Witam,
Więc tak Panowie
po tym jak już przestudiowałem problem z moim samochodem to podzielę się teraz szczegółami:
1. Zaślepiłem wężyki od egr a nie egr -a - pomogło na czarne i białe dymy
i nawet jakiś żwawszy się zrobił
2. Byłem w serwisie, w którym chłopaki wiedzą o czym mówią i co robią - okazało się że cześć z nich moczy swoje wehikuły w błotku więc z takimi sprzętami mają do czynienia na co dzien - sprawdzili jakimś magicznym sprzętem który wkładali do chłodnicy na włączonym silniku i okazało się, że wszystko O.K.
3. Jeżeli byłby problem z głowicą bądź też z uszczelką - to podobno chłodziwo waliło by przez zbiornik wyrównawczy z siła niagary
4. Wymiana oleju, kompletów filtrów i czołg gada jak nówka z salonu.
Z mojej obserwacji mogę tylko powiedzieć, że panika nie jest wskazana i czasami warto zacząć od tak prozaicznych rzeczy jak egr. ( łatwiej odkręcić wężyki i wkręcić do nich śrubki niż odkręcać cały egr i wkładać blaszkę) i od rady kolegów z forum
:):):)