Strona 1 z 1

wal korbowy w 2.8 td strzelony pomocy

PostNapisane: 24 lut 2011, 22:13
przez sajgon
mam chyba peknienty wal korbowy strasznie wali jak dodam lekko gazu to kolo pasowe przesowa sie do tylu i do przodu silnik jest caly ale juz nie moge go odpalic bo boje sie zeby sie silnik nie rozlecial.Koledzy moze dostane od was troche dobrych rad.Pozdrawiam

Re: wal korbowy w 2.8 td strzelony pomocy

PostNapisane: 24 lut 2011, 22:37
przez mariojura
Rad może trochę dostaniesz ale czy będą wesołe to wątpię. Zdejmij miskę olejową i do dzieła ale obawiam się, że sam sobie odpowiedziałeś. Śruba na kole pasowym się nie odkręciła? Może panewki?

Re: wal korbowy w 2.8 td strzelony pomocy

PostNapisane: 24 lut 2011, 22:45
przez sajgon
strasznie lomocze silnikiem polozylem sie na ziemi i wziolem klucz do kola probowalem dokrecic nic to nie dalo podlozylem klocek pod tylne kolo i dokrecalem ale kolo stalo tylko sie krecil caly wal

Re: wal korbowy w 2.8 td strzelony pomocy

PostNapisane: 24 lut 2011, 22:49
przez sajgon
watpie czy to jest panewka cisnienie oleju jest czy kolo pasowe ma tylko jedna centralna srube

Re: wal korbowy w 2.8 td strzelony pomocy

PostNapisane: 25 lut 2011, 00:21
przez mariojura
Po co zakładasz wątki o tym samym? Tak koło pasowe ma jedną centralną śrubę bodajże na klucz 24. Czy cały wał się kręcił to nie wiadomo może tylko jego jedna część :)21 Biegu nie zapomniałeś włączyć? Chodziło mi bardziej o tę panewkę która ustala luz wzdłużny wału bo pisałeś, że wał przesuwa się. Co do ciśnienia to miałem przypadki, że przetopiona panewka zatykała otwór olejowy i ciśnienie było a panewki nie :D :D ale to raczej osobliwy przypadek. Jak pisałem zdejmij miskę.
Koło pasowe dokręca się ręką a następnie kluczem, chyba, że gwint z....ony ale przy tym rozmiarze śruby to raczej nie bardzo.

Re: wal korbowy w 2.8 td strzelony pomocy

PostNapisane: 25 lut 2011, 00:24
przez Nahen/thor_
Myśle, że nie ma co kombinować i sprawdzać tylko zdejmuj dół i konkretnie pomacaj i obejrzyj wał. zdjęcie michy to nie wielka filozofia a może Ci oszczędzić wiele w sytuacji w której coś niby dokręcisz i odpalisz silnik a chwilę później wybuchnie tak, że będziesz nie tylko z wałem walczył. W ekstremalnych sytuacjach te silniki potrafią korbowodem wywalić dziurę w bloku a tego chyba byś nie chciał, zakładając, że może jeszcze da sie uratowac resztę po wymianie samego wału...