Strona 1 z 1
kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
14 lis 2012, 23:19
przez swistak
Witam koleje spotkanie na kuklówce dnia 25 w niedziel. spotkanie w warszawie na włochach około 9.30 i wyjazd kto chętny pisać u nas stan dart na bank trzy samochody trooperk toyota i rocky {chyba że coś komuś odwali to będą dwa troopki i toyota}.
Plany po upalć jak najwięcej może jakieś ognisko zrobimy z kiełbaską ale to się zobaczy, ustalimy wszystko mamy jeszcze sporo czasu
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
16 lis 2012, 20:37
przez jamal
Ja się piszę. Jeździcie na kuklówkę koło grodziska maz.?
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
16 lis 2012, 22:45
przez PiotrR
Tak.Droga Radziejowice-Grodzisk Mazowiecki wjazd przy kapliczce na zakręcie jakieś 3 km od Radziejowic.
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
17 lis 2012, 00:26
przez swistak
im więcej osób tym lepiej
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
17 lis 2012, 09:49
przez jamal
Nie wiem tylko czy mój montek da radę, ale trzeba to sprawdzić. Ja jestem napewno.
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
17 lis 2012, 13:54
przez Hezuz
jade , nie wiem jeszcze czym ale bede
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
17 lis 2012, 22:56
przez swistak
czyli mamy trzy osoby z forum ktoś jeszcze ????????????????????
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
19 lis 2012, 00:51
przez Hezuz
czas pokaże
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
19 lis 2012, 20:32
przez bono
To i ja będę
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
21 lis 2012, 00:31
przez Hezuz
juz mam czym jechać
jestem
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
22 lis 2012, 00:16
przez swistak
HEZUZ przypominam że to jest niedziela nie sobota
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
22 lis 2012, 00:37
przez Hezuz
taaaa
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
22 lis 2012, 00:44
przez swistak
a czym będziesz ??
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
22 lis 2012, 00:47
przez Hezuz
montkiem dawca silnika 3,2 , tylko koła zarzuciłem od mojego troopka
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
23 lis 2012, 00:05
przez swistak
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
23 lis 2012, 22:01
przez Hezuz
juz gotowy
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
23 lis 2012, 23:49
przez swistak
ja jeszcze nie przerabiam zderzak który przeżył trzy samochody, nie jest to takie łatwe jak się wydaję. Następnym razem robię go od nowa. Zostało mi jeszcze wyciągarkę złożyć i gotowy
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
24 lis 2012, 23:56
przez swistak
ja dalej nie gotowy ale jadę na 1000% Do zobaczenia jutro
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
25 lis 2012, 00:04
przez PiotrR
Będę około 10tej na miejscu.
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
26 lis 2012, 23:39
przez PiotrR
No chwalcie się, co kto sobie urwał. Ja cztery koła pierwsze jak mnie Jeep wyciągał, felga rozstała się z oponą. Bąbelki z drugiego ujawniły się, kiedy myłem samochód, O kolejnych dwu dowiedziałem się dziś rano, była lekka panika. W godzinę znaleźć wulkanizatora, wyciągnąć go z łóżka i doprowadzić cztery koła do stanu używalności. To dopiero była ostra jazda.
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
27 lis 2012, 02:48
przez Hezuz
oj tam oj tam ...
fajne spokanie .....
warto było pojechać
zaczyna sie nam krystalizować grupa pod wezwaniem na tym mazowieckm
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
27 lis 2012, 16:16
przez jamal
Ją popsulem jedno koło i zgiolem mocowanie drazkow, to na środku ramy. Ale zabawa spoko pisze się na następne spotkanie.
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
28 lis 2012, 21:53
przez daihajsu
Witam !
Ja również bawiłem się świetnie. Mam nadzieje że pojeździmy jeszcze w tym roku
W najbliższy łikend posiedzę trochę przy aucie, może w końcu wyspawam drugi próg i blokadę podepnę
Re: kuklówka upalanie 25.11.2012
Napisane:
29 lis 2012, 21:21
przez swistak
Witam Panów jak chodzi o następny wypad to minimum za dwa tygodnie, będzie to sobota labo niedziela wszystko jeszcze ustalimy. Straty u mnie alternator zalany [ nie będzie więcej prób naprawy tylko dołożenie nowego wodnego !!!] padło jeszcze sprzęgiełko zaspawane wymiana na manuale, przedni zderzak ucierpiał troszkę [pozdrawiam Pana od UAZA] a karoseria jest troszkę zniekształcona. Dzięki DAIHAJSU mówiłem mu że nie przejdzie a on na top że d radę no i dał szkody : drzwi kierowcy pogięte, próg wgięty, rynna dachowa pogięta czyli grubooooooooooooo. Straty u uczestników: jeep [urwany drążek kierowniczy] Zabawa była do samego wieczora nawet i ognisko i kiełbaski były tylko dla tego że czekaliśmy aż wrócą z spawania. Jak chodzi o same upalanie to było coś nie samowitego, poznałem coś nowego na kuklówce chodzi o torfy. Następnym razem przepuszczam atak na nie, była podjęta próba prze uaza ale nie dał rady zblokowała się wyciągarka mechaniczna która potem została zdemontowana młotkiem
. Jeden się zakopał to drugi go wyciągał i tak w kółko coś niesamowitego. Autko myłem z trzy godziny umyte w 40% a w samochodzie mam z 30 kilo błota. Dla mnie było super do następnego