Strona 1 z 1

Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 03 lis 2008, 15:28
przez cziter
Chciałem pokazać mojego trooperka :) jak powstawał i jak na chwile obecną wygląda :
Na chwile obecną tak się prezentuje:
Obrazek
Po szpachlowaniu, przed malowaniem:
Obrazek
W trakcie malowania:
Obrazek
Przed liftem budy
Obrazek
Lift budy:
Obrazek
Przód:
Obrazek
Szukam jakiejś wyciągareczki, to wtedy ładnie zabuduje mu cały przód wraz z halogenami.
Obrazek

Re: Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 03 lis 2008, 15:39
przez Silvestr
No no no...
Trochę zabawy miałeś. Sam to motałeś czy ktoś Ci to robił? Opony chyba masz większe niż 31' ;)

PS. Teraz musisz zrobić aktualizację zdjęcia w profilu :)21

Re: Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 03 lis 2008, 15:42
przez cziter
Jest to 2.6 Benzynka oczywiście jest Zagazowany:)
Samochód jest z mojego rocznik czyli 1988:) dlatego mam wielki do niego sentyment, postarałem sie go uratować od śmierć poprzez złom.
Samochodzik przysparzał dużo problemów, natomiast sukcesywnie zmniejszam ilość usterek, obecnie całą elektrykę w komorze silnika na nowo robi mój znajomy elektryk:)
W autku zrobiłem lift budy o 2" wszystko domowej roboty i zaprzyjaźnionego zakładu obróbki metali.
Zderzaki własnej konstrukcji.
w Środku fotele elektryczne Kubełkowe ze skóry czarnej:) zrobie fotki:)
no i oczywiście doprowadzenie blacharki do stanu ładnego wymagało czasu:/
poszerzone nadkola, koła zamiast 215 R15 na felach standardowych, są teraz 33"x11,5" R16 z felgami przerobionymi z patrola z ET -40

Re: Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 03 lis 2008, 15:45
przez cziter
Silvestr napisał(a):No no no...
Trochę zabawy miałeś. Sam to motałeś czy ktoś Ci to robił? Opony chyba masz większe niż 31' ;)

PS. Teraz musisz zrobić aktualizację zdjęcia w profilu :)21

Autko ma 33" kółka
Motałem z Tatą i zaprzyjaźnionym Spawaczem p. Pawłem, no i znajomymi ze świata off-road-u w chrzanowie

Re: Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 03 lis 2008, 20:42
przez Osa-Iko
Pamiętam te zdjęcia z forum4x4.Zrobiłeś zestawienie przed i po remoncie.Trzeba przyznać że włożyłeś od cholery serca i roboty.Jak dla mnie to wygląda zaj.... szczególnie że to taki sam typ (buda i silnik)jak mój.

Re: Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 03 lis 2008, 22:30
przez cziter
No oprócz pracy i serca to troche kasy poszło:/ mogłem kupic ciut drozszego w lepszym stanie to bym mniej wpierniczyl w remont, chociaż choroby wieku dzieciecego w aucie które sie uwielbia to coś wspaniałego dla pasjonaty motoryzacji, któremu rodzina sprzedała motocykl zeby przestał na nim latać:) dosłownie:)

Re: Mój Wymażony Trooperek

PostNapisane: 16 kwi 2009, 21:14
przez cziter
Moje maleństwo otrzymało nowe elektryczne fotele:)
Obrazek
Obrazek