Witam,
Czas rozstać się z Troperkiem żony. Drogi nam wyprostowali i wygładzili, żona przesiadła się na zwykłą osobówkę a ja nie mam czasu nim się już zajmować a szkoda aby stał i się marnował taki egzemplarz. Stan mechaniczny jest więcej niż zadawalający tzn silnik w bardzo dobrej kondycji czy zimny czy ciepły zimą czy latem odpala bardzo sprawnie i o dziwo nigdy nie brał oleju tzn od wymiany do wymiany nie było potrzeby dolewek. Skrzynia/sprzęgło również w porządku - biegi wchodzą bez zgrzytów i przełączanie napędu czy redukcji działa bezproblemowo. żona jeżdziła dość spokojnie i nawet na krótkich trasach palił w granicach 8,5l/100km. Wszystkie wężyki gumowe były wymienione na nowe. Przewody hamulcowe, tarcze i klocki też były zmieniane na nowe. Pompa hamulcowa założona od nowszego modelu większa - bardzo sprawnie hamuje. Układ hamulca ręcznego również miał zmieniane wszystkie linki/przewody na nowe i pomimo to dalej nie udało się żadnemu mechanikowi wyregulować tak żeby działał ale wiadomo, że w tych modelach hamulec ręczny nie działa i ten tez nie jest wyjątkiem Niemieckie webasto na pilota działa bez problemu i skutecznie ogrzewa kabinę i silnik zimową porą. Zamontowane są również siedzenia kierowcy i pasażera z podgrzewaniem ale nie jest to podłączone. Jest również sprawne radio i CB również. Buda jest ta dłuższa i w miejscu bagażowym ma składane foteliki do siedzenia - zmieści się spokojnie 9 osób (rejetracja jest na 5). Sprzęgiełka były wymieniane na automaty ale chyba przestały działać. Ubezpieczenie jest ważne i jest ciągłość opłat. Przeglądu brak - ważność była do kwietnia tego roku. Opony już są dość leciwe. No i blacharka szczególnie z tyłu wymaga napraw. Rama była robiona kilka lat temu i wzmacniana i zabezpieczona ale na pewno trzeba będzie to zweryfikować teraz. To ogłoszenie zamieszczam na razie tylko tutaj bo takie auto (w oryginale) obecnie trudno jest znaleść a może być super bazą na zrobienie z niego niezłego auta wyprawowego (myślałem nawet o zrobieniu rozkładanego namiotu na dachu ale czas i inne obowiązki spowodowały, że zarzuciłem temat). Cena jaką chciałbym za niego jest naprawdę symboliczna: 2800 pln. Chciałbym jedynie aby auto nie trafiło na szrot czy do jakichś cwaniaczków/handlarzy tylko do kogoś w Polsce kto naprawdę doceni jego unikalność i wartość i będzie miał czas się nim zająć i dopieścić. Samochód znajduje się w Nadarzynie koło Warszawy. Poniżej zdjęcia w realu autka.
Jeśli ktoś jest naprawdę zainteresowany proszę o info na priva.
Pozdrawiam,
Tomek