www.trooper4x4.pl

Pytanie od tych z Was którzy mają pojęcie o spawaniu, migowaniu itp Sytuacja wygląda tak, że po zdjęciu przedniej szyby i uszczelki w zasadzie nie ma jak ich założyć bo ten "rant" na którym się trzymać powinna uszczelka się wziął i znikł Znaczy ruda go kompletnie wciągnęła. Pytanie jak do tego podejść? Czy kumaty blacharz-spawacz-akrobata powinien dać sobie z tym radę przy okazji spawania reszty budy??

to jak ci się ta szyba trzymała , ciesz się że nie wpadła ci do środka podczas jazdy , jak będzie kumaty do da radę ale musisz zwalić deskę rozdzielczą bo jak będzie spawał to ci ją po pali i tak samo podsufitkę

Trochę przekoloryzowałem Szyba się jeszcze jakoś trzyma ale w czasie jazdy ją przytrzymuję ręką (taki dżołk ) Wiem jaki tragiczny stan jest pod uszczelką i planuję to zrobić przy okazji zbliżającego się ogólnego remontu blacharskiego tyle, że do tej pory ludzie z którymi rozmawiałem nie chcieli mi konkretnie nic powiedzieć o tym czy da się z sensem zreanimować ta ramkę... Wychodzi że muszę znaleźć konkretnego blacharza.

Mysleze o wiele szybciej bylo by gdybys znalazl gotowa ramke(od takiego ktory idzie na czesci)i wspawac

Taką opcję też brałem/biorę pod uwagę tym bardziej że mam dawce który wygląda w tym miejscu lepiej niż mój

Wyciągnę szybę i powiem Ci czy mój troop na części posiada tą ramkę

z tą ramka to nie takie proste jak Ci sie wydaje. po pierwsze rama szyby czołowej to z jednej strony zakonczenia poszycjia słupków z drugiej zakończenie pasa podszybia a z trzeciej to płatu dachu - i to są tylko blachy zewnetrzne , dalej od srodka masz zakończenie słupków wew , elemntów konstrukcyjnych sciany grodziowej i wzmocnienia żebra dachu. generalnie jest to jeden z wazniejszych elentów nadwozia - szyba stanowi elemnt usztywniająacy nadwozie a co za tym idzie rama szyby ma kolosalne znaczenia. uważam iż wymiana ramki szyby - w sposób fachowy to jest wstawienie razem ze słupkami to gra niewarta swieczki a po za tym musiałbyś wstawiać nową ze sklepu , moim zdaniem lepiej jest odbudowac to co na samochodzie a i tak będzie to jedna z bardziej upierdliwych operacji i potrzeba do tego blacharza a nie wymieniacza. oczywiscie mówie o porzadnym wykonaniu roboty a nie o zagluceniu i naspawaniu setek kawałków blachy na aby-aby. zewnetrzne jak i wewnetrzne brakujące kawalki blachy trzeba odkuć ręcznie wstawić a potem to już tylko kit i farba - dużo kitu no i pełen demontarz deski , podsufitki etc. tyle tylko ze moje zdanie i proponowany sposób naprawy to koszta ale naprawa wykonana zgodnie ze wszystkimi zasadami napraw blacharskich - zycze miłego zastanawianiaa sie

a po co demontowac deske -moze wystarczy koc azbestowy lub cos innego nie palnego---przerabiane na dniach i brak uszkodzeń.
a co do sedna sprawy to odbudowa faktycznie bedzie łatwiejsza, chociaż znam miejsce gdzie nie takie cuda robią

Przy wyciąganiu tylnej szyby uszczelka była dość porwana. Myślałem, że alternatywą dla uszczelki będzie klej do szyb. Robił to ktoś?

mozna nie demontowac deski tylko pytanie jak daleko jest zgnite? a co do cudów to wierze bo sam we własnym warsztacie złozyłem z trzech jeden i poszed jako nigdy nie bity

skiczu napisał(a):Przy wyciąganiu tylnej szyby uszczelka była dość porwana. Myślałem, że alternatywą dla uszczelki będzie klej do szyb. Robił to ktoś?

albo uszczelka albo klej - inny sposób mocowania szyby , jak uszczelka porwana to kit do uszczelek nie klej , klej wiąże na sztywno , uszczelka pracuje i jest to miekie osadzenie szyby.

Najbardziej podoba mi się wersja odbudowy tym bardziej, że chcę to połączyć z rozbiórką autka na jesień i generalną odbudową wszystkiego zwłaszcza blach. Tak więc kwestia tylko coby się blacharz sprawdził.

nahen to życzę powodzenia niby takie gówno "ramka" a ile pracy przy tym

Ja tam tylko zapłacę Powodzenie to się przyda blacharzowi na którego się zdecyduję

jeździłem ostatnio amerykańskim jeepem z czasów drugiej wojny światowej może zrób sobie kabrioleta a przednią ramkę z szybą otwieraną wrażenia i muchy nie zapomniane

Jaasne Gdyby ten z 2001 roku nie miewał tak często kaprysów to ze staruszka może i bym zrobił jakiś wynalazek ale jak na razie to staruszek dzielnie robi za auto do pracy, rodzinne itp więc kabrio odpada

Sam przerabiałem temat naprawy ramki. Jeśli jest zgnita tylko do rantu na którym trzyma się uszczelka i w niej szyba to nie ma problemu z naprawą tego. Demontaż konsoli nie jest potrzebny Jeśli zaś trzeba wstawiać i rant, to już proponuję rozebrać plastiki.