www.trooper4x4.pl

Witam wszystkich, od tygodnia czasu jestem posiadaczem Trooper 2.3 LPG z 83r Intensywnie czytałem całe forum w poszukiwaniu informacje na tematu mnie nurtujące i doszedłem do wniosku że warto będzie założyć nowy temat.

Najbardziej nurtujące mnie pytanie dotyczy sprzęgiełek automatycznych w przednich kołach. Rano kiedy auto jest zastane i nim ruszam to po przjechaniu jakis 100m zaczyna dobiegac z nich glosny i okropny dzwiek piłowanych zębów. Raz z tego z lewej a raz z prawej strony. Jazda cały czas na 2H. Po zatrzymaniu i przejechaniu kilku metrów do tyłu, cichną ale po chwili znowu to samo. Po jakims wiekszym dystansie sprawa sie uspokoja i potem w trakcie jazdy już nie wraca Co najlepsze, jeżeli zaczynają rzęzić i wcisne sprzegło z jednoczesnym powolnym zatrzymywaniem się, to kiedy predkość spada juz do min 10-20km/h słychac takie walenie jakby w podłoge z okolic skrzyni. Jak jakby sprzęgła nagle chciały się zapiąc i zaczeły czymś szarpac, ale czym? jest możliwe ze to sam most tak szarpie kiedy jedziemy na 2h?

Sprzęgiełka rozebrałem, i wyglądały tak:



Uploaded with ImageShack.us


Wymyłem je z tego smaru i zastanawiam się czy te zęby nie są na nich zbytnio poscinane?


Uploaded with ImageShack.us

W jednym spadł jeszcze ten piercien zabezpieczajacy na półosi, oczywiscie go założyłem, całość nasmarowałem olejem poskładałem i byłem przekonany że będzie poprawa. Po przejechaniu 100m rozległ się ten sam hałas:(

Z tego co zauwazyłem sprzegła włączają i wyłaczają sie prawidłowo i nie ma problemu z jazdą 4x4.

To co zauwazyłem na kanale, to jakaś dziwna rzeźba poprzednich wlascicieli, wyglada jak silnik który ma za zadanie slimakiem przyciągnąc tą gumową opaske do tego wału (między przednim mostem a skrzynią). tylko powiedzcie mi po co? jakie to mogło miec zastosowanie?



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us



Jeszcze mam pytanie co do plecionki, bo jest praktycznie zerwana, da rade to pospawać czy lepiej kupić nowa? Podpowiedzcie z czego nowa plecionka powinna spasowac. Nie mam też praktycznie gum podwieszających wydech, z jakiego auta najlepiej podpasują?


Uploaded with ImageShack.us

ze sprzegiełkami to dużo nie pokombinujesz bo z automatami to jest tak że jak chodzą to chodzą a jak nie to nie, to walenie przy małej predkości to zazębianie się sprzęgiełek i przeważnie pierścień spada z półosi spowortem ,najlepsza opcja to wymiana sprzęgiełek na manualne lub zaspawanie ich na stałe ale wzrosnie ci zużycie paliwa,
złacze elastyczne do tłumika to podpasujesz w sklepie, głównie chodzi o średnice rury, i wieszaki gumowe też podobne z innego auta bo szukać isuzowych to szkoda czasu według mnie
aq co do opaski to nie mam pojecia po co jest, może poduszki pod skrzynią sa kiepskie, może wałek ma za krótki wieloklin i im wypadał czasami

Cały czas się nastawiałem na zmiane tych sprzęgiełek, z tym ze ogólnie czeka mnie spory w niego wkład i muszę poustalać priorytety. Na allegro znalazłem komplet AVM za 600zł, nada się to w ogóle? Moze ma ktos używane manuale do sprzedania?

http://allegro.pl/sprzegielka-manualne- ... 16484.html

Czeka mnie tez wyspawanie progów i fragmentów podłogi w okolicy nóg kierowcy i pasażera, dokładnie w tym miejscu gdzie buda łączy się z ramą. Nie mam doswiadczenia jeżeli chodzi o budowe samochodów na ramie. Cieżko mi uwierzyć w to że cała karoseria z kabiną tak naprawde trzyma się tylko na 8 śrubach ?! To o co chciałem zapytać to czy rzeczywiście z powodzeniem mogę te dystanse, zastąpić kawałkiem rury 60mm, zaspawaną z obu stron? Czy to połaczenie może byc w 100% sztywne?

Witam kolegę,
Ja na twoim miejscu sprawdził bym czy reduktor odłącza przedni napęd bo ta rzeźba poprzedniego właściciela miała na celu zablokowanie obracającego się wału.
Może masz za gęsty olej i ci ciągnie lekko przód co powoduje niepełne załączenie sprzęgieł.
Ja bym szukał problemu w reduktorze.

hmm... wydaje mi się ze dobrze kombinujesz, na zimnym kiedy olej jest gęsty to ciagnie, jak się zagrzeje to przestaje. Dlatego cichnie po tych uderzeniach przy zwalnianiu bo najzwyczajniej w swiecie sprzegła się załączają i potem jeżdżę już z całym przednim mostem :/ Tylko czy jedyną możliwą przyczyną jest nie odpowiedni olej? na pewno zacznę od jego zmiany, jaki jest zalecany?

Lejesz normalny silnikowy 10w40 do skrzyni i reduktora, proponuję ci wypłukać ten stary szczególnie jak jest gęsty.

podpowiedz jeszcze czym go najlepiej płukać? jakimś tanim olejem? Ile oleju zalać do skrzyni i do reduktora? czy może są tam sruby z poziomu?jak bylem na kanale to nie zwrocilem na to uwagi.

Są płukanki do oleju możesz też wypłukać ropą, masz korek spustowy na dole i zalewowy na boku, lejesz aż przelewa się przez zalewowy (ten na boku).
Ściągnij sobie haynes-a tam jest to ładnie pokazane.

no wlaśnie szukam manuala, bo na forum jest do pobrania tylko po rosyjsku, a angielskiego nie mogę nigdzie złapać:/

oj wystarczy poszukać
http://www.trooper4x4.pl/tekst.php?id=1
pozycja 28. haynes.pdf

ok sory, musiałem to pominać, bo przed chwilą calą liste przeleciałem

ta rzeźba przypomina jakiś mechanizm do stabilizacji pracy wału
może są krzyżaki wybite i komuś prościej było coś takiego wymyślić niż wymienić?

co do sprzęgiełek to mam podobnie z automatami.
przerabiałem to i obstawiam jedną część z wewn. taką z trzema wałeczkami
sprawdź czy to jest w jednym kawałku.

W poniedziałek sprawdze jak sie zachowuje wał z przedniego mostu, kiedy sprzegła są rozłaczone na 2h. Jeżeli będzie się obracał, to wypłukam reduktor olejem silnikowym albo naftą i zaleje prawidłowym olejem.

mariusz_nasz jestes pewny co do tego żeby skrzynie i reduktor zalać półsyntetykiem 10w40?

Są przecież oleje do skrzyń i reduktorow

Producent dokładnie zaleca 5w40 zgodnie z serwisów-ką ale jak masz już trochę przebiegu warto zalać trochę większą lepkością.
Właśnie niekiedy popełniają błąd i zalewają olejem przekładniowym który przy niskiej temperaturze robi się bardzo gęsty (nadaje się do mostu a nie do skrzyni).