Strona 1 z 4

Mączysław 3,1D

PostNapisane: 17 sty 2016, 23:32
przez Bobbie
Cześć Wszystkim.
Chciałbym Wam przedstawić historię budowy mojego Mączysława...

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... :)21

Na początku 2014r. idąc za przykładem przyjaciela kupiłem Opla Monterey'a 3,1D z 1994r. Auto kupione od "miłośnika marki" było w stanie takim sobie, ale jedno co najważniejsze, to że rama była jak dzwon. Podobno auto po sprowadzeniu do Polski stało kilka lat w stodole, a Niemiec jak sprzedawał to płakał i później do granicy gonił, bo się rozmyślił ;) .

Tak czy siak, plan na 2014 był prosty - do lata doprowadzić auto do stanu technicznego na poziomie perfekt, pojechać na wyprawkę (była Serbia), a na jesień rozebrać i przeprowadzić gruntowny remont.
Przed remontem autko wyglądało tak jak na zdjęciu i link do wątku zaraz po zakupie i rejestracji na forum viewtopic.php?f=34&t=3663

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 17 sty 2016, 23:54
przez Bobbie
No i nadszedł ten dzień kiedy przekazałem Mączysława pod opiekę Mirasa :twisted:
Szast, prast, strzał z torby i auto rozebrane do ostatniej śrubki. W końcu można dokonać pełnych oględzin wszystkich elementów samochodu.
Okazało się, że:
- rama jest w lepszym stanie niż się wydawało przy zakupie - środek ramy zakonserwowany i ani grama rdzy. Na zewnątrz ruda jest, ale w żadnym miejscu nie wyrządziła spustoszenia, tak jak to wielokrotnie widzieliś-my/cie :!: Wychodzi na to, że jakiś Gebels po zakupie auta zadbał o ramę bardziej niż fabryka :)2 .
- karoseria - wydawało się, że jest OK, ale głębsze oględziny śrubokrętem wykazały wiele miejsc w stanie co najmniej wątpliwym. Do tego dochodziła konieczność wymiany w zasadzie całego przodu po tym jak Mączuś napadł na Skodę, więc podjęliśmy decyzję o szukaniu budy w stanie rokującym...
- cała reszta była w gruncie rzeczy OK, bo Miras doprowadził wszystko do ładu przed wyprawą. Powychodziły tylko jakieś duperele nie mające wpływu na całość.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 17 sty 2016, 23:58
przez Bobbie
No i stało się :P :D jest buda
Trochę to czasu zajęło, ale jest

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 00:07
przez Bobbie
W czasie poszukiwań budy Miras nie próżnował.
Piaskowanko, spawanko, szlifowanko, malowanko i włala :shock:

Miras, masz dużo więcej zdjęć ode mnie, wiec jak masz ochotę, to wspieraj wątek swoimi fotkami :)2

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 00:34
przez ksenia
Zaczyna się ciekawy wątek ,czekam na dalsze relacje .Super :)2

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 09:23
przez miras7
Bobbie napisał(a):...
Piaskowanko, spawanko, szlifowanko, malowanko i włala :shock:
....

Spawania praktycznie nie było. Chyba , że liczysz wspawanie tulejek do mocowania progów i dwa elementy bodylift'a ;)
Później dodam fotki.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 12:23
przez Gocu
Jakie opony są założone na pierwszym zdjęciu?
Będzie ciekawa lektura :)

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 14:44
przez miras7
Gocu napisał(a):Jakie opony są założone na pierwszym zdjęciu?
....

Insa Turbo Sahara 235/85R16

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 15:09
przez Gocu
Czyli alasimex. Dużo ubyło opony po takiej wyprawie do Serbii? I jak wzrosło spalanie w porównaniu do szosówek? :)

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 15:42
przez miras7
Nie, nie alasimex tylko kopia Yokohama Geolandar MT (czy jakoś tak). Starły się sporo, jak na tak mały przebieg , coś ok 3mm. Spalanie - to niech Bobbie się wypowie.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 22:14
przez Bobbie
miras7 napisał(a):Nie, nie alasimex tylko kopia Yokohama Geolandar MT (czy jakoś tak). Starły się sporo, jak na tak mały przebieg , coś ok 3mm. Spalanie - to niech Bobbie się wypowie.

Szału nie było ze spalaniem i Mirasa nie pobiłem, bo cieliśmy po autostradach na Węgrzech i do Belgradu po 110-120 na włączonej klimie. Wynik był jak pamiętam przyzwoity bo jakoś lekko ponad 12 :?: nie pamiętam dokładnie.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 22:53
przez Bobbie
No ale dobra, wracajmy do rzeczy...
Przywieziona na plac buda była w środku kompletna - poliftowa. Jak dla mnie kupa (ale to jest tylko moje zdanie) nowy środek nigdy mi się nie podobał i ten, mimo że w dobrym stanie, też nie przypadł mi do gustu. Wszystko byłoby OK, tylko zapomniałem o tym powiedzieć Mirkowi, który już zaczął kombinować przekładkę :)2 . Wtedy okazało się, że nie jest to tak 0/1, a nowa instalacja środka nie jest kompatybilna ze starą i lista problemów była długa jak srajtaśma :evil: Koniec końców, byłem przeszczęśliwy, że chociaż jak nie mogę mieć starej budy (która też mi się bardziej podoba od poliftowej) to chociaż mój kanciaty środek będę mógł zatrzymać :)21
No i buda została ogołocona do cna.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 22:55
przez Kangur
Czekamy na c.d. foto relacji z metamorfozy Męczysława... :D

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 23:03
przez Bobbie
Jak blacha goła, to trzeba z nią coś zrobić :roll: A najlepiej wyciszyć :)2

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 23:07
przez Bobbie
Po konsultacjach ze znawcami tematu zapodałem wygłuszenie przedniej grodzi ze świecącego gówna w pierwszej kolejności i .....

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 23:15
przez Bobbie
... i pianki w drugiej kolejności.
Wytłoczka po wyskubaniu zmurszałego wojłoku spasowała idealnie :roll:
.
W tym czasie okazało się, że stare mosty, pomimo użycia dystansów, są i tak grubo węższe od nowszych, a zdemontowanie poszerzeń nadkoli sprawi, że wyjdzie kondom+ :evil:
Na szczęście w miarę szybko udało się zanabyć kompletne zawieszenie z mostami. Ale o tych sprawach prędzej Mirek może coś powiedzieć, bo ja do końca się nie orientuję.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 18 sty 2016, 23:54
przez miras7
Nadwozie od spodu wymagało tylko trochę piasku, po czym zostało zakonserwowane, tak jak rama i wszystko inne, epoksydem i poliuretanem.

Obrazek

Praktycznie każdy drobiazg był wypiaskowany.

Obrazek

Niestety uchwyty w nowej budzie nie pasowały do starej deski i trzeba było zrobić przeszczep. Instalacja elektryczna tylko w tylnych lewych drzwiach bagażnika została. Reszta ze starego.

Obrazek

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 08:37
przez pocieszny
Bobbie napisał(a):
miras7 napisał(a):Nie, nie alasimex tylko kopia Yokohama Geolandar MT (czy jakoś tak). Starły się sporo, jak na tak mały przebieg , coś ok 3mm. Spalanie - to niech Bobbie się wypowie.

Szału nie było ze spalaniem i Mirasa nie pobiłem, bo cieliśmy po autostradach na Węgrzech i do Belgradu po 110-120 na włączonej klimie. Wynik był jak pamiętam przyzwoity bo jakoś lekko ponad 12 :?: nie pamiętam dokładnie.

geo spala bardzo dużo ze względu na duże opory :)21
przeskok z GEO wielkości 31x10,5 na BFG MT 33x12,5 nie pociągnął żadnych zmian w spalaniu :)21
tak że tak :D

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 09:17
przez miras7
... i dlatego szybko ustąpiły miejsca Toyo MT i Nokian Rotiiva AT :)2
Poza tym były za wąskie.

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 22:32
przez Bobbie
miras7 napisał(a):... i dlatego szybko ustąpiły miejsca Toyo MT i Nokian Rotiiva AT :)2
Poza tym były za wąskie.

O hałasie nie wspomnę - dramat :?

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 22:46
przez Bobbie
Realizacja planu w trakcie...
Butyl to fajny materiał :oops:

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 22:55
przez Bobbie
Bo to właśnie o ten hałas chodzi...
Żeby z zewnątrz zbyt wiele odgłosów nie dochodziło i w środku było cicho i przyjemnie...
Bo żeby można było słuchać szumu wiatru we włosach albo coś.... :geek:

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 23:03
przez Bobbie
i żeby gołe blachy nie brzęczały na szutrach...

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 23:06
przez Bobbie
Mirkoś, wstaw ten złom na ramę... już czas :twisted:

Re: Mączysław 3,1D

PostNapisane: 19 sty 2016, 23:12
przez miras7
...a w międzyczasie:

Obrazek

Trochę to wszystko trwało, aż rama zdążyła się przykurzyć.

Obrazek

Obrazek