www.trooper4x4.pl

witam , gdzies wyczytałem ze zdięcie stabilizatora kół przednich zwiększa wykrzyż . a jak to wpływa na własnosci jezdne ?? moze ktos wie .

Na pewno zwiekszy wykrzyz, ale moze byc niebezpieczne na drodze.
Patrole maja elektrycznie rozpinany tylny stabilizator, ale nawet jak zapomnimy go zalaczyc po wyjechaniu z terenu to przy szybkosci pow 30km/godz. zalaczy sie automatycznie.
Poza tym jesli auto ma ABS to w momencie rozpiecia stabilizatora ABS wylacza sie automatycznie.

Sadze ze lepiej rozpiac tyl niz przod poniewaz przod ma mniejsze mozliwosci pod nadkolami.

w tropie z 91 r stabilizator jest z przodu i trzeba go usunąć mechanicznie czyli odkręcić . ale to mozliwe ze na czarnym moze byc niemiło .

Czy aby na pewno stabilizator jest tylko z przodu?
Zawsze sadzilem ze wszystkie auta maja z przodu i z tylu.

może tylny juz zdemontował

z tyłu jest most przykręcony do resorów a resory do ramy i stabilizatora tam nie ma . no chyba ze nie mam wszystkich cześci

ja w polonezie mam stabilizator z tyłu pręt grybości 8 mm no ale to 1.4 rover to musi mieć jak zapitala

ja nie mam , a most wyjmowałem z 10 razy i nigdy go nie było

U mnie też nie ma i nie było. Nie ma też żadnych mocowań.

a sa stosowane stabilizatory przy "sztywnych" mostach? Znaczy na resorach? Jakby co w moim też nigdy nic takiego nie zaobserwowałem (2.6i)

Nie przygladalem sie mojemu Isuzu bo zostal w kraju, a Patrol jest na sprezynach i ma stabilizatory z przodu i z tylu.
Ale pamietam ze zawsze jak jade za jakas ciezarowka to wyraznie widac przy kazdej obok grubych resorow jest taki na ok.30mm grubosci stabilizator.

Acha.. tak przy okazji . Mialem kiedys przypadek niezadzialania sprawnych hamulcow, otoz po zlozeniu tylnego fotela w moim Isuzu zaladowalem do niego ok.1100 kg. siadl troche ale prowadzil sie dosc dobrze, problemem okazalo sie hamowanie gdyz posiada on ABS i okazalo sie ze przod byl za slabo obciazony wiec ABS popuszczal na przodzie , a tyl jakby w ogole nie hamowal, mialem wrazenie ze jade po lodowisku i musialem hamowac oponami po krawezniku.
NIe wiem dokladnie jak to sie dzialo , czy czujnik obciazenia tylnej osi nie dziala prawidlowo , czy po prostu przy przeladowanym Isuzu hamulce tak wlasnie reaguja.

Pytanie czy miałes na tylnej osi tarcze czy bębny? Bębny poprostu mogły nie wydolić przy takim obciążeniu.

To wygladalo tak jakby ABS nie dopuszczal do hamowania tylnej osi. Po prostu kompletny brak hamowania.
Po rozladowaniu hamulce byly jak brzytwa.

Moj model ma takie male ciegielko na tylnej osi ktore jest sprzezone z czujnikiem obciazenia tylnej osi zamontowanym pod rama.
Czujnik ten jest czescia ABS-u (zwieksza sile hamowania na tyl przy wiekszym obciazeniu, a przynajmniej powinien) i albo jest walniety i przez niego ABS wadliwie dziala , albo Isuzu maja taka wade i uwidacznia sie to tylko przy przeladowaniu.

Mysle ze warto byloby to dokladniej sprawdzic i ewentualnie podac ta informacje w oddzielnym poscie aby ostrzec innych.

Ja maks wiozłęm jakieś 900 kg na pace i nie zauważyłem drastycznego osłabienia hamulców. Ale po pierwsze ni mam ABSu w staruszku, no i wszystkie cztery koła na tarczach.