Strona 2 z 3

Re: Nie odpala

PostNapisane: 27 sty 2022, 20:22
przez Jake
Czujnik do obrotomierza jest z boku korpusu pompy od strony bloku silnika, wchodzi do niego wtyczka dwupinowa.
Ten drugi czujnik to wedlug katalogu nazywa sie tak jak pisalem: "fuel pump solenoid valve (fuel return / reverse)"
Ale nie znalalzme nigdzie info po co to jest.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 27 sty 2022, 20:25
przez pocieszny
regulator powrotu pewnikiem, albo inny przyśpieszacz kąta zapłonu
w Patrolu mam to zrobione na silniczku więc padnięcie elektryki nie gasi silnika

co do gaszenia, znajdź + który jest sterowany stacyjką i tam go podłącz, ewentualnie włącznik w kabinie, pstryczek elektryczek i masz dodatkowe zabezpieczenie przeciwkradzieżowe

Re: Nie odpala

PostNapisane: 27 sty 2022, 20:30
przez Jake
pocieszny napisał(a):regulator powrotu pewnikiem, albo inny przyśpieszacz kąta zapłonu
w Patrolu mam to zrobione na silniczku więc padnięcie elektryki nie gasi silnika

Moja pierwsza teoria to byl kat zaplonu, ale byla bledna, regulacja kata jest gdzie indziej. To jak wół jest linia powrotu + z nazwy wynika ze to jest zawór powrotu. Tylko nie spotkalem sie do tej pory z takowym nigdy i stad rozkminiam jaka to pelni funkcje.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 28 sty 2022, 21:59
przez UrsusC330
Panowie podłaczać ten drugi czujnik który był odłączony? Ten co wysyłałem na zdjęciu co zagadke robicie od czego on jest.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 30 sty 2022, 15:28
przez pocieszny
Jake napisał(a):
pocieszny napisał(a):regulator powrotu pewnikiem, albo inny przyśpieszacz kąta zapłonu
w Patrolu mam to zrobione na silniczku więc padnięcie elektryki nie gasi silnika

Moja pierwsza teoria to byl kat zaplonu, ale byla bledna, regulacja kata jest gdzie indziej. To jak wół jest linia powrotu + z nazwy wynika ze to jest zawór powrotu. Tylko nie spotkalem sie do tej pory z takowym nigdy i stad rozkminiam jaka to pelni funkcje.

możliwe, że zwiększa ciśnienie w układzie przez ograniczenie powrotu paliwa, nie pomne ale 2,8 to chyba bezpośredni wtrysk więc podniesienie ciśnienia na lini wtryskiwaczy czasem jest pożądane

Re: Nie odpala

PostNapisane: 30 sty 2022, 17:04
przez Jake
Tak, 2.8 4JB1 to bezposredni wtrysk, a 3.1 4JG2 pośredni w komory wirowe.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 21 lut 2022, 19:40
przez UrsusC330
Panowie znów jest problem ! Oddałem samochod do spawacza by mi zrobił przy ramie no i od razu zrobił mi dopływ prądu do elektrozaworu na pompie po przekręceniu stacyjki. Puścił kabel do czujnika z bezpieczników. Dzisiaj sie okazuje że odpala ale nie wchodzi wcale na obroty. Sądziliśmy że może mało paliwa ale po dolaniu dalej tak samo. Jest to trooper I 1991r 2.8 diesel. Macie może jakieś sugestie co by mogło być nie tak bo chyba szlak mnie trafi bo jednego nie skonczysz a już drugie. Czy mogło się coś stać z linką gazu? Dodam że wcześniej jak jezdziłem to gdy się podnosiło nogą pedał gazu do góry to obroty spadały czyli jakby był tam jakiś luz. Np uregulowało się obroty tym pokrętłem koło świateł a jak gaz "poszedł do góry" to i tak spadały obroty. Filter paliwa został niedawno wymieniony. Czy to jest sprawa elektryczna czy może być coś z pompą?

Re: Nie odpala

PostNapisane: 21 lut 2022, 21:10
przez Jake
To jest prosty diesel.
Do szczescia potrzebuje:
a)powietrza
b)paliwa
c)kopa na poczatek
d)kompresji
e)droznego wydechu

Powietrze ciagnie sam o ile nie masz szczura w rurze dolotowej kopa na poczatek i kompresja jest, skoro zapala i chodzi, zostaje paliwo. Nie baw sie w podnoszenie pedalu gazu stopa i kombinowanie z pokretlem w kabinie. Wyjdz, otworz, maske, z boku pompy wtryskowej jest dzwignia od gazu - przesun do oporu - obroty, maja wzrosnac do maksymalnych. Jak na sluch rosna to wez druga osobe zeby w tym czasie patrzyla na zegar. Jesli jest okej to kombinuj z naprezeniem i ustawieniem linki, moze gdzie spadla albo sie pancerzyk przetarl i pedal nie wyciaga do konca.
Jesli dalej jest zle to podejrzane bedzie paliwo. Za malo, zapowietrzone lub brudne. Do sprawdzenia filtr i rurki doprowadzajace. I to jest najbardziej prawdopodobna przyczyna. W takiej sytuacji jak mu psikniesz plaka w dolot to obroty powinny rosnac. Jesli nie rosna w ogole nawet na plaku - to trzeba zaczac szukac glebiej, moze turbo sie rozpadlo i smigielko zapchalo wydech, moze przepustnica wydechu lub dolotu (jesli takowe u siebie masz) sie zaklinowala w pozycji zamknietej. A moze cos innego. Ale ciezko przez forum zrobic diagnostyke. Ogolnie jak wiesz co sprawdzac to w kwadrans powinienes to rozkminic pod domem.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 21 lut 2022, 21:35
przez UrsusC330
Ok Jake, lubie czytać Twoje wypowiedzi. Samochód stoi jeszcze u niego ale jak nie będzie winą linka gazu to może uda sie jakos zajechać do domu i wtedy pomieszam coś, wydaje mi sie że to będzie wina paliwa i najpierw go chyba puszcze z bańki na krótko. Cokolwiek nastąpi jutro. Póki co dzìekuje Ci za sugestie. Jestem nieco zniesmaczony ale jak wypowie się ktos taki jak Ty to czuje że bez naprawiania jest pół problemu z głowy :)

Re: Nie odpala

PostNapisane: 21 lut 2022, 22:05
przez Jake
A dziekuje, jak mi tak dobrze idzie i czytelnicy doceniaja to moze zaczne jeszcze poezje pisac :)21

Re: Nie odpala

PostNapisane: 21 lut 2022, 22:52
przez miras7
Daruj poezję, nr konta podaj :)21

Re: Nie odpala

PostNapisane: 21 lut 2022, 23:14
przez Jake
miras7 napisał(a):Daruj poezję, nr konta podaj :)21

Dobry plan. W zamian moge rozdawac autografy :twisted:

Re: Nie odpala

PostNapisane: 24 lut 2022, 19:19
przez UrsusC330
Sprawa wygląda tak że niestety nie mam jeszcze auta u siebie bo nie mam jak go przyprowadzić ale jak wcześniej chociaż odpalał i chodził tak teraz nie można już go wcale zapalic. Kręcąc rozrusznikien co jakiś czas sie odzywa tak jakby na jeden tłok złapał i dalej kręci. Linka od gazu chodzi prawidłowo. Obstawiam że zdążył sie już zapowietrzyć bo z rurki od wtrysków leci paliwo w niedużej ilości + powietrze. Co więcej to będe patrzył jak przyprowadze

Re: Nie odpala

PostNapisane: 24 lut 2022, 20:13
przez Jake
Co to jest "rurka od wtryskow"? Od poczatku zanim sie okazalo ze to elektrozawor to mowilismy Ci, ze paliwo to standardowa przyczyna takich objawow. Rurki gnija na potege. I te przy baku i te przy ramie. Obczaj sobie ten temat:
viewtopic.php?f=4&t=3671&p=67492&hilit=photo_2021+11+12_18+33+30.jpg#p67492
Dopiero co sie z tym boksowalem.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 25 lut 2022, 11:47
przez UrsusC330
Owszem mówiliście o paliwie z tym że winowajcą był brak zasilania na elektrozawór i nie odzywał sie wcale. Po doprowadzeniu prądu odpalił na strzał i bylo dobrze a teraz może coś sie zatkało. Od zbiornika do filtra są gumowe węże i nigdzie na nich wycieku nie widać. Zbiornik paliwa jest robiony przez kogoś z grubej blachy. Jak będzie mnie ciągnął to zobacze czy z biegu zapali a tak ogólnie to puszcze go z bańki i może coś nie coś sie rozjaśni. Stało sie to tak nagle bo stał kilka dni na podnośniku a wcześniej normalnie chodził. Bede sie odzywał jak coś

Re: Nie odpala

PostNapisane: 25 lut 2022, 13:55
przez Jake
Nie mamy krysztalowej kuli i nie wiemy ze masz niefabryczny zbiornik paliwa.
Moje sugestie bazuja na tym jak wyglada fabryczny samochod.
Jesli wiesz ze problemem jest powietrze w paliwie to po prostu przepatrz caly uklad paliwowy - krok po kroku i w koncu znajdziesz dziure. Jesli masz customowy zbiornik - moze tam jest cos spiedzielone? Moze rurka ssaca wewnatrz jest krzywo? za krotka? Ulamala sie? Ciezko zgadywc na odleglosc.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 25 lut 2022, 20:01
przez UrsusC330
Samochód przyprowadziłem. Na zaciąg nie chciał zagadać. Dałem bańke z paliwem i na krótko do filtra przeźroczyste węże zasilanie i powrót. Druga osoba kręciła a ja plakiem psikałem w dolot i zaczynał chodzić aż zaczął chodzić bez rozrusznika na plaku ale z bańki nie ciągnie wogóle paliwa. Kręcąc na sucho tylko próbuje na ułamek sekundy zaskoczyć ale na tym sie kończy i dalej kręci. Czyli można na ten moment wyeliminować zbiornik paliwa oraz jego połączenie do filtra. Czyżby pompa siadła? Czy ta pompa paliwowa z 2.8 posiada jakąś pompke zasilającą bo teraz nie wiadomo czy coś jeszcze sprawdzać czy wyjmować pompe. Mam jeszcze pytanie czy ten elektrozawór w pompie z którym miałem problem jak odłączyło mu sie zasilanie może dostawać prąd i nie działać czy jak pyka to działa?

Re: Nie odpala

PostNapisane: 25 lut 2022, 20:24
przez UrsusC330
Ogólnie wcześniej palił na obrót, z 3 tygodnie temu zaczęło być tak że zapalał troche dłużej ale jak zapalił to zgasł i takie 2 lub 3 próby i dopiero chodził. Potem zapalał chodził na obrotach ale na wyższe nie wchodził aż skończyło sie na tym że nie zapala wcale. Czyli można tu wnioskować że coś nawalało aż klękło.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 15 mar 2022, 11:32
przez Jake
UrsusC330 napisał(a):Samochód przyprowadziłem. Na zaciąg nie chciał zagadać. Dałem bańke z paliwem i na krótko do filtra przeźroczyste węże zasilanie i powrót. Druga osoba kręciła a ja plakiem psikałem w dolot i zaczynał chodzić aż zaczął chodzić bez rozrusznika na plaku ale z bańki nie ciągnie wogóle paliwa. Kręcąc na sucho tylko próbuje na ułamek sekundy zaskoczyć ale na tym sie kończy i dalej kręci. Czyli można na ten moment wyeliminować zbiornik paliwa oraz jego połączenie do filtra. Czyżby pompa siadła? Czy ta pompa paliwowa z 2.8 posiada jakąś pompke zasilającą bo teraz nie wiadomo czy coś jeszcze sprawdzać czy wyjmować pompe. Mam jeszcze pytanie czy ten elektrozawór w pompie z którym miałem problem jak odłączyło mu sie zasilanie może dostawać prąd i nie działać czy jak pyka to działa?

Pompa czerpakowa jest zintegrowana z pompa wtryskowa. Udalo sie temat ogranac?

Re: Nie odpala

PostNapisane: 10 kwi 2022, 12:27
przez UrsusC330
Pompe wtryskową szlak trafił :( Czy ktoś może polecić jakiej firmy amortyzatory kupić. Chodzi o jakąś średnią półkę żeby nie było badziewie. Trooper I krótki 1991

Re: Nie odpala

PostNapisane: 10 kwi 2022, 12:55
przez Jake
Pompe wtryskowa. Huh, to niecodzienna usterka.
Amortyzatory bierz Kayaba (KYB).

Re: Nie odpala

PostNapisane: 10 kwi 2022, 23:18
przez Legend
Kayaba osobiście odradzam, kupiłem excel G i po 10 tysiach wylał jeden przód. Całe szczescie uznali moje roszczenia za zasadne i dostałem dwa nowe.... zobaczymy ile przeżyją. Historia świeża, tydzień temu odebrałem je z reklamacji.

W innym aucie mam Bilsteina i jej Qrewsko twardy. Jakby tylko dało się kupić nowe i tanie oryginały.... :)

Re: Nie odpala

PostNapisane: 10 kwi 2022, 23:25
przez Quentil
Legend napisał(a):... Jakby tylko dało się kupić nowe i tanie oryginały.... :)


Było chyba na forum kilka lat temu. Nie pamiętam nazwy oryginałów, ale były dostępne odpowiednie modele amorów, w cenie kayab lub taniej. Pytanie czy do fabryki słali identyczne co na rynek zamienników :roll:

Re: Nie odpala

PostNapisane: 11 kwi 2022, 00:03
przez Jake
Tokico? Bo zdaje sie to bylo u nas fabrycznie. Ale Kayaba tez szla na pierwszy montaz do wielu aut. Mam komplet KYB i w Trooperze i w 4R, odpowiednio rok i dwa lata. Bez zarzutow, nic sie nie dzieje, tlumienie dosc dobre, no i sa relatywnie tanie, jedyny minus - nie nadaja sie do szybkiej jazdy po glebokich nierownosciach, przegrzewaja sie i traca sprawnosc. Ale do takich zastosowan to trzeba jednak grubsze, lepszej klasy i odpowiednio drozsze terenowe amortyzatory, typu Dobinsons, czy chocby EFS.

Re: Nie odpala

PostNapisane: 11 kwi 2022, 00:47
przez Quentil
Tak, Tokico. A komplet KYB też mam w Troopie, jest ok na asfalt i lekki teren.