www.trooper4x4.pl

Witam.
Na desce mam przełącznik na którym narysowany jest silnik i grzałka.
Gdy odpalam zimny samochód mogę przytrzymac mu trochę gazu lub ustawic wyższe obroty pokrętłem ale najbardziej podoba mi się zamiast tych zabiegów wciśnięcie właśnie tego przełącznika. Wtedy silnik pracuje tak jakby na ssaniu. Aczkolwiek mówią mi żeby używac go tylko na dużych mrozach.
Gdyby ktoś chciał mi powiedziec co włączam tym przełącznikiem to będę bardzo wdzięczny.

Witam. Poczytaj na forum o EGR

Witam ,nie wiem czy jest to samo w 3.1 ale podejzewam ze tak ,na pompie jest mieszek sterowany podcisnieniem ,ktore podaje elektrozawor sterowany kilkoma zeczami jak i czujnikiem temperatury cieczy ,w 3.1 sa jeszcze dwie przepustnice jedna na dolocie przed intercoolerem i na wydechu one tez sie przymykaja podczas dogrzewania silnika

Jedyne co udało mi się znaleźc viewtopic.php?f=2&t=55
Mogę dopisac do tego że to działa tylko jak akumulator ma odpowiednie napięcie
Sprawa wygląda tak odpalam auto i jak ma bardzo niskie obroty to ładowanie akumulatora świeci się i wtedy to nie działa ale jak mu przygazuję i zgaśnie kontrolka ładowania to zaczyna działac.

marcin75m1 napisał(a):Witam ,nie wiem czy jest to samo w 3.1 ale podejzewam ze tak ,na pompie jest mieszek sterowany podcisnieniem ,ktore podaje elektrozawor sterowany kilkoma zeczami jak i czujnikiem temperatury cieczy ,w 3.1 sa jeszcze dwie przepustnice jedna na dolocie przed intercoolerem i na wydechu one tez sie przymykaja podczas dogrzewania silnika

No i trafiłeś w sedno. Naciśnięcie tego pstryczka powoduje:
- przymknięcie zaworu na wydechu zaraz za turbiną (zdławiony wydech powoduje powrót spalin i tym samym wzrost temperatury w cylindrach)
- przymknięcie zaworu między turbiną a interkulerem (co by turbina nie dmuchała bo i tak wydech zatkany),
- zwiększenie dawki paliwa (bo na samych spalinach silnik nie chce pracować).
Całość da się załączyć od 5 stopni celcjusza i poniżej a wyłącza się automatycznie gdy silnik osiągnie 80 stopni.

Wielkie dzięki, wszystko jasne

Urzywaj tego cuda z głową bo potrafi narobić problemu!!!

Urzywaj tego cuda z głową bo potrafi narobić problemu!!!

To znaczy jak , tak po chlopsku bo nie rozumiem .

Najlepiej nie używaj

Chodzi o to żeby bez potrzeby nie dogrzewać bo można narobić syfu w okolicach turbiny np.

Temat był wałkowany na forum. To cudne ustrojstwo ma tendencje do "padaczki" a wtedy pokłosiem tego staje sie uszkodzenie turbiny, silnika. Chodzi o to by pilnować poprawnośc działania tego ustrojstwa jeśli już decydujesz sie go urzywać. Trzeba być czyjnym. Ja ustrojstwa nie mam i jestem spokojniejszy.

No , moze i byl juz ten temat poruszany .Ale technicznym rozwiazaniem jest podanie sposobu na skuteczna konserwacje , a nie radzenie by nie uzywac . Pozdrawiam

Witam wszystkich szczęśliwych i nieszczęsliwych posiadaczy montków i troopków . Jestem tutaj nowym od kilku godzin posiadaczem montereya z 93 roku . W zwiazku z tym mam pytanie (szukałem na forum i nie znalazlem ) jak sie pozbyć tego ustrojstwa dogrzewającego/zatykającego wydech/silnik . Chciałbym to wywalic i miec spokojny sen .

Witaj szczęśliwy posiadaczu Montka. Tego ustrojstwa po prostu nie używaj. A jak przyjdzie czas na wymianę układu wydechowego to wytnij a kabelki zaizoluj .

ustrojstwo jak pewnie wiesz znajduje sie pod autem i składa sie z 2 elementów. pierwszy (nazwijmy go sterujacy) i drugi pracujący (ten w bezpośrednim wydechu).
wystarczy jak pozbedziesz sie tego drugiego. Usuwajac pierwszy musisz pamiętac o przewodach podciśnienia by nie zostały w stanie wolnym. i to tyle.
A najprosciej to zostawic i nie używać-musisz miec tylko pewność że układ zatrzymany jest w odpowiedniej pozycji tzn otwartej

Hmmm . Chętnie sprawdze czy otwarty , tylko jak ? Bez rozkręcenia chyba sie nie da ...

Dzis dokładnie pooglądalem to dogrzewanie na wydechu . W związku z tym mam pytanie , czy po prostu nie da sie wykręcić tego dingsa z rury i polączyć je na nowo bezpośrednio ze sobą ?. To cos jest po prostu wsadzone pomiędzy rury na takich długich dwóch śrubach skręcających to cos razem z kołnierzami rury wydechowej .

Da się to wywalić spokojnie. Wyciąć kątówką, wstawić kawałek rury 60mm zespawać i po problemie. Z tego co pamiętam to jest tam jakaś linka od sterowania tym. Ja na przykład wydech mam ze samej rury 60mm i jeździ się bardzo fajnie Żadnych dodatków na wydechu nie mam.

A właśnie z tą linką to co zrobić ? po prostu uciąć ? To jest ta linka idąca od wydechu do tej skrzynki przymocowanej do ramy ?

Uciąć wstawić rurę i jeździć. Skąd jesteś? Ta linka steruje tym przymykaniem wydechu.