Faktycznie się nie znam ale przy przełączaniu z przodu lewego sprzęgiełka słychać ładny zdrowy dźwięk tak jakby się coś zassało czy coś, to chyba podciśnienie a z prawej strony tylko suche szuranie i jak jadę słychać dziwne dźwięki potem spowrotem przełączam 4x2 i jest ok czyli na mój niedoświadczony rozum to będzie sprzęgiełko prawe.
A mechanik nie zaglądał ale powiedzał " się rozbierze i się zobaczy , w pajero robiłem już takie coś na stałe, bo to jest tylko po to żeby się dyfer z przodu nie kręcił ale przyjedź za tydzień" ale ja nie wiem czy chcę na stałe i jeśli to jest to, to nie wiem jaki koszt takiego sprzęgiełka, dziś też nie miałem czasu się tym zająć i zobaczyć a nie mam ani kanału ani garażu mogę liczyć tylko na znajomych lub mechaników i nie da się ukryć że bardzo brakuje mi tego napędu bo dzisiaj wiozłem kilkaset litrów ziemi i chciałem sobie skrócić drogę przez las bo leśny jestem
no i się wjebałem tak że musiałem chodzić po ludziach za szpadlem żeby się odkopać straciłem przy tym mnóstwo czasu i energii, nie wiem teraz czy zamiast naprawy nie kupić podnośnika i szpadla
jeśli chodzi o kaskę to mógłbym porwać się do tysiaka max, doradzicie mi może do kogo mógłbym się udać w okolicy Gliwic? ewentualnie w Śląskim - pozdrawiam