Strona 1 z 1
Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
16 gru 2012, 21:30
przez miras7
Witam
Zakładam nowy wątek, aby wszystkie drobne pytania zadawać tutaj i nie zakładać co chwilę nowych tematów, bo pytań mam sporo. Niejako przy okazji będę tu gromadził opisy remontu i przeróbek w swoim Monciaku.
Kupiłem Monterey'a do turystyki off-road, lub jak kto woli wypraw. Do tej pory używałem do tego Samuraia
i Sidekick'a Long.
Egzemplarz, który zakupiłem jest z roku 1994, silnik 3.1TD, teoretycznie oryginalny przebieg 214000km jak go kupiłem, trochę (niepotrzebnej?) elektryki, takiej jak grzane fotele, składane, regulowane i grzane lusterka, el. szyby. A do tego padnięte akumulatory, uszkodzone sprzęgiełko, cieknący nieoryginalny szyberdach i zgniła rama. Dla ciekawskich za to "cudo" dałem 5650, oczywiście zarejestrowany w Polsce. A tak wyglądał po zakupie:
Zdjąłem mu kilka niepotrzebnych detali, założyłem docelowe (przynajmniej na jakiś czas) koła (opony Fulda Tramp 4x4 235/85R16), dostał nowe akumulatory Centra Futura 53Ah i pojechałem sprawdzić go na poligon. Niestety podreperowane sprzęgiełko szybko padło i se nie potestowałem
:
Obecnie zaczynam powoli go rozbierać. Mam już ramę na przeszczep, komplet tulejek z poliuretanu, podkład epoksydowy i nawierzchnię poliuretanową. Zmierzyłem jeszcze kompresję i licząc od przodu jest: 1 - 34, 2 - 34, 3 - 33, 4 - 31. I tu moje pierwsze pytanie. Czy ktoś wie jaka jest dopuszczalna różnica między cylindrami?
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
16 gru 2012, 22:10
przez pocieszny
co do elektryki to akurat lusterka szyby i tym podobne to standard w montku i wbrew pozorom zwłaszcza lusterka składane będziesz sobie bardzo chwalił (zwłaszcza prawe, którego nie będziesz musiał na krzaczorach składać sam manualnie
)
co do silnika kompresje sprawdzałeś na zimnym czy ciepłym? to zasadnicza różnica, bo mówi o różnych rzeczach
aczkolwiek dla Ciebie ważny pomiar jest na ciepłym silniku, różnica między max a min nie powinna być większa nić 1,5 max2 a między sąsiednimi większa niż 1
aczkolwiek jeśli oleum nie żre i jeździ sprawnie na razie nie dotykaj
bo nawet troche większe odchylenia nie muszą być awarią
co do ramy, jeśli chwalisz sobie komfort i wygode to jedynie oryginalne tuleje będą ci pasować reszta to niestety półśrodki, wiem że koszt czasem powala, ale masz spokój na następne 15-20 lat
co do wymiany ramy zwróć uwage przy odkręcaniu śrub wahaczy, zwłaszcza górnych, nowe śruby kosztują ponad 100 za sztukę a jak zepsujesz stare to będziesz musiał kupić, do tego nie są dostępne od ręki (przynajmniej u mnie)
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
16 gru 2012, 23:09
przez miras7
No niestety kompresja mierzona przy temp. silnika ok 50st.C. Spalonym olejem nie kopci. Wyciąga max 155km/h (licznikowo). Na razie silnika nie ruszam. Profilaktycznie nowy rozrząd i oczywiście olej.
Czyli oryginalne tuleje zawieszenia są trwalsze od poliuretanowych? No trudno, już kupiłem. Jakoś to będzie.
Dzięki za podpowiedź ze śrubami wahaczy
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
17 gru 2012, 00:11
przez pocieszny
są na pewno bardziej elastyczne
do tego tleje przednich wahaczy są dostępne tylko w oryginale (nie są drogie)
poliuretanem tylko usztywnisz zawias, a w montku/troopku wykrzyż realizuje się tyłem więc szału nie będzie
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
23 mar 2013, 12:54
przez miras7
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
23 mar 2013, 13:00
przez danti
powodzenia
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
08 cze 2014, 17:18
przez miras7
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
10 cze 2014, 18:43
przez ACIK
Teraz to wygląda jak samochód
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
14 cze 2014, 01:29
przez Legend
naprawdę podziwiam!
gdybym tyle pracy włożył w takie auto to chyba bym go pod kloszem trzymał, żeby się nie zniszczył
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
13 cze 2021, 19:02
przez miras7
Po latach przyszedł czas na zaległą blacharkę. Też nie kompleksowo, jak zwykle czasu braknie. Swoją drogą, jak po remoncie podwozia w 2014 roku blacharka została odłożona na później, nie sądziłem, że tyle jeszcze pojeździ. Dopiero słone powietrze w Walii i kąpiel w Bałtyku trochę ją posunęły, a remont ostatecznie wymusiło grudniowe wjechanie w głęboką koleinę i pogięcie całego lewego boku. Do tego wiecznie cieknąca przednia szyba (wklejona na rdzę) i wstępnie pęknięta w Chorwacji w 2019r, pękła mocniej. Szyberdach również ciekł, to go zakleiłem. Jednak na długo nie pomogło. Miałem go wywalić i zaspawać dach, ale przy awaryjnych noclegach w aucie jest to dobra wentylacja, więc zostaje przywrócony do sprawnych. Przy okazji będzie wygłuszenie wnętrza i jak się uda, zbiornik na wodę pitną w zabudowie. Do pełnej blacharki zostaną jeszcze drzwi lewe, też pogniecione, ale to teraz nieistotne. Ramka szyby jest już wypiaskowana i zakonserwowana, blachy wycięte. Teraz trzeba przygotować i wstawić reperaturki.
Przez te lata Troopek był w 27 krajach Europy (nie licząc Polski i składowych UK), w niektórych kilka razy, a nawet, pomimo mojego wcześniejszego zarzekania się, wziął udział w jednym rajdzie i (zgodnie z tradycją z lat minionych) dojechał na pudło (2 miejsce w klasie seryjnej)
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
27 wrz 2022, 10:07
przez miras7
Nic się w tym wątku nie dzieje... Trzeba coś z tym zrobić. Ale nie będzie to upgrade tylko downgrade. Powoli będę wracał z Montkiem w stronę oryginału. Na początek chcę przywrócić plastykowe zderzaki. Może nie całkiem oryginalne, tylko takie Bighornowe, bez lampek. W tym przypadku najbardziej boli, że te moje stalowe są niemal doskonałe. Skutecznie chronią, ale też mają zaczepy do szekli, gniazda pod hilifta, można na nich stawać itd. Na pewno pod przednim znajdzie się wyciągarka, w obu muszę wypuścić uchwyty szekli, a z hilifta zrezygnuję. Ewentualnie zrobię progi. Za tym pójdzie demontaż bodylifta, żeby już tych zderzaków nie podnosić, no i nie będę wkładał więcej niż 32" kół. Szkoda tylko tej przestrzeni między ramą a nadwoziem. Przydaje się przy myciu jak i serwisowaniu. Zostanie lift 2" zawieszenia i koła 32" AT, oraz osłona od spodu i pewnie coś na dachu (bagażnik lub namiot). No i całe wyposażenie turystyczne, ale tego nie widać z zewnątrz. To takie przygotowania pod bardziej legalne przeglądy i większe szanse w kontroli drogowej, zwłaszcza za granicą. A teraz czeka nas zwiedzanie Europy zachodniej, gdzie z jednej strony mogą się bardziej czepiać zmotanego auta, z drugiej nie potrzeba tego całego żelastwa, gdzie max offroad to szutry. Tak, wiem, turystyka w Europie starym 4x4 jest bez sensu... ale my bardzo lubimy jeździć Troopkiem i na razie mamy zamiar kontynuować. Może już gdzieś o tym pisałem, ale przy okazji Korony Europy chciałbym odwiedzić tym autem wszystkie kraje w Europie. Choć pewnie to się już nie uda... i jedno i drugie.
Zastanawiam się na wszelki wypadek nad blokadą tylnego dyfra. Jest jeszcze coś dostępne w Polsce?
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
27 wrz 2022, 21:13
przez Jake
Juz kiedys o tym pisales... ale nie przestaje sie dziwic. Twoje zderzaki sa tak dyskretne i stonowane ze moga z powodzeniem robic za fabryczne. W 27 letnim aucie raczej na 99% nikomu nie beda przeszkadzac... No ale kazdy robi pod siebie.I jeszcze przedni zderzak bez lamp? Mowisz ze nie lubisz p-mgielnych? To moim zdaniem tak przydatne swiatla! W Isuzu uzywalem bardzo czesto, w Toyocie mi ich brakuje....
Ja z kolei planuje w najblizszym czasie odwroy zabieg - zima chce zalozyc do Yoty stalowe zderzaki, ale tez planuje je z mniejszym rozmachem niz te ktore mialem w Isuzu. Bez otworow pod HiLifta (niezbyt mi sie to przydawalo), na pewno bez swiatel dziennych, byc moze bez bullbara (nie zdecydowalem jeszcze). Chcac nie chcac musze zalozyc do nowego zderzaka fabryczne kierunkowskazy, ale bede kombinowac zeby wcisnac obok pojedyncze p-mgielne - szukam aktualnie jakichs dobrych pod zabudowe.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
28 wrz 2022, 11:27
przez miras7
Do tego do czego to auto będzie służyło przez najbliższe kilka lat wystarczy seria. Jednak zachowam lift zawieszenia i większe koła. Do takich jazd terenowych jakie bym chciał uskuteczniać muszę kupić coś innego, bo to będzie auto mocno przerobione i mocno dewastowane. Każdy kto startował w rajdach w klasach wyczyn lub ekstrem wie o czym piszę.
Dlatego do obecnego Montka chętnie bym wstawił blokadę na tył, żeby raz na kiedyś sobie poradził.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
28 wrz 2022, 14:58
przez Jake
Co do bodyliftu - nigdy nie bylem jego zwolennikiem. Nawet przy 33" nie byl niezbedny, a jesli jezdzisz na 32" to tymbardziej.
Rozdzielenie auta do turystyki i do ostrego ciorania ma jak najbardziej sens. Jakbys pojechal trooperem wyczyn czy extrem to juz by sie nie nadawal na wyprawe po gorach Europy
Z tylnych blokad na 100% nadal mozna kupic ARB, tylko sam wiesz - cena. Natomiast tematu chinczykow nigdy nie zglebialem osobiscie, chociaz slyszalem tu i tam ze sa dostepne.
Ja sie przymierzam do montazu blokady w 4R - mozna tanio kupic OEMowy dyfer z blokada, klopot taki ze nie wystepowaly z moimi przelozeniami, wiec musialbym przelozyc talerz i atak z mojego i ponownie ustawic przekladnie. Ale nadal mysle ze to osiagalny temat.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
28 wrz 2022, 22:26
przez Legend
jak do obijania w lesie to ramo klatka wg mnie.
Choć ten czerwony co pytałeś o niego ma być z takim przeznaczniem, solidnie chce go obspawać rurkami, żeby po lekkim dachu postawić na koła i upalać dalej.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
29 wrz 2022, 08:13
przez miras7
Legend napisał(a):jak do obijania w lesie to ramo klatka wg mnie.
Choć ten czerwony co pytałeś o niego ma być z takim przeznaczniem, solidnie chce go obspawać rurkami, żeby po lekkim dachu postawić na koła i upalać dalej.
Zbudowanie czegoś od zera, w sensie ramoklatka i powsadzać tam co chcę, było by dla mnie idealnym rozwiązaniem. Jednak dawno nie brałem udziału w żadnej imprezie i nie wiem czy jeszcze wymagane są pojazdy zarejestrowane czy może być zmota bez papierów. I czy taki pojazd bez rejestracji można legalnie przewozić na lawecie?? Każda kontrola drogowa kiedy coś wiozłem na lawecie wymagała pokazania dokumentów od pojazdu przewożonego.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
29 wrz 2022, 11:52
przez Legend
jeśli masz n myśli imprezy typu np h6 to nie widzę przeszkód w stawieniu się dam bez rejestracji.
Co więcej, każdy poważny sprzęt do off roadu wg mnie nie ma prawa jeździć legalnie po drodze bo jego stopień modyfikacji mocna odchodzi od tego co jest dopuszczone prawem.
Ja z kolei mam inne doświadczenia - nie masz obowiazku pokazywania papierów auta na lawecie bo jest na lawecie. Zresztą policja lubi nadużywac uprawnień i łamać zapisy ustawy o policji, ale to jest długi temat.
Masz prawo sobie uspawać z rurek co chcesz doczepić koła, włożyć silnik i jeżdzić po drogach niepublicznych i nikt nie ma prawa wymagać od Ciebie na to papierów.
Przykłąd sprzed paru lat. Miałem takiego obrzyna na samuraiu zrobionego. Kontrola. Obrzyn na lawecie. Policjant: Co to? Ja: Zabawka w teren, P: A gdzie można tak to ubłocić?, J: W górach[wracałem z bieszczad], P: Aha, fajna rozrywka, też kiedyś byłem na wieczorze kawalerskim to miliśmy off road" . Papiery do ręki i w drogę.
dlatego chcę zrobić tego wynalazka na monterey'u v6 - do pobawienia się. Niestety 3,1 nie zapewnia emocji i nie pozwala mi na taką zabawę jakbym chciał.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
01 paź 2022, 01:37
przez Jake
Och, na przyczepie mozna wozic co tylko chcesz... rame, karoserie, samochod kupiony za granica, wyrejestrowany samochod kupiony na zlomie z zamiarem rejestracji na zabytek, samochod kupiony po 40 latach stania w stodole bez papierow, a nawet paczke gwozdzi i tak dlugo jak ladunek jest poprawnie zabezpieczony i nie przekracza DMC nikomu nic do tego co to jest i skad. Przypuszczalnie policja prosila o papiery auta na lawecie celem wykluczenia kradziezy, ale nie masz obowiazku ich posiadac nawet jesli wieziesz zarejestrowany samochod.
Co do zderzakow to przemysl sprawe - fabryczne marszcza sie na sam widok krzakow. Toyota poki co nie bylem ani razu w trudnym terenie (od niedawna do terenu mialem Isuzu), a oba zderzaki maja juz wgniotki i rysy z kazdej strony.... A to slupek na parkingu, a to murek, a to male drzewko na lace co go nie bylo widac w lusterku, a to dyszel przyczepy. Ja po prostu nie moge strawic jak to mozliwe w przypadku fabrycznego auta ze dowolny kontakt z otoczeniem = uszkodzenia.
Re: Turystyczny autobus Monterey 3.1 LTD
Napisane:
03 paź 2022, 13:34
przez miras7
Przemyślę jeszcze. Dochodzi też kwestia przerejestrowania na zabytek za 2 lata. Być może będzie to jedyna szansa na zachowanie tego auta w posiadaniu. Znam człowieka, co by go ze stalowymi bez problemu przepchnął, ale sam jestem przeciwnikiem nadmiernych kombinacji w tym temacie.
Mam świadomość wad tych zmian, lecz z drugiej strony w najtrudniej dostępnych miejscach do których docierałem widywałem auta seryjne (że nie wspomnę o osobowych...). I nie chodzi tylko o miejscowych, ale i takich podróżnych jak ja.
Albo inaczej... wystartujmy z innego punktu. Rozważałem zmianę Troopka na busa, np T4, najlepiej synchro. I wiem, że nawet seryjny Trooper na malutkich kołach będzie w terenie dużo sprawniejszy niż najbardziej zmotany T4 Synchro