Nasze Troopery 83-92
Napisane: 13 lut 2015, 22:00Tak sobie myślę ze przewaliła się przez to forum masa posiadaczy i samochodów tego modelu ale tak naprawdę na tą chwilę nikt nie wie ile ich jeszcze jest aktywnych w Polsce.
Moja propozycja : proszę o dopisywanie się posiadaczy wciąż walczących Trooperów I generacji 83-91. Super by było gdyby każdy dorzucił zdjęcie ( oczywiście chodzi o samochód )
, a gdyby jeszcze się komuś chciało napisać coś o aucie np stan , dokonywane zmiany, miasto w którym głownie jeździ i gdzie był najdalej (wyprawa) to byłaby bajka.
Biorąc pod uwagę że każdy posiadacz troopera wcześniej czy później trafia na to forum to myślę ze taki wątek mógłby być ciekawy i pomocny historycznie
W takim razie ja zacznę:
Trooper pięcio drzwiowy, benzyna /gaz, silnik o pojemności 2,6l rocznik 90 r. Jest w Nieporęcie pod Warszawą.
Kupiony w stanie agonalnym , stan w remoncie, wymieniana rama z kpl poduszek mocowań w podłodze( blacharka spód ) ,piasty, el napędu ,elementy zawieszenia i ukł. kierowniczego, trochę roboty w środku- nowe inne fotele, dodawane trochę stali z przodu z tyłu po bokach i na dachu, koła 31/10.5/16 bfg
W planie kpl blacharka góry i nowy lakier, ale już puchnę kasowo i zrobię to chyba dopiero po sezonie czyli grudzień styczeń jak dam radę bo na razie będę chciał rozpocząć sezon i się nim trochę nim nacieszyć
wyprawa - w moim posiadaniu jeszcze brak osiągnięć w tym temacie, od pierwszego dnia zakupu (wrzesień 2014) w warsztacie, Mam nadzieje wyjechać nim pierwszego Marca tego roku z warsztatu.
Budowany bardziej w góry i do lasu niż w błoto po klamki , ale kto wie
Zdjęcie : na tą chwilę mam tylko sprzed remontu, zdjęcia po zmianach dodam jak wyjadę nim z warsztatu.
Moja propozycja : proszę o dopisywanie się posiadaczy wciąż walczących Trooperów I generacji 83-91. Super by było gdyby każdy dorzucił zdjęcie ( oczywiście chodzi o samochód )
, a gdyby jeszcze się komuś chciało napisać coś o aucie np stan , dokonywane zmiany, miasto w którym głownie jeździ i gdzie był najdalej (wyprawa) to byłaby bajka.Biorąc pod uwagę że każdy posiadacz troopera wcześniej czy później trafia na to forum to myślę ze taki wątek mógłby być ciekawy i pomocny historycznie
W takim razie ja zacznę:
Trooper pięcio drzwiowy, benzyna /gaz, silnik o pojemności 2,6l rocznik 90 r. Jest w Nieporęcie pod Warszawą.
Kupiony w stanie agonalnym , stan w remoncie, wymieniana rama z kpl poduszek mocowań w podłodze( blacharka spód ) ,piasty, el napędu ,elementy zawieszenia i ukł. kierowniczego, trochę roboty w środku- nowe inne fotele, dodawane trochę stali z przodu z tyłu po bokach i na dachu, koła 31/10.5/16 bfg
W planie kpl blacharka góry i nowy lakier, ale już puchnę kasowo i zrobię to chyba dopiero po sezonie czyli grudzień styczeń jak dam radę bo na razie będę chciał rozpocząć sezon i się nim trochę nim nacieszyć
wyprawa - w moim posiadaniu jeszcze brak osiągnięć w tym temacie, od pierwszego dnia zakupu (wrzesień 2014) w warsztacie, Mam nadzieje wyjechać nim pierwszego Marca tego roku z warsztatu.
Budowany bardziej w góry i do lasu niż w błoto po klamki , ale kto wie
Zdjęcie : na tą chwilę mam tylko sprzed remontu, zdjęcia po zmianach dodam jak wyjadę nim z warsztatu.
to aż dziw że wróciłem), nawet na rajdzie udało się nim być. W 2010roku zaczął się remont. Buda zdjęta z ramy. Rama oddana do piaskowania, spawania, zabezpieczenia, podobnie było z budą - cała rozbebeszona, wszystko było tylko kwestią rzeźby blacharza, jedyne elementy które zmieniłem na nowe to błotniki przednie. Auto dostało nowy lakier - czarna sadza od Mercedesa. Po procesie rzeźby nadszedł czas na zbrojenie. Koła zostały, auto zostało podkręcone na drążkach, progi założyłem od Mercedesa G-klasse , które po kilku przeróbkach pasowały idealnie. Troop dostał nową wyciągarkę na przód Dragon-Winch Maverick 12000lbs, wszystko na seryjnym, lekko przedłużonym zderzaku. Dodatkowe zaczepy do wyciągania przód i tył, nowy hak. Tylne fotele zostały zastąpione zaczepami na beczki, w których było wszystko zaczynając od łyżki do kawy kończąc na kompletnej apteczce - wszystko rzecz jasna z myślą o wyprawach. Oczywiście budżet na autko wyszedł taki, że jak pomyślę to aż mi się w głowie kręci, no ale dobra. Po remoncie zaliczyłem wyprawę na Mazury, wszystko było prawie idealne prócz powrotu ze słabymi hamulcami, bez sprzęgła i z zatartą pompa EGR przez ponad 150km. Ale po powrocie wszystko zostało naprawione. 
- wina synka, dwa razy). Na wyposażeniu mam koła 32" kopia Simex, snorkel z rurki stalowej, i chyba tylko tyle. Zdjęcia są w linku wyżej.
. Największym atutem całego auta jest silnik - obecnie przejechane 393 tysiące 
