krystian83r napisał(a):tak tylko że ja płacę mniej niż połowę tego co Ty za ATka w dodatku za nalewkę.
Nie planuje na tym robić 100000km bo bym musiał jeździć na niej około 10lat albo i lepiej.
Guma po tym czasie jest bardzo słaba i truchleje.
Decyzja zawsze należy do klienta i do tego jaki ma budżet.
piotr R napisał(a):BFG –AT o których mówimy potrafią zapchać się gliną na mojej własnej drodze. Po której bez problemu przejeżdżam citroenem na zimowych Dębicach Frigo .Kolega ma Jeepp cherokee i wiosną ma problemy na polnych drogach nie musi zjeżdżać w teren. Glina jest u mnie wyjątkowo wredna ,popielata kleista jak dobry cement . Nawet listonosze przesiedli się na Samuraje.
Nahen/thor_ napisał(a):piotr R napisał(a):BFG –AT o których mówimy potrafią zapchać się gliną na mojej własnej drodze. Po której bez problemu przejeżdżam citroenem na zimowych Dębicach Frigo .Kolega ma Jeepp cherokee i wiosną ma problemy na polnych drogach nie musi zjeżdżać w teren. Glina jest u mnie wyjątkowo wredna ,popielata kleista jak dobry cement . Nawet listonosze przesiedli się na Samuraje.
Skoro tak to nie ATek tylko MTki ale jakoś nie widzę powodu, dla którego zimówka miałaby się lepiej oczyszczać niż AT BFG
piotr R napisał(a):Witajcie. Rozglądam się za zimowkami albo ATkami które, dają radę na oblodzonym asfalcie i da się na nich pojeździć w zimowym terenie. Macie jakieś doświadczenia? Ostatnio używałem Wrangler HP ,spisywały się doskonale ale były potwornie głośne.
bheb napisał(a):
Skoro tak to nie ATek tylko MTki ale jakoś nie widzę powodu, dla którego zimówka miałaby się lepiej oczyszczać niż AT BFG
Powrót do Isuzu Trooper I (1983-1991)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości