Mój niebieski Montek 3,2

Opisy naszych samochodów...

Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Yuri » 07 lut 2016, 19:27

Po ponad półrocznym poszukiwaniu ( o ile dobrze pamiętam to był już 6 "strzał") w końcu udało mi się kupić Montka w poszukiwanej przeze mnie wersji tj. 3,2 benzynka, wersja LONG, haczysko na zadku i automat. Kilka słów o nim więcej:

Opel Monterey:
Silnik: 3,2v6
Rok produkcji : 1996
Skrzynia: automatyczna
Przebieg: 214000 km

Wyposażenie (ważniejsze):
- ABS
- Elektrycznie ustawiane lusterka
- Immobilizer
- Wspomaganie kierownicy
- Elektrycznie ustawiane fotele
- Klimatyzacja manualna
- Alufelgi
- Elektryczne szyby przednie
- Podgrzewane przednie siedzenia
- Elektrochromatyczne lusterko wsteczne
- Hak
- Tapicerka skórzana
- Centralny zamek
- Elektryczne szyby tylne
- Światła przeciwmgielne
- Podgrzewane lusterka boczne
- Wersja siedmioosobowa

Do zrobienia:
- przerejestrowanie - odfajkowane
- zbita tylna lewa lampa - odfajkowane
- odpowietrzenie hamulców
- luzy lekkie w kierownicy
- zakup składanych siedzeń numer 6 i 7
- obszycie foteli skórą + niebieska nić
- założenie LPG - odfajkowane

Tutaj kilka zdjęć:
http://otomoto.pl/oferta/opel-monterey-v6-ID6yhl2d.html

Cóż tam więcej mogę dodać... przed zakupem badany miernikiem lakieru i wychodzi, że nigdy nie widział kraksy. No i przy mnie dzwoniły dwie osoby, które chciały po auto przyjechać. Gość wystawił je wczoraj wieczorem i chwała Ci Panie, że zajrzałem rutynowo na otomoto.pl i od razu zadzwoniłem i sfinalizowałem cały temat.

Mam nadzieję, że podoba się Wam choć w części tak jak mnie :)

p.s. zapewne będę miał wiele pytań do forumowego grona, więc z góry ogromnie dziękuję za pomoc
Ostatnio edytowano 23 lut 2016, 23:54 przez Yuri, łącznie edytowano 4 razy
OPEL MONTEREY, 3.2 V6 LTD, 96
Yuri
 
Posty: 31
Dołączył(a): 28 paź 2015, 19:18

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez DeluxeOFF » 07 lut 2016, 19:53

:)2 :)2 :)2 Fajny, witamy w rodzinie ;)
3.1 LTD Sport Wagon :lol:
DeluxeOFF
 
Posty: 147
Dołączył(a): 17 wrz 2013, 13:49
Lokalizacja: Ciechanów

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez PiotrR » 07 lut 2016, 21:07

Bardzo ładny :)2
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez karlito » 07 lut 2016, 23:28

Pisałeś, o montażu lpg pod bagażnikiem. Może podzielę się swoimi doświadczeniami.
Sam mam 7 osobowego montka i ostatecznie zdecydowałem się na zmniejszenie baku paliwa i wstawienie obok małego zbiornika lpg.
Ostatecznie bak obcięty i zaspawany (została ok 1/2 od strony wlewu) z pojemnością około 35 litrów.
W uzyskanym miejscu zbiornik (zbiorniczek raczej:) na 29 lpg (ok. 29 wchodzi - butla "35"). Pod spodem oryginalna osłona.
Zasięg dupy nie urywa, ale przywykłem:) bardziej irytujący jest brak wskazań zawartości w baku PB i butli LPG.
Nie napiszę, ile mnie skasował majster od baku, bo krew mnie zalewa do dzisiaj... Teraz raczej kupiłbym "gotowca" - wyspawany nowy bak z ramką na butlę.
np. coś takiego:
http://allegro.pl/zbiornik-paliwa-ramka ... 55417.html
karlito
 
Posty: 45
Dołączył(a): 29 cze 2014, 11:38

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Yuri » 07 lut 2016, 23:38

Kurcze brzmi to niegłupio, bo nie ukrywam, że własnie przestrzeń bagażowa jest dla mnie b. ważna... Jaki zasięg ma auto na takim "baczku" gazu ? 250km ?

pozdrawiam i ogromnie dziękuję za pomysł !
OPEL MONTEREY, 3.2 V6 LTD, 96
Yuri
 
Posty: 31
Dołączył(a): 28 paź 2015, 19:18

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez karlito » 08 lut 2016, 00:05

Spalanie 15-20 na 100 km (PB i lpg podobnie). Nowa instalacja IV gen STAG.
Więc zasięg minimum 300 km na obydwu bakach (zima, przy krótkich odcinkach, 50-100% trasy na zimnym silniku = 20l/100 km).
Maksimum do 450 km na obydwu bakach "jednorazowo", czyli start i trasa 450 km , czyli tylko 1% na zimnym = spalanie poniżej 15l/100km.
Maksymalny zasięg na samym lpg to więc ok 200 km (15 l/100km) przy pojemności 29 litrów (trasa ok. 100 km/h). Znośnie, moje maksymalne jednorazowe trasy to 200 km w jedną stronę, więc jest ok:)
Ja robię dużo krótkich odcinków (dom - praca 6,5 km) więc dużo benzyny też idzie, przy -20C przełączał na lpg po przejechaniu 6 km, przy temp. od 0 do +10C po ok 2,5-3 km.
Dlatego w sumie dobrze, że mam zbiornik na PB ok 35 l plus 29 lpg a nie np 10 l PB i 55 lpg.
Jak będziesz planował zbiorniki, to weź to pod uwagę:)
Przy starych instalacjach i przełączaniu na lpg zaraz po starcie silnika mikroskopijny bak na PB może by się sprawdzał, ale przy IV gen jednak trzeba wkalkulować większe zużycie benzyny - zwłaszcza przy krótkich trasach.
karlito
 
Posty: 45
Dołączył(a): 29 cze 2014, 11:38

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Gocu » 08 lut 2016, 00:56

Gratuluję zakupu, po sobie wiem, że ciężko jest znaleźć coś ciekawego :)2 :)
Natomiast jeżeli chodzi o LPG, to ja też chciałem założyć butlę pod spodem, lecz niestety bez modyfikacji zbiornika paliwa nie było takiej możliwości. Pogodziłem się z nieco mniejszą przestrzenią bagażową (od czego są bagażniki dachowe ;) ). Planuję w przyszłości swoim wyskoczyć gdzieś dalej na wyprawę, a nie uśmiecha mi się tankowanie co 200km :)
U mnie spalanie na trasie to ok. 16-17 litów, a w Warszawie przy korkach i zimie wychodziło nawet 25l gazu.

Masz w planach jakieś uterenowienie Montka? :)
Jest: Opel Monterey 3,5v6, 2000r., Yokohama AT 235/85r16
Był: Nissan Patrol GR Y60 2,8td, 1996r., Fedima 285/75r16
Był: Isuzu Trooper 2,6i, 1991r., BFG MT 33x12,5
Był: Uaz 469b, 2,445l, 1990r
Avatar użytkownika
Gocu
 
Posty: 507
Dołączył(a): 12 paź 2011, 19:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Yuri » 08 lut 2016, 01:08

"Chodził za mną" mocno bagaznik dachowy i wymiana przedniego zderzaka na taki stricte offroadowy jeszcze na etapie planowania zakupu, ale teraz chyba pojeżdżę takim "gołym" przez jakiś czas.

Co do zbiornika w bagazniku to właśnie problem w tym, że nie chciałbym tracić tych dwóch bonusowych miejsc dla pasażerów. Często wyjeżdżam na rekostrukcje w licznym towarzystwie i w VW Transportera się już nie mieścimy. Dodatkowe 7 miejsc byłoby zbawienne.
OPEL MONTEREY, 3.2 V6 LTD, 96
Yuri
 
Posty: 31
Dołączył(a): 28 paź 2015, 19:18

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Gocu » 08 lut 2016, 09:15

A no to racja, utrata miejsca na bagaże nie jest taka poważna jak dwóch miejsc, na których Ci zależy.
Powiem Ci, że ja też swojego chciałem podnieść 2", dołożyć zderzaki i bagażnik, ale z racji tego, że będę nim jeździł bardzo sporadycznie w teren, to chyba się powstrzymam od tego. 2" i bagażnik uniemożliwią mi wjeżdżanie pod centra handlowe no i pogorszy się nieco prowadzenie po czarnym przy większych prędkościach. Ewentualnie wymienię same zderzaki, żeby mu dodać wyglądu ;)
Jest: Opel Monterey 3,5v6, 2000r., Yokohama AT 235/85r16
Był: Nissan Patrol GR Y60 2,8td, 1996r., Fedima 285/75r16
Był: Isuzu Trooper 2,6i, 1991r., BFG MT 33x12,5
Był: Uaz 469b, 2,445l, 1990r
Avatar użytkownika
Gocu
 
Posty: 507
Dołączył(a): 12 paź 2011, 19:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Morti » 08 lut 2016, 13:07

Piekny ... i ten kolor :shock:
Było: BMW: E36+2xE34+E39 TDS touring+E39 TDS Sedan; Mazda 929 3.0 V6; Mituwisi Colt 1.3; Kawa ZX-6R 636; Renault G. Espace 2.0 16V; Honda VTR1000;
JEST:
BMW: E36 TDS
Opel Monterey 3.2 V6 '93
Fiat Ducato Scolabus 2.5td
Mituwisi Colt 1.3 :lol:
Morti
 
Posty: 41
Dołączył(a): 08 sty 2016, 11:39
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Yuri » 08 lut 2016, 14:49

Dzięki za opinie i cieszę się, że cieszy Was po części tak jak i mnie :) Dziś miałem 120 km trasę Passatem b5, czyli poprzednikiem Montka i.... to już nie to samo, wracam czym prędzej do Opla :)

W kwestii jeszcze "podziału" PB/LPG tutaj opisanego:

karlito napisał(a):...Ostatecznie bak obcięty i zaspawany (została ok 1/2 od strony wlewu) z pojemnością około 35 litrów.
W uzyskanym miejscu zbiornik (zbiorniczek raczej:) na 29 lpg (ok. 29 wchodzi - butla "35"). Pod spodem oryginalna osłona.
Zasięg dupy nie urywa, ale przywykłem:) bardziej irytujący jest brak wskazań zawartości w baku PB i butli LPG.
Nie napiszę, ile mnie skasował majster od baku, bo krew mnie zalewa do dzisiaj... Teraz raczej kupiłbym "gotowca" - wyspawany nowy bak z ramką na butlę...


... miałbym pytanie. Mianowicie byłem dzisiaj u jednego z macherów od LPG i powiedział mi, że... się nie da. Bo homologacja/atesty i inne takie na butle PB, że to nie można, że tylko bagażnik. Rozumiem, że po prostu trafiłem na powiedzmy specjalistę, ale o umiarkowanym pojęciu w temacie ?
OPEL MONTEREY, 3.2 V6 LTD, 96
Yuri
 
Posty: 31
Dołączył(a): 28 paź 2015, 19:18

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez karlito » 09 lut 2016, 00:34

Z tego co kojarzę butla lpg musi być w jakiejś odległości od elementów wydechu lub być dodatkowo zabezpieczona /odgrodzona od wydechu.
Przy montażu pod autem musi wisieć ileś cm nad podłożem i chyba nie być najniższym elementem podwozia.
i tyle wiem w temacie (moja wiedza może być nieaktualna).
Podejrzewam, że pewnie pytałeś gazownika, czy skróci bak i od razu zasłonił się atestami... Po prostu nie chce mu się:)

Po swoich doświadczeniach widzę 2 wyjścia:
1. załatwienie tematu samemu/przy pomocy znajomego, zaufanego kolegi - mechanika i przecięcie baku na pół, i porządne zaspawanie
chodzi o to żeby było bezpiecznie i niedrogo:) zanim weźmiesz się za cięcie/spawanie baku, to poczytaj o tym wcześniej, bo może być wybuchowo...:)
2. zamówienie gotowca, jak w linku .
Możesz jeszcze pokombinować i tu podaję przykłady z różnych for np. z bakiem od malucha :) plastikowym zbiorniczkiem na PB w okolicach silnika :) całkowitą rezygnacją z PB :)
i wersja jaką miał mój pojazd - czyli butla obok wału, na oko 20-30 cm nad asfaltem :)21
ps. spytaj u jakiegoś ogarniętego kierownika stacji diagnostycznej o temat "atestów i homologacji"
karlito
 
Posty: 45
Dołączył(a): 29 cze 2014, 11:38

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez freefly » 09 lut 2016, 10:48

karlito napisał(a):Z tego co kojarzę butla lpg musi być w jakiejś odległości od elementów wydechu lub być dodatkowo zabezpieczona /odgrodzona od wydechu.
Przy montażu pod autem musi wisieć ileś cm nad podłożem i chyba nie być najniższym elementem podwozia.
i tyle wiem w temacie (moja wiedza może być nieaktualna).
Podejrzewam, że pewnie pytałeś gazownika, czy skróci bak i od razu zasłonił się atestami... Po prostu nie chce mu się:)

Po swoich doświadczeniach widzę 2 wyjścia:
1. załatwienie tematu samemu/przy pomocy znajomego, zaufanego kolegi - mechanika i przecięcie baku na pół, i porządne zaspawanie
chodzi o to żeby było bezpiecznie i niedrogo:) zanim weźmiesz się za cięcie/spawanie baku, to poczytaj o tym wcześniej, bo może być wybuchowo...:)
2. zamówienie gotowca, jak w linku .
Możesz jeszcze pokombinować i tu podaję przykłady z różnych for np. z bakiem od malucha :) plastikowym zbiorniczkiem na PB w okolicach silnika :) całkowitą rezygnacją z PB :)
i wersja jaką miał mój pojazd - czyli butla obok wału, na oko 20-30 cm nad asfaltem :)21
ps. spytaj u jakiegoś ogarniętego kierownika stacji diagnostycznej o temat "atestów i homologacji"


Ingerencja w umiejscowienie/ powiększenie/ zmniejszenie/usunięcie zbiornika paliwa, to zmiana konstrukcyjna pojazdu.
Rozmawiałem na ten temat rzeczoznawcą z PZMot (biegły powoływany przez sąd), który przyczynił się do skazania niejednego diagnosty. Traktuje go więc jako wiarygodne źródło.
W sieci jest sporo orzeczeń sądowych np. dotyczących spraw wwozu paliwa w przerabianych zbiornikach, gdzie jest mowa o przeprowadzeniu zmian konstrukcyjnych w pojeździe przez oskarżonego nie tylko poprzez ingerencję w zbiornik, ale i związaną z tym ingerencję w układ wydechowy jako jeden z elementów tych zmian itp.
3.0 2000r.
freefly
 
Posty: 675
Dołączył(a): 18 paź 2009, 17:37
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez karlito » 09 lut 2016, 22:05

Możesz rozwinąć temat jeśli chodzi o legalizację naszych pomysłów?
Napisałeś o zmianach konstrukcyjnych - mam wątpliwości, ale na razie nie będę się sprzeczał :)
Chodzi o to, czy zmiana konstrukcyjna:
1. zmniejszenie zbiornika (tniemy i spawamy);
2. montujemy inny atestowany zbiornik - np od malucha;
3. kupujemy samoróbkę jak w ww. linku;
ma szanse na legalizację poprzez przegląd (według specjalisty z PZMOT)???
jakieś sugestie, rady od specjalisty ??? :)
Nie ma wątpliwości, że zmiana konstrukcyjna MOŻE zostać zalegalizowana przeglądem w specjalnym warsztacie -np. zmiana liczby miejsc, kratka, ciężarowy na osobowy i odwrotnie...
Pytanie, czy któraś z naszych jest do zaakceptowania przez specjalistę :?:

ps. przypomniała mi się dyskusja na forum INFINITI, czy na reflektorach musi być znaczek EU (?!?!?) oraz czy ksenony bez spryskiwaczy są dopuszczalne...
karlito
 
Posty: 45
Dołączył(a): 29 cze 2014, 11:38

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez PiotrR » 09 lut 2016, 23:00

Co do przeróbek zbiornika paliwa to w tym kraju wiele ujdzie ci na sucho.Pierwsza kontrola drogowa za naszą południową granicą boleśnie zweryfikuje radosną twórczość. Z przekroczeniem granicy wschodniej też możesz mieć kłopoty.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Yuri » 23 lut 2016, 23:45

Ostatecznie zdecydowałem się na montaż butli nad nadkolem prawym tylnim i założenie sekwencji STAG-300-ISA2. Cuś takiego:
http://www.ac.com.pl/pl/produkt/362/stag-300-isa2

Jako, że dziś dopiero odebrałem go od mechanika to i za wiele o tym układzie powiedzieć nie mogę poza teorią poznaną przed zakupem. Ktoś z Was używał już tego STAGa ?

Następny na tapecie będzie przód i tył tj wymiana na bardziej uterenowione elementy. Niemniej to pewnie za kilka tysięcy kilometrów, bo muszę przemyśleć to i owo jak ma to wyglądać.
OPEL MONTEREY, 3.2 V6 LTD, 96
Yuri
 
Posty: 31
Dołączył(a): 28 paź 2015, 19:18

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez pocieszny » 24 lut 2016, 10:30

wschodnią granice przekroczy :)21
gorzej z Rosyjską tam mu brykę zarekwirują i tyle w temacie :)21
mam pytanie po co kopać się z koniem i zmniejszać pojemność baku jeśli wkładasz 2 normalne butle do bagażnika, tracisz 25-6cm na wysokości bagażnika (nie tragedia) i masz zasięgu ponad 1400 km bez żadnych problemów ;)
spanie w środku nawet w 3 drzwiowym jest spokojnie możliwe, nie ma problemu z przewożeniem rzeczy, pakowanie nawet krótkiego auta na miesięczny wyjazd nie jest problemem :)2
masz legalnie, prosto, duży zbiornik LPG (ponad 100l) i nie masz problemów przy jakimkolwiek przeglądzie czy nie daj boże bambuczy drogowej :)2

nad nadkolem to ile to będziesz miał litrów?? ogólnie jeśli nie zatankujesz 80 litrów LPG to mało sensu ma, jeśli nie będziesz robił przebiegu na zbiorniku 400-500 km to będziesz musiał tankować na każdej stacji LPG, bez sensu
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Yuri » 24 lut 2016, 12:36

Tak też zrobiłem :D tzn ostatecznie stanęło nie na 2 butlach, ale na jednej większej która daje mi zasięg ponad 500km na jednym baku. Co w zupełności mi starcza. Co prawda straciłem jedno miejsce z tyłu, ale wszystkiego mieć nie można jak wiemy :)2
OPEL MONTEREY, 3.2 V6 LTD, 96
Yuri
 
Posty: 31
Dołączył(a): 28 paź 2015, 19:18

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez karlito » 27 lut 2016, 14:16

Pocieszny, ale przy butli w bagażniku odpadają 2 miejsca i tego nie przeskoczysz.
No i gabaryty bagażnika istotnie się zmieniają a czasem potrzeba dużej płaskiej powierzchni i tych m3.
Generalnie wszystko zależy od potrzeb, ja nie jeżdżę na dalekie wyprawy i nie potrzebuję zasięgu liczonego w tysiącach km:)
Czasem za to potrzebuję 7 miejsc, czasem dużego bagażnika. Np. z butlą z tyłu nie upchnę mojego pieska, na oko 60 kg :)
Poza tym Montek to 2 auto w domu i zasięg na lpg ok 200 km nie jest problemem. Najdłuższe moje trasy Montkiem to 120, czasem 150 km w jedną stronę (ostatnio jeżdżę po kilkanaście km dziennie).
Ps. zawsze miałem auta z lpg więc może przywykłem do częstszego tankowania i nie wiem co to znaczy 1,9 tdi tudzież 1.5 dci i 1000 km na jednym baku :lol:
karlito
 
Posty: 45
Dołączył(a): 29 cze 2014, 11:38

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez pocieszny » 28 lut 2016, 13:13

jak mówisz wszystko do potrzeb, jak trzeba 7 miejsc to czasem trzeba pomyśleć nad innymi rozwiązaniami,
mnie osobiście wkurza tankowanie co pare km, też zawsze miałem auta z instalacją, ale tankowanie poniżej 400 km to dla mnie duży minus, niepotrzebne spędzanie czasu na stacji, gdzie i tak trzeba dojechać :)21
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez mcgiver » 06 mar 2016, 21:15

o ciekawy temat . równiez od dłuzszego czasu o tym mysle.
mam butle 70litrów (wchodzi 54l) i z tego co kiedyś mierzyłem to bez problemu wejdzie w miejsce baku miedzy płyty bagażnika i oryginalnego baku.
wg homologacji którą mam do tej butli , nadaje się ona do zastosowania na zewnątrz pojazdu po naniesieniu dodatkowej powłoki antykorozyjnej.
obok butli wejdzie wyspawany zbiornik 15-20litrów na wachę.
ja również nie latam w dłuższe trasy i ilości 54lpg oraz 15 benzyny w zupełności mi wystarczą, a zawsze można trójnikiem dopiąć dodatkowy ze zbiorników które mam , przełaczanie na gaz mam ustawione na 35 st i jest ok, gazu bierze 16-19lpg / 100km więc rachunek jest prosty.
Dla mnie równiez ważniejsze jest mieć w środku wiekszą przestrzeń bagażową bo często wożę duze gabaryty z warsztatu do klienta lub na lakiernię itd, a nie zawsze chce mi się wlec przyczepę za autem. tyle że jak będe spawał zbiornik to raczej z kwasówki , choć jeszcze to roztrząsam czy warto. napewno bedzie oryginalny pływak, lub inny współpracujacy z zegarami, bo nie wyobrażam sobie inaczej.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
youngtimer e30 M10B18 wąska lampa
dwa koła KLR 650 TENGAI
wół roboczy MONT 3,2 97 LTD
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2435
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez Gocu » 18 wrz 2016, 21:35

mcgiver, jakieś postępy z butlą? ;)
Jest: Opel Monterey 3,5v6, 2000r., Yokohama AT 235/85r16
Był: Nissan Patrol GR Y60 2,8td, 1996r., Fedima 285/75r16
Był: Isuzu Trooper 2,6i, 1991r., BFG MT 33x12,5
Był: Uaz 469b, 2,445l, 1990r
Avatar użytkownika
Gocu
 
Posty: 507
Dołączył(a): 12 paź 2011, 19:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój niebieski Montek 3,2

Postprzez mcgiver » 18 wrz 2016, 22:06

nie, nic nie robiłem z autem od marca , nie miałem czasu na takie bzdety, tylko tankuję , uzupełniam olej i jeżdżę, bo czołg nie wymagał odemnie zadnych działań co mnie niezmiernie cieszy.
jak zwalcze temat to napewno sie pochwale.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
youngtimer e30 M10B18 wąska lampa
dwa koła KLR 650 TENGAI
wół roboczy MONT 3,2 97 LTD
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2435
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec


Powrót do Nasze samochody

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości