Chciałbym Wam przedstawić historię budowy mojego Mączysława...
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...

Na początku 2014r. idąc za przykładem przyjaciela kupiłem Opla Monterey'a 3,1D z 1994r. Auto kupione od "miłośnika marki" było w stanie takim sobie, ale jedno co najważniejsze, to że rama była jak dzwon. Podobno auto po sprowadzeniu do Polski stało kilka lat w stodole, a Niemiec jak sprzedawał to płakał i później do granicy gonił, bo się rozmyślił

Tak czy siak, plan na 2014 był prosty - do lata doprowadzić auto do stanu technicznego na poziomie perfekt, pojechać na wyprawkę (była Serbia), a na jesień rozebrać i przeprowadzić gruntowny remont.
Przed remontem autko wyglądało tak jak na zdjęciu i link do wątku zaraz po zakupie i rejestracji na forum viewtopic.php?f=34&t=3663