tomek dębica napisał(a):witam wszystkich-wkoncu zakonczyl sie moj problem....po paru tygodniach ciezkiej pracy,szukania usterki,rozbieraniu prawie polowy auta wkoncu chodzi.w debicy bylym u paru mechanikow,czekalem pare tygodni i dalej nic ale ostatni ratunek byl w tarnobrzegu-matee i udalo sie.czasami warto przejechac pare kilometrow-100,200-niema to znaczenia,wazne ze jest zrobione.niedajcie grzebac w swoich autach tak zwanym-mechanikom....bo mozna tylko dostac w ten sposob nerwicy,ja to juz przechodzilem.tysiac diagnoz,mnustwo wymienionych czesci i dalej auto nieodpalilo,takze wyobrazcie sobie moje polozenie,wkoncu wzial sie zanie matee -poczekalem kilka dlugich dni i wkoncu moja gechenna sie skonczyla.smiech na sali zeby w takiej debicy niebylo mechanika od aut terenowych z prawdzowego zdazenia.niebede przeciagal bo wyjdzie z tego jakis poemat-krotka pilka-jak auto to tylko w tarnobrzegu,jak tarnobrzeg to tylko matee.zaoszcedzicie czas,pieniadze i przedewszytkim bedziecie mieli spokojne nerwy.polecam z calego serca tego mlodego chlopaka,zeby niebylo jakiejs reklamy to-najlepsza reklama jest jego praca i podejscie do klijenta-polecam go,pozdrawiam tomek z debicy
Powrót do Isuzu Trooper I (1983-1991)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości