Strona 1 z 1

[2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 16 lip 2011, 15:02
przez Nahen/thor_
Tak więc skończyło się i moje sielskie życie ze staruszkiem... Od wczoraj zaczął mieć fochy przy odpalaniu.

Wygląda to tak: Jeżdżę tylko na LPG od ponad dwóch lat, benzynki silnik nie smakował od tego czasu wcale (przypuszczam, ze pompa paliwa do wymiany będzie ;) )

Z reguły odpalał albo po jakichś 3 sekundach kręcenia albo po 1,5-2 sekundach wyłączałem rozruch i od razu po ponownym przekręceniu stacyjki łapał "od kopa" - wszystko na LPG. Bez względu na porę roku i temperatury.

Wczoraj zapalił po 3 czy 4 kręceniu i to po jakieś 4-5 sekund każde... Dziś wymieniłem profilaktycznie świece, posprawdzałem wszelkie podciśnienia itp i niestety nadal ma problem... Zapala po dłuuugim kręceniu...

Rozrusznik kręci OK, prund w aku jest, nie mam pojęcia co to może być :(

Jakiś pomysł ?
Kofane Brawo pouszszzz !!

;)

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 16 lip 2011, 16:20
przez skiczu
Spuszczałeś parafinę z parownika?

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 16 lip 2011, 16:35
przez max667
Jak wyżej- parafina w parowniku, filterek oczywiście czysty :?: , ewentualnie membrana w parowniku się kończy i puszcza ciśnienie... gaz nie śmierdzi pod maską jak kręcisz?

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 16 lip 2011, 18:57
przez Nahen/thor_
Szczerze nie myślałem kompletnie o parowniku... ;) Zaraz sprawdzę co tam siedzi/syczy ;)

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 16 lip 2011, 20:06
przez Nahen/thor_
Na elektrodzie ludziki piszą, że winny jest elektrozawór na reduktorze (reduktor MTM BRC G 100 kW) który ponoć potrafi mieć zdechłą uszczelkę i przez nią przepuszcza gaz do ruły do silnika i przy próbie odpalenia jest go tam tyle "z poprzedniej jazdy", że zalewa silnik, i po chwili chechłania dopiero jak ten gaz odparuje daje radę zapalić. Mam parownik w chacie i spróbuję sobie to obejrzeć. Jak obejrzałem "instrukcję' regeneracji to trochę się przestraszyłem ale chyba damy radę z tymi kilkoma elementami. Szkoda, że teraz się za to biorę bo tak kupiłbym cały zestaw do regeneracji i wymienił wszystko co trzeba. Zobaczymy czy jutro jeżdżę czy chodzę ;)

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 17 lip 2011, 00:32
przez skiczu
Jak uda Ci się odpalić to nagrzej silnik do normalnej temp. pracy i wtedy zgaś, odkręć korek spustowy parafiny (na dole parownika) i wywal cały syf co tam zalega...

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 17 lip 2011, 08:50
przez tomkowx
Spuszczanie syfu z parownika już tu raczej nie pomorze. Prawdopodobnie membrany są już sztywne a gumki (uszczelki) pod dźwigienkami są wyklepane i nie pracują tak jak trzeba (nie otwierają i nie zamykają dopływu gazu tak jak powinny). Jeżeli to małe brc nie baw się w regenerację i kup inny bo te reduktory są wredne, a jeżeli to duże brc wyczyść go dokładnie w środku, zmień zestaw naprawczy, potem regulacja na analizatorze i znowu parę lat spokój. Niestety symboli nie pamiętam. Jego budowa jest banalna. Nie pomyl tylko położenia małej dźwigienki bo będzie ci lało gazem.
Pozdrawiam

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 17 lip 2011, 18:59
przez Nahen/thor_
Założyłem z powrotem coby nie biegać na piechotę z dzieciakami dziś, a jutro szukam zestawu naprawczego. To BRC 100 kW do którego znalazłem fajny "manual" ze zdjęciami krok po kroku więc jak tyko zanabędę zestaw naprawczy rozbieram dziada i wymieniam co się da. Wygląda że to faktycznie tylko parownik, bo autko chodzi normalnie jak chodziło, zero dziwnych zachowań itp. Jedynie problem z dłuższym odpalaniem.

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 19 lip 2011, 15:16
przez Nahen/thor_
Dziś przy okazji dłubania z innymi pierdułami spuściłem syf z gorącego parownika i jest ciut lepij ;) Ale czekam na przesyłkę z zestawem do regeneracji i wtedy się obaczy co i jak ;)

Re: [2.6] Problem z odpalaniem

PostNapisane: 20 lip 2011, 00:41
przez matee
Też mi się zdaje ze to parownik (membrany) i do tego filtr gazu .