No i stało się. Dziś mój trop odjechał w sina dal, a za kółkiem to nie ja siedziałem. Dziwne uczucie Nadszedł moment, o którym myślałem od lat, ale nie miałem dość energii, żeby zrealizować,mianowicie żeby zdjąć budę i zająć się konkretnie ramą. Wypiaskować, pospawać, zabezpieczyć i cieszyć się zdrową podstawą auta terenowego. Przy okazji sama buda dostanie nowe progi i odda kilka dziur. Po drodze wymieni się wszelkie elementy nadające się do wymiany, do których uzyskamy łatwy dostęp po podniesieniu budy. W planach lekkie podniesienie auta, max 5 cm. Bo może kiedyś bede mógł zakupić BFG 33 MT, o których marzę.
Całości rejmontu podjął się dobrze nam znany matee. Jakieś fotki i opis prac postaram się tu zamieścić.