www.trooper4x4.pl

witam

jak w temacie, mógłby ktoś polecić jakiego smaru najlepiej używać do smarowania łożysk kół przednich a jakiego do sprzęgiełek bo słyszałem że stosuje się specjalny...

pozdrawiam
Karol

sprzegiełek się nie smaruje smarem - można je płukać w oleju (świeżym) . Jeśli chodzi o smar do łożysk to Isuzu zaleca smar shell RETINAX LX 2 ( tuba 400g ok 12zł) ten sam smar używamy do - wałów, krzyżaków, końcówek drążków kierowniczych (jeśli posiada punkty smarowania).

Smary zalecane przez isuzu :

ISUZU GENUINE BESCO L-2 GREASE
SHELL SHELL RETINAX LX 2
EXXON / ESSO RONEX MP
MOBIL MOBILGREASE HP 222
CALTEX / TEXACO STARPLEX-2
TOTAL MULTIS EP2, EP3

hmm... no ale u mnie sprzęgiełka są czymś posmarowane, jak rozłożyłem to na dobrą sprawę sporo tam tego było

smar to główna przyczyna złego funkcjonowania sprzęgiełek. Jeśli masz automatyczne to dałbym cienką warstwę smaru shella albo gęstego oleju przekładniowego.( a najlepiej zmienił na manualne ) - w manualach jest zabronione ładowanie smaru.

w tym problem że mam manualne a smar to chyba się dostał tam z łożyska... Przynajmniej tak to wyglada chyba że poprzedni właściciel coś kombinował

z łożyska nie bardzo bo jest tam podkładka kontrująca. Najwyraźniej poprzedni właściciel coś kombinował. Musisz je wymyć w benzynie czy jakimś zmywaczu - przemyć olejem np silnikowym.

Ja tam nie wiem, jakies 4 lata wstecz w swoich manualach zrobiłem tak: rozbebeszyłem, wyczysciłem, poskąłdałem, zawaliłem smarem (chyba grafitowym siakimś) skręciłem dekle i tak zostało Po dłubaniu stwierdziłęm co następuje: działają, lżej znacznie się je załącza - zwłaszcza zima w mrozach jeszcze nie zdażyło się jak przed ta operacją zapinanie przodu kombinerkami czy innymi urządzeniami mniej lub bardziej prostymi.

Skoro Isuzu twierdzi, że nie wolno ich smarować to pewnie mają rację, ale mi się nie chce póki działają ich czyscić z tego smaru

nawet Super Winch pisze w instrukcji, że można stracić gwarancje jak się daje smar.

Alez ja nie neguję zaleceń A co do gwarancji to chyba w moim Trupie '88 mogę się o nią nie martwić specjalnie

Faktem jest, że pierwsze dwie zimy po zakupie syfa zima w mrozach -10/-20 nie mogłem zapiąć ręcznie przodu bardzo często. Po zapacianiu smarem do dziś zero problemów

ja swoich nigdy nie smarowałem, jedyna ich awaria była taka że raz mi spadła sprężynka i nie wracała przesuwka

Nahen/thor_ napisał(a):Alez ja nie neguję zaleceń A co do gwarancji to chyba w moim Trupie '88 mogę się o nią nie martwić specjalnie

A w zyciu i praktyce jest tak - czy gwarancja jest czyms do zjedzenia ? -

to moi drodzy jeszcze pytanie... okazało się że muszę wymienić łożyska w piaście i chciałem się zapytać jakie kupić ( bo słyszałem że można się zaopatrzyć w rolniczym sklepie i kupić dobre łożysko dużo taniej niż w motoryzacyjnym ), druga sprawa: czy łożysko wewnętrzne ( od strony silnika ) występuje w zestawie z uszczelniaczami? Pytam bo z demontażem tego zewnętrznego nie ma większego problamu i mogę je zabrać ze sobą do sklepu i coś dobrać, natomiast to drugie niestety nie wiem jak zdemonotwać... i czym je po zdemontowaniu uszczelnić

Z tymi łożyskami ze sklepów typu 'agroma' to jest loteria... trafisz na dobrą partię to będziesz jeździł i jeździł, trafisz marnie- zmienisz po roku
Na przód idą:
32008 i 32009 + uszczelniasz 58x75x9(lub 10)

Ja mam na przodzie Timkeny i NSK. To łożyska - nie ma co oszczędzać

kupione, założone, polskie FŁT, zobaczymy ile wytrzyma, dziękuję wszystkim za pomoc i pozdrawiam