Coś nie tak z przednim napędem

"Dziadek" / "Kanciak"

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez mariojura » 08 gru 2010, 12:59

Przy okazji brak międzyosówki to jest właśnie rodzaj zblokowania przodu z tyłem.


...jest sztywny rozdział napędu pomiędzy osie

A to nie to samo?
Mając centralny dyfer musisz włączyć blokadę bo inaczej wykona on swoją robotę. Zwykły reduktor z racji swojej budowy blokuje przód z tyłem.

Nie mieszajmy chłopakowi w głowie

Już za późno :)21
Zaraz, zaraz to ja już zgłupiałem
Trooper 2.8TDI
mariojura
 
Posty: 208
Dołączył(a): 16 paź 2008, 08:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec, Jura Krakowsko Częstochowska

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez mariojura » 08 gru 2010, 13:15

1. Dobrze rozumiesz. Nie wolno.
2. Nie. Nie jest możliwe. Chyba, że jedziesz po lodzie, śniegu itp.
3. Manual nigdy się myli. Czasami wypisują tylko głupoty :D.
No i ostatnia sprawa. Gdzieś ty znalazł pozycję 2L :)21 A na poważnie to z 2H na 4H i na odwrót można przełączać ale do niewielkiej prędkości. Z 4H na 4L trzeba się zatrzymać. Jeśli nie cofniesz, a wajchę dasz na 2H to po prostu będą się kręciły półosie ale napęd zostanie rozłączony w reduktorze.
Trooper 2.8TDI
mariojura
 
Posty: 208
Dołączył(a): 16 paź 2008, 08:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec, Jura Krakowsko Częstochowska

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez kugel » 08 gru 2010, 13:27

:)2 ...Amen ! :)
Avatar użytkownika
kugel
 
Posty: 384
Dołączył(a): 28 mar 2009, 00:11
Lokalizacja: Usa

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez DenWer » 08 gru 2010, 13:33

Witam

Dzięki serdeczne Mariojura za oświecenie, podziękowania też dla wszystkich za odpowiedzi. :D Dzięki wam chyba uniknę rozwalenia autka i drogiego remontu. :)

Pozdrawiam
Trooperów jest wiele ale moja Suzi jest jedyna w swoim rodzaju :)
DenWer
 
Posty: 36
Dołączył(a): 19 kwi 2010, 18:56
Lokalizacja: Nowa Wieś CZudecka

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez gumirek » 08 gru 2010, 13:50

Przy zapiętych sprzęgiełkach i rozłączonym napędzie w skrzyni możesz śmiało jeździć po suchej i twardej nawierzchni. Zatem do przełączania napędu zawsze używasz skrzyni. Wajchą przy skrzyni możesz zmieniać 2H na 4H i odwrotnie - na postoju albo podczas jazdy po prostej. L to reduktor - żeby go włączyć powinieneś zawsze się zatrzymać i wysprzęglić.

Sprzęgiełka rozpinasz dopiero wtedy, gdy nie przewidujesz używania napędu 4x4 (np. przyjdzie wiosna, albo wybierasz się w dłuższą trasę w dobrych warunkach). Jeśli sprzęgi rozpięte to oczywiście skrzynią możesz sobie machać a napędu na 4 nie będzie. Co najwyżej włączysz sobie reduktor tylko na tylne - nazwijmy to 2L (czasem się przydaje).

W większości rozwiązań (tych nie psujących się) skrzynia i sprzęgi w piastach działają niezależnie. Najlepiej jeśli te ostatnie są manualne - wychodząc każdym razem z auta nie miałbyś wątpliwości że operujemy nimi tylko okazjonalnie, a doraźnie zawsze używamy skrzyni :)21
Opel Monterey LTD '95/96 3.2 - 6VD1
Avatar użytkownika
gumirek
 
Posty: 409
Dołączył(a): 29 paź 2008, 17:42
Lokalizacja: Lublin / Biała Podl.

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez skiczu » 08 gru 2010, 23:43

Wyobraź sobie sytuację: Jedziesz autkiem po asfalcie. Widzisz zaśnieżoną drogę. Stajesz, włączasz z 2H na 4H i powoli ruszasz.
Sprzęgiełka zazębiają się i masz już napęd na 4 koła. Następnie jedziesz sobie po zaśnieżonym i widzisz zbliżające się "czarne".
Bez zatrzymywania się przerzucasz wajchę na 2H i znowu masz napęd na 2 koła z tym, że sprzęgiełka są nadal zapięte i półosie przedniego mostu kręcą się bez udziału skrzyni biegów.
Dopóki nie cofniesz autem, możesz wajchować 2H-4H ile chcesz bez ryzyka uszkodzenia.
Możesz kontynuować jazdę z zapiętymi sprzęgiełkami bez obawy uszkodzenia.
Rozpięciu ulegną dopiero gdy się zatrzymasz i cofniesz o metr. Następne załączenie napędu na 4 koła musi być po zatrzymaniu autka. Pozdrawiam.

PS. Przełączanie 4H-4L WYŁĄCZNIE PO ZATRZYMANIU AUTA
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez skiczu » 08 gru 2010, 23:47

Zapędziłem się i nie zauważyłem że jest druga strona postów... :lol:
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez gumirek » 09 gru 2010, 12:27

skiczu napisał(a):Dopóki nie cofniesz autem, możesz wajchować 2H-4H


Jakie sprzęgiełka same się odpinają po cofnięciu? To byłoby bez sensu, bo już przy skręcaniu na koło po zewnętrznej działa przeciwny moment od napędzającego. Manualne wiadomo - trzeba rozpiąć samemu, a automaty - włącznikiem. Niezależnie od rodzaju sprzęgiełek, pełne rozpięcie może jednak nie nastąpić natychmiast, lecz dopiero wskutek zadziałania przeciwnego momentu. Stąd zalecana procedura z cofaniem. A w praktyce - albo cofniesz od razu, albo kiedyś przy okazji gdzieś się cofnie. A jak nie, to i tak powinny się rozpiąć, bo wleczone koła względem oporu mostu (bezwładność i tarcie), dają moment w takim kierunku jak właśnie przy cofaniu.
Opel Monterey LTD '95/96 3.2 - 6VD1
Avatar użytkownika
gumirek
 
Posty: 409
Dołączył(a): 29 paź 2008, 17:42
Lokalizacja: Lublin / Biała Podl.

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez DenWer » 09 gru 2010, 15:21

Witam


To ja dorzucę coś od siebie. Wedle mojej wiedzy i doświadczenia sprzęgiełka bez cofania raczej się nie odepną, trzeba po przełożeniu wajchy 4H na 2H cofnąć bo inaczej przy prędkości zbliżonej do 50 na godzinę zaczynają zgrzytać. U mnie w Suzi nie ma przycisku do załączania sprzęgiełek robi się to wajchą przełączając z 2H na 4H Lub 4L. A jak się nie cofnie po powrocie na 2H to tak jak już pisałem powyżej 50 kmH zaczynają zgrzytać sprzęgiełka, brzmi to taj jakby te tryby chciały wskoczyć na swoje miejsce ale nie dają razy i "zgrzytają" nie umiem tego lepiej opisać.
Dawniej miałem problem bo sprzęgiełka były trochę zajdzione i same nie odpinały się (były dawno nie czyszczone) wtedy wyczaiłem ten myk z opisany wyżej. Dałem je do czyszczenia teraz działają świetnie.

Pozdrawiam
Trooperów jest wiele ale moja Suzi jest jedyna w swoim rodzaju :)
DenWer
 
Posty: 36
Dołączył(a): 19 kwi 2010, 18:56
Lokalizacja: Nowa Wieś CZudecka

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez gumirek » 09 gru 2010, 17:56

Acha, no to wszystko jasne. Zatem Skiczu miał rację. Zaskoczyło mnie, że w roczniku poniżej 1992 znalazło się tyle automatyki. Jak działa to działa :)2 , a jeśli się rozsypie - założysz manualne i po problemie ;)
Opel Monterey LTD '95/96 3.2 - 6VD1
Avatar użytkownika
gumirek
 
Posty: 409
Dołączył(a): 29 paź 2008, 17:42
Lokalizacja: Lublin / Biała Podl.

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez mariojura » 09 gru 2010, 20:41

Zaskoczyło mnie, że w roczniku poniżej 1992 znalazło się tyle automatyki
:shock:
To już chyba jakaś prowokacja. Najwięcej automatyki to ja miałem jak wiozłem pralkę do naprawy. :)21 No chyba, że wersja z automatyczną skrzynią. Stoi u mnie na warsztacie MUSSO. Jeśli się orientujesz jak tam działają napędy to już nigdy nie powiesz, że Trooper poniżej 92 jest zautomatyzowany. :)21
Trooper 2.8TDI
mariojura
 
Posty: 208
Dołączył(a): 16 paź 2008, 08:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec, Jura Krakowsko Częstochowska

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez skiczu » 09 gru 2010, 21:08

Moja prawda jest najmojsza... :)21
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez DenWer » 10 gru 2010, 14:41

Witam


No to jeszcze jedna sprawa, od jakiego rocznika w Trooperach zaczynają montować system TOD. Żebym wiedział na przyszłość za czym się rozglądać.

Pozdrawiam
Trooperów jest wiele ale moja Suzi jest jedyna w swoim rodzaju :)
DenWer
 
Posty: 36
Dołączył(a): 19 kwi 2010, 18:56
Lokalizacja: Nowa Wieś CZudecka

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez kugel » 10 gru 2010, 15:56

Prawdopodobnie od ' 98 , w wersji już z silnikiem 3.0 dti / 3.5 benzyna i tylko z automatem .Furka fajna , ale.... No właśnie , ale silnik nieco kapryśny ;) .
Avatar użytkownika
kugel
 
Posty: 384
Dołączył(a): 28 mar 2009, 00:11
Lokalizacja: Usa

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez SUPER TROOPER » 10 gru 2010, 17:40

Silnik jest okey , tylko mechanicy do niego nie dorosli .
P.S. Tak bez urazy dla porzadnych mechaników :) .
MINIMUM - 35 cali
ISUZU TROOPER 3,0 DOHC - rocznik 2000
SUPER TROOPER
 
Posty: 248
Dołączył(a): 06 lis 2009, 00:08

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez kugel » 11 gru 2010, 00:52

Dokładnie tak jak piszesz. System zasilania i inicjacji wtrysku HEUI - a tylko tym różni 4XJ1 się od innych silników - jest bardzo popularny ze względu na swoją wydajność i trwałość , oraz możliwości konfiguracji parametrów silnika w nowoczesnych silnikach sprzętów pracujących w ekstremalnych warunkach ( ciężarówki , silniki okrętowe , agregaty , sprzęt ciężki ...) Niestety ewolucja taniego diesla poszła winnym kierunku opartym na pojedynczym Common Rail-u , prostszym chociaż zawodnym .W naszym wypadku problemem jest serwis , nie silnik . Zepsuć ma się prawo wszystko...
Avatar użytkownika
kugel
 
Posty: 384
Dołączył(a): 28 mar 2009, 00:11
Lokalizacja: Usa

Re: Coś nie tak z przednim napędem

Postprzez Nahen/thor_ » 12 gru 2010, 19:08

Z tym silnikiem nie radzą sobie nawet serwisy ISUZU na wyspach np...
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia strona

Powrót do Isuzu Trooper I (1983-1991)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości