www.trooper4x4.pl

Wymieniałem ostatnio klocki na przodzie. Dokumentacja może się komuś przyda.

Następnie robimy dźwignię na górne mocowanie i odchylamy zacisk.

Wysuwamy zacisk z górnego mocowania i przesmarowujemy smarem miedzianym.

Ściągamy stare klocki...

Postępujemy jak niżej.

Ciąg dalszy

Później należy wszystko poskręcać do kupy w odwrotnej kolejności...

Ja zawsze wypitalam te smieszne "czujniki zużycia" bo wcześniej kilka razy były przyczyną zaklinowania się klocka w dziwnej pozycji.

Aaa i dobra rzecza sa takie cieńkie nakładki które służą do odbierania temperatury, niestety z oryginalnych ostąła mi się jedna więć tez ją olałem i gdzies zalega. Ale po przywiezieniu sto lat temu autka z niemcowni byly na całym komplecie z przodu.

Jak znajdę chwilę na wymianę tyłu to też wrzucę. Ostatnio jak wymieniałem przód chciałem i tył ale okazało się, że nie mogę cofnąć tłoczka. Prawdopodobnie będe go musiał przeszlifować.

Każdy sobie jakoś radzi - grunt by było dobrze
Ja np. wciskam tłoczek palcami ale jednocześnie popuszczam odpowietrznik. Płyn jest mało ściśliwy a w ten sposób nadmiar wycieka.
Tarcze jak mają rant oddaje tokarzowi aby lizną jak jest z czego, całość dokładnie czyszczę aby klocki pracowały lekko i tak jak
"Skiczu" smar miedziowy.

Na pierwszym zdieciu, ktos lub cos zrobilo kupe na wachaczu

mikusien napisał(a):Na pierwszym zdieciu, ktos lub cos zrobilo kupe na wachaczu

Przecież w garażu nie mam kibla...

skiczu napisał(a):Jak znajdę chwilę na wymianę tyłu to też wrzucę. Ostatnio jak wymieniałem przód chciałem i tył ale okazało się, że nie mogę cofnąć tłoczka. Prawdopodobnie będe go musiał przeszlifować.

przeszlifować tłoczek????- a moze wyatrczy wyjąc, wymyc z usunieciem nalotu,założyć nowe gumki i chyba tyle

Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem...

O mega, przydatny poradnik