Strona 1 z 1

jakie lozysko?

PostNapisane: 06 wrz 2011, 23:03
przez Slon_PL
Panowie wie ktos jakie lozysko i uszczelniacz jest w gruszce tylnego mostu na wlocie napedu (od strony walu napedowego)?
Zgory mowie ze niewiem jaki byl orginalnie silnik w autku.
A jak mi ktos powie jak je wymontowac to bedzie super :-)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 07 wrz 2011, 10:10
przez krystian83r
Temat uszczelniacza jest tu http://www.trooper4x4.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=921

Natomiast co do łożyska to nie znam wymiaru ale mogę powiedzieć Ci że bardzo łatwo jest je wyjąć i podejrzeć.
Po zdjęciu wałka odkręcasz nakrętkę zabezpieczającą kielich, zdejmujesz kielich i wyciągasz uszczelniacz.
Zaraz po tym jak wyciągniesz uszczelniacz możesz wyjąć wewnętrzną część łożyska stożkowego ( na nim powinno być oznaczenie)

Obrazek

Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie łożysko było ok tylko uszczelniacz puszczał.
Uszczelniacz o którym mowa wyżej mam do sprzedania
http://www.trooper4x4.pl/forum/viewtopic.php?f=39&t=1561

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 07 wrz 2011, 13:00
przez Slon_PL
Wydaje mi się że luz na wałku około 2cm wskazuje na łożysko... miałem awarie w terenie hebli i mnie ciągnęli jakieś 200-300m na zablokowanych kołach z tyłu i się luz pojawił

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 07 wrz 2011, 13:49
przez krystian83r
No jak nie rozbierzesz to się nie dowiesz :)
Może podczas ciągnięcia np. poluzowała się tylko nakrętka w kielichu?
Jak ona się poluzuje wew. część łożyska wysuwa się do przodu powodując luz.

Powodzenia życzę.

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 09 wrz 2011, 10:17
przez Slon_PL
Hmmm...
To nie to wlazłem zacząłem macać i wyszło że mam podporę walu bez kulek w środku czyli została bieżnia zewnętrzna i chyba nawet wewnętrzna się rozpadnęła :-(
to kto mi powie jak ją zsunąć z wału?

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 09 wrz 2011, 10:44
przez Nahen/thor_
Czeka Cię demontaż wałka i teraz mi się skleroza włączyła czy przypadkiem nie będziesz musial rozkręcić wału żeby ja zsunąc... W każdym razie jak coś to sobie dobrze przed rozkręceniem zaznacz jak ma być złożony coby nie rozpieprzyć jego wyważenia ;)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 09 wrz 2011, 11:29
przez Slon_PL
Właśnie odkręciłem śruby na łączeniu wałów bo inaczej to na pewno nie przejdzie... w serwisówce jest obrazek jak ściągają flansze ściągaczem do łożysk i dopiero podporę :-(
Tyle że nie mogę rozsunąć dwóch połówek wału jakoś się zaspawały :( i udało mi się odkręcić jedną śrubę od podpory i na drugiej wygiąć 17 :(
A ktoś to już rozbierał ? tzn podporę po tak jak na razie widzę bez zdjęcia to łożysko jest włożone w podporę na zegera czyli chyba wystarczy wymienić samo łożysko a nie podporę za 250zł :D

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 09 wrz 2011, 12:30
przez Nahen/thor_
W porządnej podporze łozysko jest zalane w gumie i nie wyjmiesz go nie niszcząc gumy. Wał lubi się "zaspawać" ale musi się udac go rozsunąć. Pamiętaj o zaznaczeniu ;)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 09 wrz 2011, 17:43
przez krystian83r
Z tego co piszesz to prawdopodobnie już miałeś wcześniej przez kogoś zamienioną oryginalną podporę na jakąś robioną.
Przerabiałem temat i jest to do zrobienia.
Musisz rozebrać wał i zmierzyć wew. część łożyska bo są dwa wymiary 25mm i 30mm
Ja miałem 25mm i po wielu dniach szukania okazało że pasuje od żuka, starego poloneza oraz mercedesa.
Ja nabyłem od Żuka i po małej przeróbce wyszło zaje... fajnie - koszt 57PLN
Do tych 30mm to szukaj od Forda Transita.

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 10 wrz 2011, 11:35
przez Slon_PL
Wiec łożysko u mnie jest w podporze osadzone na zegerach a jego wymiary to zewnętrzna 52 wewnętrzna 25 i grubość 15 cena łożyska tanie to około 7zł drogie 18 zł

A tak przy okazji może założyć temat listę w którym by się wpisywało wymiary itp.

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 10 wrz 2011, 11:42
przez Nahen/thor_
Są tylko dwa wymiary (jeżeli chodzi o średnicę) 25 i 30mm i oby dwie "wielkości" są w Fordach Transitach stosowane. A poza tym jak wyżej Żuk, Polonez, chyba Fiat 125p, Fordy Taunus i Grenada (zabytki ;) ).

Pytanie czy opłaca się kupować za 18 PLNów łożysko i bawić się z osadzaniem tego czy zapłacić około 50 PLNów i wymieniać całość ;) Ja mam przemotaną obudowę przy mocowaniu do ramy ale jak się posypie wymieniam na cała od Transita ponownie ;)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 10 wrz 2011, 13:14
przez Slon_PL
hymm różnica jest taka że Ty płacisz te 50zł a ja 18zł i musze zrobić to co Ty żeby wymienić podporę i zdjąć jeden zeger wysunąć łożysko wsadzić nowe założyć zegera łącznie 5 minut pracy 30 zyli w kieszeni :-)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 10 wrz 2011, 13:29
przez Nahen/thor_
Niby tak... Ale co do tych 5 minut to chyba lekka przesada mając na uwadze "niechcący się rozsunąć wał" ;) Wiesz co zrób zdjęcie tej podpory ;)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 11 wrz 2011, 10:14
przez krystian83r
Ja przy wymianie podpory zrobiłem tak:
Z racji że oryginalna za droga to kupiłem od Żuka.
Od orygi. zostawiłem mocowanie do ramy i żukowska przypasowała idealnie.
Dwa proste spawy i mamy naprawdę dobrą podporę.
Obrazek

Polecam taką kombinację :)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 11 wrz 2011, 13:04
przez Nahen/thor_
Witam w klubie obecnie tyż mam taki "spawany" wynalazek ;) Ale jakoś te transitowskie do mnie bardziej przemawiają ;) Dlatego wracam next time do fordowskiej.

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 11 wrz 2011, 17:18
przez krystian83r
a który model Transita ma podporę z wymiarem 25mm? Bo powiem szczerze że jakoś nie mogłem na nią trafić :)

Re: jakie lozysko?

PostNapisane: 11 wrz 2011, 21:01
przez Nahen/thor_
A widzisz przez to, że wymieniałem jakiś czas temu wał a dokładniej składałem z dwóch (starego swojego i innego) się zamotałem ;) Fordowskie są 30mm i większe i obecnie taką mam (znaczy 30mm ale nie fordowską) a na starym wale miałem 25mm i to było coś inszego może nawet z jakiegoś mercedesa... nie wiem czy w124 nie miał właśnie 25 mm średnicy wewnętrznej. Wymieniałem jakieś 4 lata temu więc nie pamiętam dokładnie ale odszczekuje Forda ;) Transit, Taunus, Grenada, Scorpio miały 30mm ;)

Sorka za zamieszanie ;)