czołem
myślicie koledzy że rozrusznik może się poluzowac (czyt. rozklekotać) sam od siebie? Czy to raczej znaczy że automat (bendiks) jest na wykończeniu. Jednym słowem nie mogę odpalić, rozrusznik się kręci ale nie dociska.... jak go postukam to coś tam haczy. Postaram się go dokręcić ale dlaczego to sie mogło stać? jakieś przemyślenia na ten temat?