Ech to lipa u mnie praktycznie rama ideał tylko tylna poprzeczka trochę już schrupana a buda zaś stan który doprowadza do rozpaczy czyli jak u flinstonow powoli, znaczy podłogi miejscami już nie ma a i słupki są skorodowane tak ze już dziury są spawać to się za bardzo nie opłaca bo za 2 lata to mi się i tak cabrio sam z niego zrobi bo na zgrzewach rudy szaleje
a taki super silnik (2.8D
spala max 8l) w fajnym aucie.