Przerabiałem temat... wielokrotnie.
Kupując swojego Troopera już wiedziałem, że pompa jest do wymiany. Tak więc robiłem kolejno:
- odkręciłem osłonę zbiornika paliwa - 4 śruby z dość ciężkim dostępem. Im masz więcej różnych kluczy nasadowych z różnymi przedłużkami i "łamańcami" tym lepiej
- spuściłem paliwo odkręcając śrubę od spodu zbiornika;
- odkręciłem zbiornik uważając jednocześnie na kable do pompy, wężyki paliwa i oczywiście gumowy wąż od wlewu (jest trochę walki);
- wyciągnąłem zbiornik;
- pompa jest przykręcona małymi śrubkami (M4 albo M5), z łbami do odkręcenia śrubokrętem (od razu radzę zamienić na normalny klucz - jak trochę przyrdzewieje to śrubokrętem jest cholernie ciężko).
Sprawa pozornie prosta, ale mi za pierwszym razem wyjęcie i założenie zbiornika zajęło prawie cały dzień. Potem szło mi już trochę szybciej
Myślałem wielokrotnie o wycięciu w podłodze dziury i zrobieniu klapki z dostępem do pompy, ale jakoś zeszło i tak pozostało.