dobra uszczelke nic nie ma prawa się posypać... pod warunkiem, że układ chłodzenia jest w PORZĄDKU, głowica w tym silniku potrafi się powyginać i popękać w zasadzie tylko z jednego powodu: PRZEGRZANIA. Jeżeli autko po nocy, odpala i po jakichś 5 minutach chodzenia na "luzie" wskaźnik temperatury zaczyna sie podnosić a po kolejnych 5 minutach stoi w połowie i tak już zostaje w czasie jazdy to jest OK. Ale jeżeli wskaźnik permanentnie "leży" wskazując niedogrzanie, albo co gorsza w czasie jazdy potrafi się podnieść "na maksa" to zanim poskładasz głowicę i zaczniesz jeździć zajmij się układem chłodzenia. Ja w swoim 2.6 wymieniałem jakies 3 razy uszczelkę, po 2 razie spawałem głowicę bo okazało się, że jest popękana, po pół roku znów była zdjęta ale tym razem kupiłem "nową" (znaczy używkę ale sprawdzoną pod każdym możliwym kątem), poskładany silnik i po jakichś 3 miechach zaliczłem dzwon który wymusił wymianę chłodnicy. Od tego momentu jeżdżę 2-3 lata i zero problemów. Wczesniej wymieniałem termostat, rury od ukladu chłodzenia itp. Po wymianie chłodnicy caly układ chłodzenia wreszcie zaczął być "pewny",, wcześniej co chwila gdzies sie sączyła ze starej woda/płyn.

Ten silnik jest nie do zabicia ale pod warunkiem, że jest dostatecznie dobrze chłodzony.
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do 1983-1991

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron