przez mpl » 11 paź 2015, 12:59
Dopiszę tu by nie zakładać nowego tematu:
Mam montereya, ale silnik opisany jako isuzu (nie wiem, jestem nowy w tym temacie, wcześnie miałem inne terenówki).
Jest to automat, 3,2 z 1995 roku tylko benzyna.
Mam podobny problem co tutaj był opisywany, ale uściślę:
Silnik odpala i nierówno pracuje przez chwilę, później pracuje równo, parę/paręnaście sekund i gaśnie.
Jak próbuję jechać to (na zimnym i rozgrzanym) jeśli na niskich obrotach to nie da gaśnie, albo się dławi, jak docisnę gaz to dostaje kopa i jedzie porządnie, później tak przy około 80km/h jedzie normalnie, nic nie gaśnie itp. szybciej też, ale jak chce jechać delikatnie to masakra, dodaję gazu dławi się, odpuszczam to obroty faluję, prawie gaśnie, później znowu dodam mocniej gazu to idzie jak trzeba... wiem, że zmieniany był "map sensor" czymkolwiek by to nie było. Samochód ma snorkel, ale po odłączeniu go bez zmian, z filtrem powietrza i bez niego działa tak sam.
Samochód to trochę taki ulep, rama silnik z montka, buda z froty Asport : ). Będę jeszcze miał inne rzeczy w nim do zrobienia, ale musi zacząć jeździć normalnie. Jakieś porady? Z góry dziękuję.