felgi od toyota hilux do Toopka

[mcgiver]

felgi z minusem wystają poza rant nadkola,
seryjna felga do montka jest dobra jeśli ktoś chce bardzo to można poszerzać auto, ale sensu więcej niż 20-30mm na stonę nie ma, minusowe odsadzenia to już są problemy (przy skręcie, czasem trzeba nawet podcinać nadkola) więc moim zdaniem sensu brak, a sensowne odsadzenie nawet do dużych opon to +10 +5mm zerówki to chyba już jest przesada

czyli na aukcji piszą bzdury...
nie motałem nigdy z ET ,ale podpadło mi to własnie że -25 są opisane jako monterey-frontera .
z moich pobieżnych pomiarów wychodzi że z przodu jak dodam te 20mm czyli ET15 do 20 to wachacze z przodu powinny schować koło w nadkolu ze względu na ich paraboliczną charakterystykę prowadzenia koła do góry ,nawet przy extremalnym jebnieciu o jakas przeszkodę,
natomiast z tyłu ze wzgledu na sztywny most skok z jakiegoś pagurka może spowodować rozwalenie błotników bo cała oś idzie do góry w pionie, a nie w parabolę jak w wypadku wachaczy.
moje przemyslenia oczywiscie dotyczą samochodu bez liftu zawieszenia , więc pytam czy mój tok myslenia jest prawidłowy, czy jednak skok zawiasu nie jest taki duży by koła doszły do błotników i nawet bez liftu nic sie nie stanie przy ET15/20 (16/245/70) ??
pocieszny masz lift i masz ET+10 ale czy to samo sie sprawdzi bez liftu?

[pocieszny]

przy starym trooperze i 1 generacji froty felgi chyba były w minusie ale nie aż tak dużym


co do liftu mam lift na budzie (3cm) i na zawieszeniu (pewnie z 6-8cm) i taki lift spokojnie ogarnia opony do 34 cali, zauważ też że moja opona to 305mm szerokości (czyli 65mm więcej niż Ty chcesz dać) i felga o szerokości 8 cali czyli dodatkowo opona wystaje o 32mm bardziej na zewnątrz niż to co planujesz
jeśli włożysz opone 265x75R16 (32cale) to jest max co wejdzie na nieliftowany zdrowy zawias (bez ryzyka rozwalenia czegokolwiek) i spokojnie ogarniesz tą oponę na seryjnych felgach (które są lekkie i wytrzymałe)
przy tak małych oponkach o jakich piszesz (coś koło 30 cali) nie masz obawy żeby cokolwiek zepsuć nawet jeśli dasz felge z odsadzeniem w okolicy +5 lub 0

[mcgiver]

czy jest jakaś różnica w prowadzeniu terenówki na +/- przy predkościach 130-160km/h przy zmniejszeniu ET o 20/30mm? z mojego punktu widzenia auto powinno być stabilniejsze ale z terenówkami nie mam doswiadczenia.

[PiotrR]

Przesuwasz punkt obrotu koła o 20-30mm na zewnątrz geometrię w zakręcie diabli biorą. Kończy się to piskiem opon i większym oporem na kierownicy.Rzadko kiedy przynosi oczekiwane rezultaty. Jak chcesz mieć szersze auto zmień wahacze i wszystko co z tym związane. Uwaga dotyczy przedniej osi na tyle nie robi to już takiej różnicy.

[mcgiver]

Przesuwasz punkt obrotu koła o 20-30mm na zewnątrz geometrię w zakręcie diabli biorą. Kończy się to piskiem opon i większym oporem na kierownicy.Rzadko kiedy przynosi oczekiwane rezultaty. Jak chcesz mieć szersze auto zmień wahacze i wszystko co z tym związane. Uwaga dotyczy przedniej osi na tyle nie robi to już takiej różnicy.

fakt trafne spostrzeżenie , fizyki nie oszukasz, ale mam tylko nadzieję że te +25 na stronę w stosunku do oryginału ,( akurat takie fele mam na oku) nie odbije się aż tak bardzo na konforcie i bezpieczeństwie jazdy.

[miras7]

Przesuwasz punkt obrotu koła o 20-30mm na zewnątrz geometrię w zakręcie diabli biorą. Kończy się to piskiem opon i większym oporem na kierownicy.Rzadko kiedy przynosi oczekiwane rezultaty. Jak chcesz mieć szersze auto zmień wahacze i wszystko co z tym związane. Uwaga dotyczy przedniej osi na tyle nie robi to już takiej różnicy.

Dokładnie. Poprawianie Japonii w tej kwestii nie ma sensu. Ja podniosłem auto 60+30mm więc poszerzyłem o 60mm, ale jak bym nie podnosił to bym na pewno nie poszerzał. Strata geometrii w zakręcie.
Przy sprawnych odbojach z przodu i oryginalnym ogumieniu nie będzie kolizji z nadkolem nawet przy dużym ET-

[PiotrR]

Komfort to ci się zwiększy im dłuży wahacz ...... pytanie co się dzieje przy
150km/h na zakręcie

[Michał4x4]

Dobra , a czy et25 minusowe http://allegro.pl/16x8-felga-stalowa-op ... 85703.html
z oponami 245/70/16 wejdzie jeszcze czy już będzie gdzieś obcierało ?
przed chwila mierzyłem poziomicą i przy felgach
http://allegro.pl/monterey-frontera-fel ... 18398.html
jest jeszcze 20mm żeby felga nie wystawała.
o ile wiem to te felgi mają plus 38 więc minusowe 25 będzie dalej od tych o 63mm tak? czy żle liczę ?

Dobrze liczysz.

Pod warunkiem, że szerokość felgi jest ta sama.
Czy fabryczne felgi też są 8"?

[Michał4x4]

Myślę, że do opon 245/75R16 ta felga będzie optymalna http://www.sklep4x4.pl/sklep/pr/6/23188 ... T-+10.html

[mcgiver]

Pod warunkiem, że szerokość felgi jest ta sama.
Czy fabryczne felgi też są 8"?

fabryczne są 7" i tu już jest rozbieżność po teoretyczne 12,7mm na strone przy kalkulacji ET.

Myślę, że do opon 245/75R16 ta felga będzie optymalna http://www.sklep4x4.pl/sklep/pr/6/23188 ... T-+10.html

rozważałem te felgi ale narazie szukam czegoś tańszego bo średnio mi się widzi inwestowanie naraz 1000zł w same fele jako komplet zapasowy.
bardziej mi sie widzi kupno felg do renowacji i wypiaskowanie z malowaniem proszkowym, niby nie wielka róznica cenowa , ale raz że napewno finalnie wyjdzie ze 2-3stówy taniej , a dwa mozna ten wydatek rozwlec w czasie i napewno zrobione równie profi jak nowe.

[PiotrR]

Fabryczne mają 7'' są modele felg aluminiowych o szerokości 7.5'' mam takie z rocznika 93 z tego samego rocznika kupiłem alusy w rozmiarze 7''

[pocieszny]

do 245 będzie 8 trochę za szeroka, opona będzie jak naleśnik i mogą yć problemy z doszczelnieniem

[mcgiver]

do 245 będzie 8 trochę za szeroka, opona będzie jak naleśnik i mogą yć problemy z doszczelnieniem

w betach to się nazywa naciąg czyli germanstyle .
tak powaznie to niewidzę problemu , a zawsze mozna załozyć szersze gumy w przyszłości.

[Gocu]

Problem może być głównie w terenie, opona może schodzić ze zbyt szerokiej felgi. Na czarnym nie powinno być problemów

[pocieszny]

na czarnym syf też za chwilkę nabije się pod rant (opony terenowe nie są przystosowane do takich rzeczy to widać po rantach opon) i będzie non stop schodzić powietrze... dla bogatsi tunerzy pompują oczywiście specjalną mieszankę azotu z małą domieszką tlenu i gazów szlachetnych

[mcgiver]

Myślę, że do opon 245/75R16 ta felga będzie optymalna http://www.sklep4x4.pl/sklep/pr/6/23188 ... T-+10.html

znalazłem na allegro te felgi taniej niż w tym linku
http://allegro.pl/felga-czarna-16x7-et1 ... 223991.htm
już je miałem zamawiać, jednak bije sie z myslami bo otwór centrujący jest 110 ,a w montku jest 100, co powoduje że obciążenie jest rozłozone tylko na srubach ...
ktoś jeżdzi na felgach z wiekszym otworem niż centrujący?

[pocieszny]

każdy kto nie ma oryginalnych felg od montka/troopka, u mnie na 110 latają opony MT w rozmiarze 34x12R16 więc masa pewnie prawie 2 krotnie wieksza niż Twoich maleństw
wielkość otworu centrującego nie ma aż tak wielkiego znaczenia (ważne by nie był mniejszy) i tak 90% naprężeń przenoszona jest na śrubach, ważny jest rozstaw śrub oraz dobranie nakrętek do felgi

[mcgiver]

każdy kto nie ma oryginalnych felg od montka/troopka, u mnie na 110 latają opony MT w rozmiarze 34x12R16 więc masa pewnie prawie 2 krotnie wieksza niż Twoich maleństw
wielkość otworu centrującego nie ma aż tak wielkiego znaczenia (ważne by nie był mniejszy) i tak 90% naprężeń przenoszona jest na śrubach, ważny jest rozstaw śrub oraz dobranie nakrętek do felgi

wg mnie się mylisz z tymi % , główne obciążenie powinna przenosić piasta przez dokładne dopasowanie osadzenia felgi , sruby tylko powinny trzymać żeby pasowanie sie nie poluzowało na boki. nie na darmo wymyslono takie osadzenie koła a nie inne.
no ale skoro takie balony masz i nic sie nie dzieje to moze zaryzykuję , tylko jedno pytanie; z jakimi predkosciami jezdzisz?

[PiotrR]

Wiele modeli Citroena , Renault i Fiata nie miało pierścienia centurialnego, a niektóre grubo przekraczały 200km/h

[mcgiver]

Wiele modeli Citroena , Renault i Fiata nie miało pierścienia centurialnego, a niektóre grubo przekraczały 200km/h

sorry ale akurat ta pułka motoryzacji nigdy do mnie nie przemawiała, nie kupuję nic co jest na litere F CZYLI ANI FIATA ANI FRANCUZA . fiata miałem 20 lat temu tylko rok i skreśliłem , punto kupił ojciec nówkę w 96roku jak jeszcze żył i matka dalej nim jeżdzi i dziś tylko jego mały przebieg(80tyś) i garażowanie ratuje honor fiatowi.
ale abstrachując już od "tych marek" wychodze z założenia że skoro ten otwór centrujacy jest to powinna na nim bazować felga, same sruby nigdy nie przeniosą takiego cięzaru jak siedzenie na piascie + śruby.
ja te fele raczej wezme, bo wstepnie z gościem się dziś popołudniu umówiłem , ale zaraz bede dorabiał pierścienie centrujace do tego.

[miras7]

każdy kto nie ma oryginalnych felg od montka/troopka, u mnie na 110 latają opony MT w rozmiarze 34x12R16 więc masa pewnie prawie 2 krotnie wieksza niż Twoich maleństw
wielkość otworu centrującego nie ma aż tak wielkiego znaczenia (ważne by nie był mniejszy) i tak 90% naprężeń przenoszona jest na śrubach, ważny jest rozstaw śrub oraz dobranie nakrętek do felgi

wg mnie się mylisz z tymi % , główne obciążenie powinna przenosić piasta przez dokładne dopasowanie osadzenia felgi , sruby tylko powinny trzymać żeby pasowanie sie nie poluzowało na boki. nie na darmo wymyslono takie osadzenie koła a nie inne.
no ale skoro takie balony masz i nic sie nie dzieje to moze zaryzykuję , tylko jedno pytanie; z jakimi predkosciami jezdzisz?

Możesz ryzykować. Siedzę w tym offrołdowym "bagnie" 17 lat i powiem Ci, że nie przeszkadza większy otwór centrujący w feldze. Jakoś tak się dzieje, jak pisze ~pocieszny, że śruby i nakrętki dają radę z obciążeniami. W osobowym mam oba komplety z większym otworem i mój gumiarz nie dawał gwarancji na wyważenie, mówił, że tak nie można itp. Nie jeżdżę szybko, do 150km/h nic się nie dzieje.

[mcgiver]

ja zaś lubie czasem zaszaleć i akurat koła musze mieć pewne.
rok temu ostatnie popołudnie przed nocnym wyjazdem na drugi koniec polski robiłem przeglad hamulców, przyszedł kumpel i brat (częśc paczki na wyjazd) i mnie zagadali i nie dociągłem jednego koła.
po 150km drogi niezbyt szybkiej jazdy bo auto było dojebane bagażami i lał deszcz usłyszałem dziwne stuki na przedniej osi.
po zatrzymaniu okazało się że z 6 szpilek w lewym przodzie brakuje 2 nakretek ,jedna szpilka odpadła , a reszta nakrętek jest lużna.
wziołem brakujacą nakretkę z zapasu, dokreciłem wszystkie , ale szpilki juz nie było z kąd wziąsć i z duszą na ramieniu dojechałem resztę 650km trasy .
na miejscu po kilku dniach kupiłem szpilke i ją wymieniłem bo narzedzia ,a własciwie pól warsztatu miałem ze sobą, (to był wyjazd w dzicz z 8 gówniarzami pod namioty więc zaplecze musiało byc odpowiednie ) .
jakby nie centrowanie na osi koła to skończyło by się to gorzej...
to był mój bład ale centrowanie felgi go wybaczyło.

[miras7]

I tu możesz mieć rację.

[pocieszny]

z jakimi predkosciami jezdzisz?

ile kowadło da z siebie tyle fura leci 160km/h spokojnie na autostradzie da się nawet na liftowanym potworze z dużym kółkiem lecieć mówie tu o prędkości utrzymywanej przez kilkadziesiąt km a nie dojście i odpuszczenie
na co dzień 120km/h jest normą

w każdej terenówce prędzej upierdzielisz całą piastę niż zetnie śruby felgi
trzeba co prawda sprawdzić dokręcenie co jakiś czas, ale moim zdaniem należy to robić w każdym aucie niezależnie od kół i felg
jak popatrzysz na oryginalne alusy to też nie siedzą ściśle na pierścieniu centrującym, a niektóre nie mają nawet rantu na taki pierścień, zresztą alu jako materiał mocno plastyczny daje iluzoryczne wrażenie wytrzymałości w tym miejscu

[freefly]

wg mnie się mylisz z tymi % , główne obciążenie powinna przenosić piasta przez dokładne dopasowanie osadzenia felgi , sruby tylko powinny trzymać żeby pasowanie sie nie poluzowało na boki. nie na darmo wymyslono takie osadzenie koła a nie inne.
no ale skoro takie balony masz i nic sie nie dzieje to moze zaryzykuję , tylko jedno pytanie; z jakimi predkosciami jezdzisz?

Gdyby otwór centrujący felgi był ściśle spasowany do kołnierza piasty, to nie nie można by bez zdejmowania koła wyjąć kołnierza i skasować luzu łożyska (np. przód).Po to jest własnie taki osadzenie koła nie spasowane.